| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 20

Wróć do listy podziękowań

Re: Przywitaj się

Dziękuję.

Cieszę się, że mogę dodać swój pierwiastek do forum :-)

A tak na marginesie, informacja która może się dla pontonowców okazać pożyteczna.
Sam dosyć długo szukałem nie za cięzkiej i nieharatającej kotwicy do pontonu.
Perspektwa podrywania z dna 10kg krążka oblanego gumą wydawała mi się mało kusząca, a przy spinningowaniu w nurcie Odry, kotwę rzuca się i podrywa średnio co 15 min. A w przypadku krążka dopiero 10kg daje cień szansy niedryfowania pod naporem prądu.
Sam do tej pory stosowałem 2kg kotwicę Halla ale czasem niewystarczała.
I ostatnio znalazłem takie cacuszko, dziś właśnie przyszło. Mini ktotwica typu Halla, olana PCV, przez co jest gładziutka. Rozmiar 10lbs - 4,6kg - powinna wystarczyć
No i wygląda kozacko ;-)
Można kupić na http://www.szopeneria.pl, 70 zyla z przesyłką kurierem
przez projekctx
14 marca 2014, o 12:36
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

Panowie, o polityce miło przy wódeczce pod łopoczącym żaglem pogadać.
Ale nie o tym tu miało być. Niestety żaglem silnika nie wygłuszymy ani nie ucichnie on nawet po ustabilizowaniu sytuacji geopolitycznej na Krymie.
Jeden pływa na żaglu, bo lubi jak mu wiatr w uchu szumi a drugi przed wiatrem się chowa nawet jak mu pierdziawka na rufie zakłóca pełnię szczęścia. A jak do chodzi do wniosku, że może tyć za bardzo przeszkadza no szuka możliwości jak to zmienić.
przez projekctx
16 marca 2014, o 13:54
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Był już taki jeden co w wannie siedział i dumał, aż se raz za dużo wody nalał i jak właził do wanny, to mu woda baboszki zalała...
Tak się wtedy wkurzył że aż prawo wyporności wymyślił i dzięki niemu poniekąd mamy teraz to forum.

A więc SCHWIMMWANNEN, przyszłość przed Tobą!
przez projekctx
16 marca 2014, o 20:53
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

a no tak...
Ich zamieszczenie jak mniemam może znaczenie pomóc... ;-)
przez projekctx
16 marca 2014, o 22:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Czekam na gifa... :&&:
przez projekctx
17 marca 2014, o 20:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Jeśli to takie pożegnanie o jakim pomyślalem, to szczerze współczuję.
przez projekctx
18 marca 2014, o 00:04
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

A oto efekt moich wczorajszych zmagań z materją nieożywioną.
Jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie ale zrobiłem koszyczek, który obszyłem materiałem filtrujjącym marki Zelmer ;-).

Głownym materiałem głyszącym ma być włóknina PP, ale że się pyli, więc stąd ten zelmer.
Powierzchnia czynna tej nakładki jest ponad 10x większa niż przekrój wlotu wię nie powinno dławić.

Zastanawiam, się czy czegoś jeszcze nie naładować do środka do koszyczka... może pisanek, wielkanoc niedługo...
A tak na serio, jakieś sugestie?
przez projekctx
18 marca 2014, o 09:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Ale pomyśl, że gdyby nie dziwacy jak ja, zguśniałbyś nie mając wyzwań ;-)
przez projekctx
19 marca 2014, o 00:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

Okej, czas na ciąg dalszy.
Zmodyfikowałem wzoraj koszyczek, bo ciągle mnie męczyła ta idea bogdana o meandrze na wlocie...
i postanowiłem że to już będzie meandrem, skoro na dodatkowy nie mam miejsca.
WP_20140319_014.jpg

Potem ze starego filtra kabinowego zdarłem otulinę i zrobiłm przegrody:
WP_20140320_001.jpg

A potem to wszystko poszło znowy do kubraczka
WP_20140320_005.jpg

I teraz mam problem bo zastanawiam się czy zostawić ten kubraczek jak jest i niech powierze będzie zasysane całą jego powierchnią czy może otworzyć mu przód (zdjęcie poniżej - strzałka) a całość dookoła owinąć taśmą typu "słoń".
WP_20140317_013.jpg

Pierwsze rozwiązanie ma tą zaletę że pewni mniej zdławi przepływ ale mniej wykorzystam meandr.
Drugie - efektywność wyortzystania meandra będzie wysoka ale z racji rozmiarów meandr jest dosyć ciscny i mogą wzrosnąć opory przepływu...
przez projekctx
20 marca 2014, o 10:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

Witam.

