Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Dzięki za odpowiedź. Najlepszym ale i najdroższym sposobem na zejście z wagą jest zakup lekkiej sklejki np. Okume. ..ale to już podraża inwestycję. Tak jak mówisz, chyba lepiej spróbować z 5mm na burtach. Pływałem załadowany w pojedynkę, albo załogowa ale na pusto. Canoe ma bardzo duży zapas wyporno...
Rozważam coś takiego myśląc o zejściu z wagi. Można by gdzieś dodać jakieś listwy usztywniające, ale tak, żeby za bardzo nie komplikować budowy. Jeśli chodzi o laminowanie, to pozostawałbym przy wersji minimum - tylko szwy. Po prostu zastanawiam się jak dużo straciłaby na sztywności zmniejszając tyl...
A jak myślicie? - czy zastosowanie sklejki 5mm miałoby duży wpływ na sztywność i wytrzymałość całej konstrukcji? Powolutku przymierzam się do zmajstrowania jakiegoś prostego pływadła i krążą mi po głowie różne myśli...
Wiedziałem, że coś pokręcę, a więc jeszcze raz: Cześć, Odkąd przeczytałem "Przypadki Robinsona Crusoe" z wodą jestem związany mocna, ale niestety głównie teoretycznie. Mam nadzieję, że się to zmieni..
Cześć, Odkąd przeczytałem "Przypadki Robinsona Crusoe" z wodą jestem związany mocna, ale niestety głównie teoretycznie. Mam nadzieję, że się to zmieni..