Również nie mam zaufania do produktów z Decathlonu ... w zasadzie byłem już zdecydowany na Tomahawka, ale jakiś "dziad" mi wspomniał o tym Itiwitcie i mi zamieszał w głowie :)
Gdzieś na forum trafiłem na opinię o Itiwicie będącym marną kopią innych kajaków, więc nawet się nad nimi przesadnie nie zastanawiałem.
U mnie Tomahawk przegrał tylko i wyłącznie dlatego, że duża część moich wycieczek to będą różne mniejsze rzeczki, gdzie progi czy drzewa trafiają się dość często. Obawiam się, że sztywny kajak typu ds zużywałby się bardziej po trafieniu na taką przeszkodę; bardziej elastyczny "klasyczny" dmuchaniec ugnie się bardziej, co zmniejszy tarcie i ewentualne zużycie poszycia.