Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Bo z Matem umawiam się splyw. Pisze że wszystkie progi nam Wełnie są do spłynięcia bo dużo wody płynie. Muszę podnieś polisę na życie I doborze się zaprowiantowć.
Jestem trzeci . Masz już co robić.Marzec kwiecień dobry termin. Namioty są najwygodniejszy.Nie musimy się martwić żadną organizacją. Śpimy gdzie I kiedy chcemy. Ognisko i płyny nas rozgrzeją.
Cieszę się że Twojego zakupu. Uwaga te dmuchane kajaki są bardzo niebezpieczne. Szkoda że wczoraj się nie pochwaliłeś, dzisiaj pływałem w starorzeczach Warty w okolicach Krajkowa . Piękne miejsce, pogoda i całkowita cisza. Idealne miejsce na pierwsz raz.
Byłem z moimi psami na spacerze nad Wartą , nie było źle. Wysoki poziom, idealnie żeby w starorzecza do Kraikowa wpłynąć .Wilkowi obiecalem go tam zabrać.
Jest mi wstyd. Miałem dzisiaj zaliczyć odcinek Warty ,pogoda mnie zniechecila. Twoje zdjęcia przypomniały , że to ona gwarantuje najlepszy klimat na wodzie .
Dobrze się ogląda tą relację w trakcie sjesty po obiiednej. Niedawno zrobiłem 50 km wzdłuż Warty. Po 30 km chciałem dzwonić do domu żeby mnie zabrali. Gratuluję dystansu.
Dobre towarzystwo, piękna pogoda, bogaty program zawsze gwarantuje sukces. Pozdrawiam Wilka, rękawiczki klasa, ciągle te sam. Brat musi jeszcze trenować wsiadanie do kajaka.
Na tym pieniku wyglondam jak by mnie choroba jeziorawa dopadła. Ja tylko myślałem o nie obranych grzybach które zostawiłem wraz z żoną w domu. Za to moj kolega Damian stracił dziewictwo. Piękne zdjęcia.
Witam. Ładne zdjęcia , piękna pora i pogoda. Też z kolegą Damianem w niedzielę zaliczyliśmy 40 km Warty , ale o własnych siłach. Jeszcze troche a będę zainteresowany odkupienie Twojego sprzętu.