Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Dzięki za informację. Czyli wygląda na to, że pływając kajakiem bez kamizelki jakiś nadgorliwy strażnik teksasu może mi wlepić mandat. Przy obecnej aurze kamizelkę i tak raczej zakładam ze względu na temperaturę wody, natomiast latem przyznaję, że zdarza mi się to dosyć rzadko. Pozostaje mieć nadzie...
Kara za brak kamizelki To w Polskim prawie jest w ogóle jakiś przepis nakazujący jej używanie podczas uprawiania sportów wodnych? Do tej pory myślałem, że jest to podyktowane jedynie zdrowym rozsądkiem pływającego.
Zasadniczo skega demontuje się w kierunku przeciwnym do płynięcia. Podejrzewam, że wysunął się w momencie wpychania kajaka tyłem na rzekę. Dodatkowo jego mocowanie w moim Solarze jest już trochę wyrobione, a nawet delikatnie naderwane. Na razie nabyłem jedną sztukę, ale faktycznie trzeba będzie pomy...
Skeg stracony na dobre. Gdybym zorientował się wcześniej to może bym wrócił go poszukać. Na początku myśleliśmy, że to nurt rzeki nas tak nosi, a później jakoś nie chciało się już wracać. Sama utrata jakoś bardzo nie boli, to w końcu tylko jakieś 30zł. Kilka dni później zakupiłem już nowego. Bardzie...
Ciekawie się to zapowiada. Na razie również nie zamierzam rozstawać się z Solarem, ale kiedyś, kto wie. Bardziej "kajakowy" kształt, wyższe ciśnienie i do tego niższa waga mogą kusić, zobaczymy jaka będzie ostateczna cena. Co do wytrzymałości poliuretanu widzę, że masz rozeznanie w tym tem...
Do wybrania się na Liswartę skłoniła mnie jedna z relacji Peterki. Przy okazji chciałbym mu podziękować za porady dotyczące tej rzeki. Gdyby nie on nie wiedział bym nawet o jej istnieniu. :||: Do wypadu udało mi się ponownie przekonać kolegę, który już miał okazję gościć na pokładzie Solara. Spływ r...
Pogratulować nabytku :||: Długo się zastanawiałeś, ale w końcu dokonałeś jedynego słusznego wyboru - Solar i to w dodatku zielony ;) Będzie Pan zadowolony. Teraz tylko czekamy na relacje z Waszych wspólnie spędzonych dni. A przy okazji, jeśli to nie jest tajemnicą mógłbyś napisać ile Cię kajaczek ko...
Wszystko zależy od tego, co kto preferuje i o jakiej porze roku płynie. dodałbym jeszcze i ile dni się płynie. Jednodniówka w trzcinach nie jednego/ą osłabiła :mrgreen: ale podczas trzydniówki pięć godzin pomiędzy szuwarami jakoś się spływa ;) no nie? :lol: Lepiej tego chyba nie można podsumować. F...
Kolejna ciekawa relacja z "powiedzmy" południa Polski :||: Dodam tylko tyle, że jedna z poprzednich skłoniła mnie do odwiedzenia kilka dni temu Liswarty. Pomimo pewnych komplikacji, które temu towarzyszyły, wiem, że zamierzam tam jeszcze wrócić. Pilica również wydaje się warta uwagi, trzeb...
Miałem kiedyś okazję płynąc Solarem w 3 osoby, z tą różnicą, że nie było wśród nas żadnego dziecka. Dodatkowo mieliśmy tylko dwa fotele, więc osoba w środku musiała siedzieć bezpośrednio na dnie. O ile z wypornością pomimo łącznej wagi pasażerów nie było najmniejszego problemu, to samo pływanie przy...
Na pierwszym zdjęciu prawdopodobnie jest śluza Dębowo. Kawałek dalej faktycznie wzdłuż rzeki biegła jakaś szutrowa dróżka. Z poziomu rzeki jest ona jednak słabo widoczna, ze względu na roślinność porastającą brzegi. Co do samej Biebrzy to muszę przyznać, że moje odczucia mogły być dosyć subiektywne....
Piękne zdjęcia, nic tylko pozazdrościć widoków :||: Pogoda faktycznie Wam się udała. Góry jesienią są moim zdaniem najładniejsze, poza tym o wiele puściej na szlakach. Widzę, że mieliście okazję spotkać tragarza niosącego zaopatrzenie do schroniska. Zawsze się zastanawiam jak oni są w stanie dźwigać...
Myślę, że podstawową zaletą omawianej tutaj kuchenki są koszty eksploatacji. Jest sporo fajnych palników takich firm jak Campigaz, czy Coleman, niestety ceny kartuszy do nich nie należą do najniższych. Sam zastanawiam się nad zakupem tej prezentowanej przez Rawę. Do tej pory używam czegoś tego typu ...
Przyłączam się do gratulacji Po filmikach widać, że zabawa była naprawdę super. Może jak kiedyś trochę potrenuję na górskich rzekach to sam się wybiorę na tą imprezę. 2,5 tys. ludzi to chyba musiał być niezły młyn na wodzie
To nie tak, że nikomu nie chciało się pisać, po prostu pewne rzeczy lepiej zostawić profesjonalistom Jeszcze raz dzięki wszystkim za fajną zabawę i miło spędzony czas
Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. Oby kontuzja okazała się tylko zwykłym stłuczeniem. A tak z przymrużeniem oka, może to był znak, żebyś jednak nie zdradzał Solara
Łódeczki na żywo prezentują się pierwsza klasa. Tylko ta Kazika jakaś taka wywrotna jest Na zdjęciach widzę, że praca przy nich wymagała przelania kilku kropel krwi.
Ciekawa informacja. Pozwoliło by to uniknąć stresowych sytuacji podczas odpoczynku w słoneczny dzień. Gdybyś się zdecydował to daj znać jak to w praktyce wygląda i ile sobie liczą za taka przyjemność.