ForumWodne.pl

Peterka masz piękne wspomnienia z minionego roku. Zresztą jak podglądam zwłaszcza twoją część dotyczącą pieszego wędrowania, to zawsze można odnieść wrażenie, że każdego roku wraz z żoną macie udany sezon. Dziękuję za porcję pięknych a momentami zapierającymi dech w piersiach widoków.

Dziękuję Włodku za towarzystwo i relację. Jestem pewien, że jeszcze nie raz zamoczymy razem wiosło i pagaja
Lubię pływać z konkretnymi ludźmi, a ty dałeś się poznać z takiej właśnie strony. Pozd.

Dziękuję.
Pozdrawiam:
Ted

Dziękuję za sporą porcję wrażeń :) Rawa dziękuję fajnie, że mogłem przybliżyć rzekę. Te niecałe 200km to mam w Tatry więc teraz korzystam z uroków górskiej jesieni. Udanego wypoczynku. W temacie logistyki, to przy jednodniowym wypadzie bez noclegu plecak z wyposażeniem waży jakieś 8kg. Ciężar całki...

Nie nie myślałem - każdy wybór jest kompromisem. Pytałem, bo śledząc twoje relacje widać, że jesteś mocno mobilny logistycznie. Wiadoma rzecz, że logistyka jest łatwiejsza, kiedy pływadło podróżuje w bagażniku. Lepsza aerodynamika auta, bezpieczeństwo itp. Oczywiście rozumiem twój wybór. Kanu zawsz...

Miałem okazję w tym roku zawitać dwukrotnie na Marózkę w lipcu spędzić na niej dwa dni i w październiku jeden dzień. Rzeka zlokalizowana od mojego miejsca zamieszkania jakieś 200km w jedną stronę. W wersji jednodniowej pociąg 5.00 rano - pływanie - o 18.00 w Wawie. Dystans 18 km. Niezmiennie trwa mo...

Młodek dobrze widzieć cię w formie. Miejscami ładna przebitka z kolorami otaczającymi rzekę.
Swoją drogą pływając głównie z użytkownikami pneumatyków nie myślałeś kiedyś nad przesiadką
do gumy?

Peterka dzięki za pomysł. Godne rozważenia, zwłaszcza że jedna z moich koleżanek kajakarek ostatnio robiła coś podobnego płynąc z jeziora Pluszne Wielkie. Jest to pewna opcja, bo do tego jeziora mogę dotrzeć po niecałym trzy kilometrowym marszu od stacji w Gryźlinach. Mam nadzieję, że uda mi się wyr...

Niezły wypas z leżakami. I to się nazywa wypoczynek. Piękne widoki, jaszczurka przez zbliżenie wygląda prawie jak Waran ;) . Auto na zdjęciu wygląda niczym z Kuby. Pięknie, przestrzennie i brak człowieka na człowieku. Moderator powinien nadać ci specjalny status ;) , jesteś jednym z nielicznych podt...

Zgadza się...niestety sporo ludzi tam było. Ja miałem więcej szczęścia, odcinek od pociągu z Waplewa do jeziora Maróz płynąłem pewnie od godziny 13.00-14.00. Nie natrafiłem na żaden spływ kajakowy. Odcinek z około połowy jeziora Maróz kontynuowałem kolejnego dnia, na wodzie byłem przed piątą co pon...

Peterka , dzięki za dobre słowo.
Mogę tylko napisać , że jeszcze dwa tygodnie wcześniej przy trochę wyższym stanie wody, w żadnym miejscu rzeka nie wymagała, żeby
była konieczność wysiadania z kajaka. W dwóch miejscach musiałem się tylko lekko przepchnąć.

Czarną kunę leśną jeszcze widziałem z bardzo bliska na tym odcinku. Patrzyliśmy nieruchomo na siebie z zaciekawieniem dobre 2 minuty. Po czym czmychnęła gdzieś pod pomostem. Tu moje spotkanie na Marózce z dziką przyrodą ( żeby w miarę coś zobaczyć trzeba obraz z Youtube dać na cały ekran laptopa) :...

Widzę, że część floty w dokach. Zapachniało jesienią albo zimą. Naprawy jak poza sezonem.

Hej Mlodek,

Fajnie, że wróciłeś do gry, bo z tego, co piszesz było niewesoło.
Dobrej formy życzę i do zobaczenia w plenerze.

Cześć, wysłałem priv.
Tu ja na Elling Cardinal 460.
https://www.youtube.com/watch?v=CZWgUcW ... edkajakarz

Ale fajna rzeka! I to z Jesioników, rzeczywiście blisko RP. Ciekawe, czy zawsze niesie dużo wody. Co do Moravicy to niestety nie takie proste. Tam są zrzuty wody i dopiero wtedy taka zabawa się robi...ale mogę się mylić. Niestety jest tak jak pisze Peterka, dostępna tylko parę razy w roku, ale warto.

Co do misia, to akurat chcieliśmy na chwilę zjechać z drogi, żeby przepuścić inne pojazdy. Potem się okazało, że misia spotkało wielu turystów. Znalazła się nawet rodzina, która misia karmiła kanapkami. Zgadnijcie Państwo, z jakiego kraju pochodzili ci turyści? :) Parę lat temu spływaliśmy z żonką ...

mlodek napisał(a): Z takich dział zdarzyło mi się kiedyś strzelać do .. rowerów 2 grzybiarzy którzy weszli na poligon.

Po tym, co przeczytałem, slogan " emocje jak na grzybach" nabiera nowego wymiaru

Ładna ta Marycha a pomysł z młodzieżą na Sztołe zacny.

Miś z pierwszego postu rządzi. Piękne widoki. Nabrałem chęci na Rumunię. Znajomy, który wiele lat temu
włóczył się tam po górach zachwalał ten kraj. Opowiadał o paru mało komfortowych sytuacjach związanych
z psami bezdomnymi i pasterskimi.