Pora na zdanie relacji z moich zmagań z prawami natury.
Ostatecznie tłumik wygląda tak, że stelaż druciany z przegrodami został owinięty matą (zdjęcia powyżej) dodatkowo obłożony matą bitumiczną i całość została oklejona taśmą "słoń".
WP_20140322_001.jpg
WP_20140322_004.jpg
Zamin przejdę do omówienia pomiarów powiem, że nie zmierzyłem stanu wyjściowego, ponieważ przewidująć wczoraj, że ze wszystkim dziś nie zdążę, postanowiłem już wczoraj wieczorem wykleić pokrywę matą bitumiczną, więc nie wiem czy samo to coś dało...
Pomierzyłem za to hałas dla 3 predkości obrotowych silnika 2200, 3600, 5500, przy natępujących konfiguracjach:
1. Bez pokrywy i bez tłumika
2. Bez tłumika, z pokrywą
3. Bez pokrywy, z tłumikiem
4. Z pokrywą i tłumikiem
5. Z pokrywą dodatkowo wyklejoną taśmą piankową i tłumikiem

Dokładne dane w pliku excelowym

Jako stan "wyjściowy" najbardziej odpowiadajacy oryginałowi należy przyjąć nr 2.
Zauważalny mierzalnie efekt nastąpił tylko w zakresie najwyższych prędkości obrotowych i nawet widać że wyklejenie dodatkową warstwą pianki pogorszyło efekt.
Zmiany w głośności najlepiej widać na wykresie natężenia dźwięku, tam gdzie przeliczyłem z dB na energię.

Tak na prawdę największy efekt zaobserwowałem przy zdjętej pokrywie, zdejmując i zakładając tłumik, przy ciągle pracującym silniku.
Im szybciej kręcił się silnik, różnica była tym bardziej słyszalna. Niestety różnic tych nie wychwycił pomiar, po prostu wartości się nie zmieniały pomimo, że sam je wyraźnie słyszałem.
Wyglądało to tak, jakby założenie tłumika "wycinało" pewien zakres hałasu emitowanego przez silnik, ale dla telefonu (który służył mi za urządzenie pomiarowe) było to niewychwytywalne, pewnie ze względu na resztę hałasu wydawanego przez sinlik.
Ponieważ pomiar miał charakter wyłącznie porównawczy nie ma podstaw wiele zarzucać urządzeniu pomiarowemu, a co zauważyłem że ogólnie prpgram który uzywałem do poiarów bardzo ładnie reagował na choćby niewileke zmiany głośności.

Reasumując, tłumik działa i to jest na prawdę wyraźnie słyszalne. Zostaje terazm jednak kombinatoryka z wyklejanką pokrywy, muszę po prostu poszukać porządnego materiału dźwiękochłonnego, i to chyba będzie wszystko co da się z tym zrobić.
przez projekctx
23 marca 2014, o 01:08
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

Dzięki za uznanie i za radę.
Przygladałem sie temu dolotowi i nie ma tam za bardzo miejsca.
Poza tym nie da się go ściągnąć bez demontażu całego gaźnika a tego nie chcę robić bo silnik jest na gwarancji i nie chcę niepotrzebnych pytań w serwisie jakby co ;)

Dziś popływalem. Ogólnie jestem bardxzo zadowolony.
Jako że w pewnym momencie silnik zaczął mi się troche dławić, przestraszyłem sie że to przez ten mój tłumik i ściągnąłem go.
Nie pomogło, dławił sie dalej, ale za to miałem mozliwośc porównać w miarę na żywo "klang" ;-) z tłumikiem i bez.
Co do natężenia hałasu jest zauważalna różnica ale najważniejsze że dźwięk ma inną barwę, przyjemniejszą.
Tłumik jak pisałem wcześniej "wyciął" taki nieprzyjemny suchy klekot.

