Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Więcej fotek także tu, ale lepiej wejść na tą stronę wyżej. https://plus.google.com/photos/113412653690208637927/albums/5642704070420739969/5642708987218071234?banner=pwa&pid=5642708987218071234&oid=113412653690208637927
Tu w Google+ Bóbr 1 - https://plus.google.com/photos/113412653690208637927/albums/5642704070420739969?banner=pwa
i Bóbr 2 - https://plus.google.com/photos/113412653690208637927/albums/5642718449364722705?banner=pwa
Najładniejszy odcinek Annopole- Rębieskie rzeka płynie obok rezerwatu Jabłecznik i dalej przez las dużo zwałek liczne meandry.' Lisi ogon' w akcji podczas przecinania kłody odpłynęło wiosło.
Jakie przyczyny złożyły się na to że ,pierwszy OPISANY spływ Pichną zakończył się sukcesem. Po pierwsze stan wody. Pichną można spłynąć tylko na wysokim stanie wody. I tu taki mieliśmy wprawdzie od najwyższego teraz ubyło około pół metra wody ale dało się jeszcze płynąć chodź miejscami szorując po dnie. Po drugie wcześniejsze rozpoznanie rzeki z brzegu ,zrobiłem wycieczke rowerową. Trzeci powód to środek transportu dla którego był to ostatni spływ. Można było się skupić na spływaniu a nie na ochronie pontonu , byliśmy przygotowani na zakończenie spływu w każdym miejscu. Nie bagatelną sprawe odegrały wiosła -twarde i sztywne pozwalające odpychać się od dna i brzegów rzeki.Ostatnia sprawa doświadczenie i wyszkolenie osady. Cóż weteranów Końskiej rzeki nie wiele spraw na wodzie może zatrzymać.
O akcji W bardzo dużym skrócie “STOP! przegradzaniu rzek” to akcja środowisk naukowych, organizacji ekologicznych, stowarzyszeń wędkarskich, i wielu ludzi zainteresowanych problemami wód, której celem jest: - zatrzymanie w Polsce budowy kolejnych przegród wodnych - ograniczenie stosowania tzw. “twardej” zabudowy hydrotechnicznej - promowanie rozwiązań renaturyzacyjnych
Zainteresowanych odsyłam na stronę projektu: http://www.stopprzegradzaniurzek.info/
Krasówka – rzeka w środkowej Polsce, w województwie łódzkim w powiecie bełchatowskim, największy lewy dopływ Widawki. Przepływa przez Kotlinę Szczercowską. Długość około 35 km.
Źródła znajdują się w okolicy miejscowości Łuszczanowice, ujście w miejscowości Korablew (powiat bełchatowski). Większość wód pochodzi z odwodnienia odkrywki Szczerców. Rzeka zaliczana jest do wód krainy ryb łososiowatych i lipienia.
W obecnej chwili rzekę uregulowano i przesunięto o 0,5 km na wschód w okolicach kopalni KWB Bełchatów.
Ahoj! kup ponton :roll: I to dmuchane i to dmuchane. Ale ... To już zupełnie inna filozofia. ----------- KAJAK - wozić będziesz własnym autem czy środkami komunikacji? Jak samochodem to dwie belki bazowe na dach- i albo specjalne uchwyty plus taśmy( pełno tego na ALL..., za kilkadziesiąt do iluś tam ( firmowe Thule) albo dwa zwykłe uchwyty/ograniczniki ładunku za kilkadziesiąt zł( takie w kształcie "U")Dodatkowo belki można "zmiękczyć"- znaczy dać izolacje z pianki- otuliny do rur hydraulicznych- szarej( owinąć można jeszcze szarą taśmą MGiwera lub czerwonej( mniej nasiąka z zewnątrz i na słońcu dłużej wytrzyma). Kajak lekki to sam wrzucisz/ zdejmiesz z dachu. Skoro wspominasz o dmuchanym to jednak podejrzewam to drugie. Ile złotówek chcesz przeznaczyć na dmuchańca? Nowy czy używka? Na próbę może trafisz używany- jak blisko Ciebie i nie za dużo kasy to może kup - i przetestuj. Po jednym sezonie będziesz wiedział czego możesz wymagać, na co zwrócić uwagę.I czy taki dmuchany Ci pasuje. tu poczytaj: http://www.cro.pl/jaki-kajak-na-adriatyk-t39406.html niby to na morze, ale jakieś info z tego może wyłowisz.
Żeby się tematy trzymać... jakby tam w okolicy była przegrodzona rzeka to by ją było słychać i było by wiadomo gdzie iść :lol: A serio; lubię się czasem zgubić, najchętniej w dobrym towarzystwie :)
A w temacie, już tak całkiem serio, nie mamy żadnego wpływu na biznes w takiej skali jak budowanie czy przegradzanie rzek. Decyduję o tym ludzie pozbawieni rozsądku i skrupułów, jedynym kryterium jest zysk, a w przypadku tzw. rządzących - czyli marionetek - strach przed konsekwencjami niepodporządkowania się panu któremu się służy. I tak zrobią co zechcą. Nie ma sensu z tym walczyć, a już na pewno nie ma sensu walczyć z tym "słowem", bo to nic nie da.
Gdyby ktoś chciał zbudować takie kajaki lub jaki inny obiekt pływający chętnie pomogę w zakresie projektu i wykonania(dla zarejestrowanego użytkownika forum) Pozdrawiam Piotr