ForumWodne.pl

Krzyś66 , osoby, które mnie poznały osobiście, chyba wiedzą, że nie jestem groźny, choć mięso lubię ;) Z tego filmowego kosmity mam tylko upodobanie do znikania w lesie ;) Ten rudy słupek to pamiątka z pierwszej wojny światowej, których w tamtej okolicy jest sporo. Wtedy wiązano na nich zasieki z d...

Pora na mnie ;) Jako, że trochę bardziej niż biesiadowanie, wolę zwiedzanie, oderwałem się od ogniska i zrobiłem jednodniowy rekonesans po bliższej oraz dalszej okolicy. Tu trochę moich fotek: https://plus.google.com/u/0/b/117878250709706101181/photos/117878250709706101181/albums/5952933819804179153

A oto cała warszawska delegacja naszego forum na spotkaniu z Saperem

Bezpośrednio nie mam, ale kontakt jest na ich stronach: http://tooleysurvival.pl/warszawska-grupa-survival-razem-uczymy-promujemy-i-wspieramy/

Nie zdziwiłbym się, gdyby to był sposób na obejście pewnych przepisów prawa podatkowego. Wyciągną taką barkę na wody międzynarodowe, albo coś takiego i nie zapłacą podatków jakiś a już na pewno nie od nieruchomości

Lechu, oczywiście fajnie było poznać się na żywo :) Warsztaty też moim zdaniem udane, tylko węzły trzeba poćwiczyć, żeby nie zapomnieć ;) Fotel doskonale sprawdzi się np. na rybach a łóżko, jakby przyszło nocować w jakimś podmokłym łęgu czy wyspie na rzece. A to grupowa fotka na koniec https://lh6.g...

A zaczęło się parę tysięcy lat temu, że paru silniejszych/sprytniejszych gości zaproponowało "ochronę" grupie wieśniaków. Propozycja nie do odrzucenia... Trochę się to rozrosło do dziś, ale zasada działania ta sama.

Państwo to dla mnie administracja, prawo, rząd itp.
Jakieś odczucia patriotyczne kiedyś miałem. Jedyne mające dla mnie sens święto w kalendarzu to był 11 listopada. Teraz wystarczy obejrzeć wiadomości i się już odechciewa.

Predator - to czemu nie wyjedziesz jak Cię nic z Tym Państwem nie łączy - bez obrazy Nie bardzo taką postawę rozumiem. O politykach się też nie wypowiadam ale żeby aż tak - nie ogarniam Nie czuję się wyganiany a inne mnie jakoś nie zapraszają ;) Z żadnym innym też mnie nic nie połączy. Tu się po pr...

ok, niektóre wrażliwe osoby mogły uznać, że wdepnąłem na politykę używając słowa "leming", ale akurat to bagno całkowicie mnie nie interesuje ;) Uznajmy, że struganie dyni to twórcze spędzanie czasu dzieci z rodzicami, jak ubieranie choinki. Nigdy na nikogo nie głosowałem i nie zagłosuję. ...

Sezon wodny to już raczej zamknąłem w tym roku, bo mam parę innych pomysłów plenerowych w najbliższym czasie. W najbliższą niedzielę planuję z ciekawości odwiedzić "otwarte warsztaty survivalowe": http://tooleysurvival.pl/otwarte-warsztaty-survival-pionierka-stara-milosna/ Też masz blisko ...

U mnie na osiedlu wygląda to tak, że w jednym domu gdzie są dzieciaki, na schodach w niedzielę wystawiono pokiereszowaną dynię. Do dziś już w kilkunastu domach stoją te warzywa ;) Rodzice nie mogą dopuścić, by ich dzieci były gorsze bo nie mają dyni. To samo jest z domkami ogrodowymi, piaskownicami,...

Drawa, to w końcu szedłeś w woderach czy płynąłeś?
Poznaję miejscówki. Byłem tam w sierpniu na odcinku od ostatniego mostu do Wisły. Do samego Świdra mam 5km

Marshall napisał(a):Ze wzgledu na różne okoliczności przyrody... I tego... I niepowtarzalnej, termin wyprawy Mazurskiej przesuwamy na lipiec (druga połowa).
Eltech, Predator, co Wy na to?

Mi pasuje w sumie każdy termin, jeśli to będzie weekend przedłużony w jedną lub drugą stronę.

Trochę dużo stojącej wody i rzeczywiście wiatr i fale mogą zepsuć zabawę.
Marshall, czy wy we czterech będziecie w jednym canoe?

Płynąłbym tym co ostatnio, tylko żona chce się zabrać i pewnie byłoby jeszcze wolniej

Dno i burty to jeden kawał folii więc teoretycznie wody na pokładzie nie było. Parę mikro dziurek pod sianem się pojawiło, ale załoga siedziała na żerdziach. Tratwa pływała koło godziny z pięcioma osobami na pokładzie i nie nabrała wody. Ważyła na moje oko około 80kg i jak na taką prymitywną konstru...

Jeśli planuje się tak długą trasę, to trzeba mieć baaaardzooooo duuuużoooo czasu by nie musieć go liczyć i by spływ był przyjemnością a nie wyścigiem z czasem. Na dużej rzece przygodę można przeżyć na mniejszych odcinkach.

Może to nie coracle, ale też możemy zaliczyć do prymitywnych łódek. Solidna tratwa z gałęzi, siana, folii budowlanej i power tape. Konstrukcja sprzed tygodnia ze zlotu reconnet.pl



Budowa zajęła 2-5 osobom pół dnia. Pod koniec osobiście dolepiłem parę taśm

Andrzej, polecam Ci kajako-ponton, podobny, jak mam w avatarze. Łatwy w transporcie, stabilny i wygodny na wielodniowe wiosłowanie. Dziennie, dużą rzeką przepłyniesz 30km. Transportować można go nawet pociągiem na wózku, jakie mają babcie na zakupy. Jedyną wadą jest duża powierzchnia burt, przez co ...

Marshall, jakby mi reconowe łazęgowanie po Kampinosie w tym terminie nie wypaliło to też dołączę.
Teren znam, w razie czego opieki logistycznej nie wymagam