Co do dławienia się, po założeniu tłumika z powirtem, problem odszedł tak samo jak się pojawił.
Poza tym gdzieś kiedyś czytałem że te silniki mają tendencję do dławienia się więc nie ma tragedii.

Co do pracy silnika, kręci sie do tych samych obrotów z tłumikiem i bez, więc nie zaburzyłem przepływu.

Sadze że możnaby jeszcze kombinować z materiałami, rozmieszczeniem i długością przegród, ale to na razie na tym zakończę inaczej może się okazać że to zabawa bez końca :D
przez projekctx
23 marca 2014, o 19:24
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

A jeszcze wrzucę dwie fotki które dziś zrobiłem.

Kanał Święta, między Odrą a jeziorem Dąbie o wschodzie:

WP_20140323_004.jpg


A to chyba Wszystkowiedząca Wiedźma Ple Ple ;-)

WP_20140323_007.jpg
przez projekctx
23 marca 2014, o 19:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wyciszenie małego silnika zaburtowego.

Ja dziękuję wszystkim za rady i podpowiedzi i a w szczególności autorowi tego wątku za inspirację.
(nie ma to jak podlizać sie adminowi) ;-)
przez projekctx
24 marca 2014, o 11:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Ponton + silnik

No, Panowie i Panie!

Nie było mnie trochę bo byłem niezmiernie zajęty.
Owoce tego zmierzam zaprezetować poniżej.

Wiedziony ideą, którą zaświtała mi po przeczytaniu innego wątku, gdzie SCHWIMMWANNEN pisał coś o trympłatach, postanowiłem wcielić tą idee w życię.
Jak pisałem wcześniej miałem problem z pontonem który zamiast płynąć zamieniał wodę w wodę gazowaną (żeby chociaż w wino...)
Dla przypomnienia wyglądało to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=PKrGsJ8oQBw

Kupiłem zatem dwa arkusze spienionego PVC 35x30 trochę aluminiowych profili oraz taczkę wkrętów, śrub i nakrętek inox.
Nie wdając sie w szczegóły procesu produkcyjnego, po wielu nocach spędzonych w kanciapie, wyszło mi coś takiego:
WP_20140404_011.jpg

Po zamontowaniu do pontonu wyglada to tak:
WP_20140405_002.jpg
WP_20140405_005.jpg
WP_20140405_007.jpg

Pozwala to na ustawienie płatów w dwóch położeniach, równo w linii dna i wychylone do dołu ok. 5% (to ustawienie widać na zdjęciach)

Teraz pływanie.

Przy ustawieni w linii dna, rufa lekko wyszła z wody, kilwater się pojawił ;-) zamiast tego burzanu widocznego na filmie, ale na zwiększenie Vmax nie wpłynęło.
GPS nadal pokazywał 9km/h.

Ale jak opuściłem płaty, to się zaczęła jatka :D
Vmax 11 km/h i to się wyrażnie czuje. W końcy to ponad 20% poprzedniej Vmax, a na żywo wygląda to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=U3UYgVuM1-Y

Jeszcze spróbuje je trochę opuścić ale do tego muszę trochę podrzeźbić mocowanie i wtedy to już pofrunie!!!
przez projekctx
7 kwietnia 2014, o 10:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Ponton + silnik

Wymiary wziąłem z sufitu, a kąty są wynikowe z mocowania ;-)
A tak na serio próbowałem szukać wymiarów trympłatów dla różnych rozmiarów łodzi ale najmniejsze w tabeli były łodzie 4,5 m (mój ponton ma 2,3).
Tu jest trochę linków:
http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/trymowanie-malej-lodzi/
Postanowiłem zrobić największe jakie się da, zupełnie na pałę.

