Jak pisałem, spreparowałem ostatnio "kotwicę" typu ciężarek, obciążnik... jak zawał tak zwał.
Przepis na takie coś:
-wiaderko po farbie 3l jako forma
- zaprawa cementowa (gruba gradacja kruszywa) w moim przypadku najtańsze badziewie z castoramy po około 7 zł za 25 kg
-Śruba 12, nakrętki M 12 x 4szt. podkładki poszerzane x2. nakrętka M 12"długa", oczko z gwintem 12, jakieś druty u mnie miedziane.(to wszystko skręcamy do 'kupy', oplątujemy drutem rozczapierzając jego końce i zalewamy zaprawą, a w zasadzie zasypujemy bo najlepiej zrobić ją w konsystencji mokrego piasku)
- guma kupowana na metru gr. około 2mm (do oklejenia u mnie klej polimerowy "szewski")
Przy okazji ujawniam wstępna nazwę tratwy :D :) ;) Załoga twierdzi ze do kitu.
Ale chciałem na nazwę jakieś zwierzę związane z wodą, a wszystkie bobry to fajne chłopaki.
No chyba że macie jaką lepszą nazwę to jeszcze mogę zmienić :)
Przepraszam Wannę że odrzuciłem nazwę "WODZIANKA" :) ale jakoś za bardzo mi się kojarzy z tą dziunią Wojewódzkiego.
369
371
372