Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Najgorsze prace to szlifowanie, usuwanie starych farb jest konieczne bo pojemniki były malowane zwykłymi farbami, czyli szlifowanie przed klejeniem, szlifowanie przed szpachlowaniem no i oczywiście szlifowanie po szpachlowaniu i przed malowaniem.
Takie prace jak szlifowanie kiedy jest ładniejsza pogoda robię na zewnątrz, nawet jeśli jest zimno, tym razem miałem pecha,od paru dni pada deszcz i wieje silny wiatr.
Myślę, że w swojej najnowszej łodzi mógłbyś zamontować gniazda pod (wpisz w wyszukiwarce) "pałąki namiotowe". Otwiera to sporo możliwości adaptacyjnych.
Miała być zwodowana 15 listopada max 25, a ja dopiero dziś pomalowałem kadłub, wychodzi na to że zamiast wodowania będzie lodowanie, bo jeszcze zostało przy niej trochę pracy.
Listopad był niefortunnym miesiącem, wszystko szło jak po grudzie, czasem tak bywa, myślę ze grudzień będzie bardziej udany.
Na razie wygląda tak, jutro przygotowanie do położenia topkotu, przypuszczam że jaszcze w tym tygodniu, najpóźniej poniedziałek/wtorek powinna łódka pod namiot być gotowa.
W międzyczasie była kilkakrotna zmiana projektu/koncepcji.
Zmiana projektu, a konkretnie chodzi o zmianę materaca z 80 cm na 100 cm dla dwóch osób. Prace przy łódce już były tak zaawansowane, że łatwiej będzie zrobić nową łódkę jak przerabiać tą. Przy okazji zostaną wprowadzone pewne zmiany w konstrukcji łódki które przyśpiesza pracę.
Załączniki
namiot_na_łódce-025.jpg (83.46 KiB) Przeglądane 730 razy