Ze względów praktycznych miały być trochę krótsze od balonów rufowych i max szerokie żeby zmieścić silnik.
Ostatecznie musiałem je na końcach po wewnętrznej stronię trochę zukosować bo zawadzałem śrubą przy podnoszeniu silnika.
Pomyślałem że idąc w powierzchnię mogę nie robić za dużego kąta. nie wiem czy dobrze, ale działa.
Może można by to zrobić idąc bardziej w kierunku zwiększenia kąta a nie powierzchni.

Co do kątów też na czuja. Też jestem ograniczony stopą silnika, jak za dużo opuszczę to nie obrócę kolumny żeby do tyłu płynąć, a czasem mogę musieć.
mam jeszcze ok 1,5 cm zapasu.

Mocowanie zrobiłem jak na rysunku poniżej.
Czerwony profil jest na stałe przymocowany do pawęży, wkręty +klej uszczelniający Patex (trwale elastyczny i odporny na wodę)
Niestety taki profil jest niedostępny gotowy, wycinałem go z zamkniętego profilu kwadratowego 20x20x2
Niebieski ceownik 15x15x2 jest na stałe do płatów przyśrubowany i przyklejony tym samym klejem.
Oczywiści każde miejsce gdzie jakiś wkręt penetruje pawęż jest uszczelnione klejem.
Luz który jest pomiędzy niebieskim a czerwonym i zfazowanie narożników niebieskiego (zaznaczone na fioletowo) daje pewną możliwość regulacji kąta.
mocowanie.jpg

Takie mocowanie daje możliwość zamontowania płatów w ciągu minuty, bo wsuwa się je i tylko przykręca śrubą do tych uchwytów wyżej.

Cały płat usztywniony kątowniczkami 10x10x1. Łapy na płatach tak zamocowałem żeby 2 śruby na łapę przechodziły też przez kątownik pod spodem. Reszta to wkręty, wklejone klejem cyjnoakrylowym. Wszystkie wkręty w płatach są ustalone klejem żeby się nie wykręciły.
przez projekctx
7 kwietnia 2014, o 13:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Ponton + silnik

W przypadku wprowadzania modyfikacji, nie uznaję roszczeń gwrancyjnych ;-)

Ale widzę że się mocno zapaliłeś do tematu, fajnie.
Mnie też niedługo czeka powtórka, ale w okrojonym zakresie, nabyłem bowiem ponton 320, więc muszę mu dorobić tylko te listwy i mocowania do pawęży.
Same płaty będą wspólne.

Powodzenia i raportuj efekty.
przez projekctx
28 maja 2014, o 12:05
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Ponton + silnik

No, możnaby, żeby łatwiej na to mogli inni zainteresowani trafiać.
Ja ze swej strony proponuję temat: "Jak przerobić gumiaka na wodolot" ;-)

A tak na serio, może: Trymklapy do pontonu
przez projekctx
28 maja 2014, o 12:23
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Tapatalk inside

Hej.

Paplak dosyć często wywala mi się na WP.
Mam taki komunikat:
Paplak_error.jpg
przez projekctx
28 maja 2014, o 12:28
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trymklapy do pontonu

Pomysł z tymi regulowanymi drążkami dobry, ale wydaje mi się, z tego co widzę na zdjęciach że ich mocowania mogą być nieco za wiotkie.
Na falach te płaty na prawdę mocno dostają w d... Mocowanie musi je stabilizować na skręcanie wokół własnej osi i samo musi być odporne na duże naprężenia, nie tylko rozciągające i ściskające ale też skręcające.
Twoje płaty, ze względu na 3 x mocniejszy silnik będą przeżywać jeszcze trudniejsze chwile na wodzie.
Ja usztywniłem płaty tylko wzdłużnie kątownikami, dzięki temu naprężenia poprzeczne kompensuje sama płyta. Ty będziesz je usztywniał na całej powierzchni, więc wiecej z tych naprężeń przeniesiesz na mocowanie, które będzie musiało sobie z nimi poradzić.

Piotrek
przez projekctx
29 maja 2014, o 10:43
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trymklapy do pontonu

Super.
Jakie prędkości wyciągałeś wcześniej?

A z wstecznym fakt, zapomniałem napisać że kiszka jest...
przez projekctx
1 czerwca 2014, o 19:07
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron