| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 354

Wróć do listy podziękowań

Re: Gotowanie w terenie - zdjęcia

Tak jest ! Dobra podwawelska nie jest zła :mrgreen:
W mój gust trafia większość kiełbas, które dają się przypiec z wierzchu na chrupko :)
Trafiłem kiedyś taką która za nic w świecie nie chciała :) A wody się z niej wylało tyle że mało ognisko nie zgasło :) hehe Nazwy tego ścierwa ku przestrodze nie pamiętam niestety :(
przez Czołg
22 stycznia 2014, o 09:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wędka na spływie.

Radek -kupowanie ryb od wędkarzy jest nielegalne,tzn : wędkarzowi nie wolno sprzedawać tychże 8-)

Z egzaminu na kartę wędkarską:
,,Czy wędkarzowi wolno sprzedawać lub rozdawać złowione ryby?
Odpowiedź: Sprzedawać nie wolno, rozdawać wolno, lecz poza terenem łowiska i po zakończeniu wędkowania w danym dniu."

Także zawsze można poczekać jak wędkarz skończy łowić, odejdzie od swojego łowiska i nam rybeńkę podaruje :lol: :lol: :lol:
przez Czołg
22 stycznia 2014, o 12:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wędka na spływie.

Rozporządzenie w sprawie wysokości mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń:
- kto dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania wymaganych dokumentów 200 zł;
- o wymiarach ochronnych 200 zł;
- w okresie ochronnym 200 zł;
- w odległości mniejszej niż 50 m od budowli i urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę 200 zł;
- łososiowatych i lipieni - więcej niż jedną wędką 200 zł;
- wędką w odległości mniejszej niż 50 m od rozstawionych w wodzie narzędzi połowowych uprawnionego do rybactwa 200 zł;
- wędką w odległości mniejszej niż 75 m od znaku oznaczającego dokonywanie podwodnego połowu ryb kuszą 100 zł;
- wędką przez podnoszenie i opuszczanie przynęty w sposób ciągły, z wyjątkiem łowienia ryb pod lodem 200 zł;
- łososiowatych kuszą 300 zł;
- kuszą na szlaku żeglownym 300 zł;
- kuszą od dnia 15 października do dnia 15 maja 300 zł;
- kuszą przy użyciu specjalnych aparatów do oddychania w wodzie 300 zł;
- kuszą w odległości mniejszej niż 75 m od innych osób oraz ustawionych w wodzie narzędzi połowowych 300 zł;
- kto dokonuje amatorskiego połowu raka błotnego lub raka szlachetnego 300 zł;
- przy braku rejestracji sprzętu pływającego służącego do połowu ryb 200 zł;
- jeśli uprawniony do rybactwa nie wykonuje obowiązku trwałego oznakowania narzędzi rybackich w sposób umożliwiający ustalenie ich właściciela 200 zł.

Wysokości kar pieniężnych przewidzianych w taryfikatorze kontrolujących :
• 200 zł – brak aktualnych opłaconych składek
• 100 zł – pozostawienie samochodu na: grobli lub wale p- powodziowym
• 50 zł – rzucenie niedopałka na lód lub do wody (zaśmiecanie).
Oprócz tego możemy się spodziewać kar za niszczenie przyrody (wykonanie podpórki pod wędkę ze świeżo ułamanej gałęzi), czy palenie ogniska przy terenie leśnym.

Dla przypomnienia podam, kto ma prawo kontroli wędkarza nad wodą i komu my wędkarze mamy obowiązek przedstawić stosowne dokumenty i złowione ryby do kontroli:
Państwowa Straż Rybacka, Społeczna Straż Rybacka, Policja, Straż Ochrony Mienia PZW, Państwowa Straż Łowiecka, Straż Leśna, Straż Parków Narodowych i Krajobrazowych.

I do tego:
Łowienie ryb z łódki, która nie jest zarejestrowana, czy wędkowanie bez karty wędkarskiej lub odpowiedniego zezwolenia kończy się nie tylko karą grzywny. Sądy obligatoryjnie orzekają o podaniu orzeczenia o ukaraniu do publicznej wiadomości, na koszt ukaranego. Do tego dochodzi przepadek sprzętu, który służył do łowienia ryb, nawet wtedy, gdy nie jest własnością sprawcy wykroczenia. Takie konsekwencje grożą również wtedy, gdy wędkarz posiada wprawdzie stosowne uprawnienia, ale ich zapomniał.
I tak to wygląda, a ostatnie zdanie zwala mnie z nóg :|
przez Czołg
22 stycznia 2014, o 20:44
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zimowy spływ Pilicą 25 zł od osoby z kateringiem

Myślę że to do przeskoczenia sprawa i wszystko można ugadać a Pan Andrzej jest świetnym człowiekiem i zawsze można się z Nim dogadać :mrgreen:
Więc jak jest jakieś wyjście to nie jest źle :)
W takim razie dalej kompletuję ekwipunek :)
Co do pomysła Smardzewice - Wawa, to jest to 215 km do przepłynięcia w 2,5 dnia więc jeśli ktoś miałby chęć popłynąć z nami, to musi wiedzieć na co się decyduje.
Moc, potęga w wersji extra :mrgreen: :mrgreen: Szacunek dla Was :||: :||:
przez Czołg
12 lutego 2014, o 20:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zimowy spływ Pilicą 25 zł od osoby z kateringiem

I bez walki się nie obeszło :evil: Los jest złośliwy :!:
Szef miał w czwartek lecieć na Ukrainę ale w z/w z sytuacją tam panującą wyjazd został odwołany i szef wymyślił wyjazd do Łodzi :evil: ....dwudniowy piątek i sobota!!! Nie poddałem się. Zagadałem że miało być inaczej i mam ustawiony wyjazd i poniosłem koszty i że w ogóle w sobotę będę miał w Łodzi sraczkę i żeby lepiej nie ryzykował :!: Szef jest dobrym człowiekiem (do tego żeglarzem) i wracamy w piątek w nocy. :||: :||: No po prostu czołgiem poszedłem :lol:
przez Czołg
19 lutego 2014, o 15:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zimowy spływ Pilicą 25 zł od osoby z kateringiem

Miałem jechać na działkę (tylko) a tu, taka wpadka.
Bo zamiast urabiać Szanowną Małżonkę kwiatami i cukiereczkami posunąłeś się do kłamstwa. A jak powszechnie wiadomo...... kobiety baaaaaardzo nie lubią być oszukiwane, a kłamstwo ma krótkie nogi zostałeś po prostu ukarany.
Wyciągnij wnioski z mojego postu Kuna 8-)
P.S. Szkoda że Cię nie będzie brachu :(

Bym zapomniał......

!!! SPŁYW !!!

przepraszam Was wszystkich
Bez kwiatów? :lol:
musimy rejs skończyć nieco przed Białobrzegami a więc nam się trasa skróci o kilka kilometrów
Biednemu zawsze wiatr w oczy :( Zawsze możemy zrobić bunt i popłynąć do Warki :mrgreen: :lol:
A tak poza tym...zachmurzone...może być mokro :lol:

Dobra. Trzeba się pakować. Powtarzam sobie w kółko:
Weź aparat, weź aparat - bo Ci głowę urwie ManaT hahaha
Trzymta się !
przez Czołg
22 lutego 2014, o 07:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

II forumowy zimowy spływ Pilicą.

Tak więc odbył się mój chrzest w kajaku i to na rzece z którą mam do czynienia od małego. Pilica to dobra rzeka na początek przygody z kajakiem czy kanu. Ale po kolei. Z Leszkiem złapaliśmy się tuż przed Tomczycami i razem dojechaliśmy na miejsce. Czekał tam na nas już Ted. W sumie bylo nas 8 osób. Szybkie przepakowanie kanu Leszka na przyczepę i za chwilkę jesteśmy nad wodą.
https://lh4.googleusercontent.com/-AgMXQzSmNU4/UwjohS47WOI/AAAAAAAAAAo/8tYh7abMMQI/w791-h593-no/DSC01698.JPG
No i pierwszy mój problem nowicjusza....jak w to wleźć żeby się nie przebierać na samym początku???? No jakoś się udało. Rękawiczki na ręce, mata na nogi co by nie płynąć z mokrymi porciętami i naprzód. Prawdę mówiliście - kajaki Vista są stabilne. Po przepłynięciu krótkiego odcinka odwiedziliśmy Port Ulaski.
https://lh4.googleusercontent.com/-0IkbthAVsu0/UwjrRqaiWlI/AAAAAAAAACQ/YgMbdLgTQAY/w791-h593-no/DSC01710.JPG
I znów wysiadanie i wsiadanie do kajaka, wrrrrr Za co ja pytam??? Tu było łatwiej bo Mariusz zrobił pomost więc nie było najgorzej. Nabłociliśmy na nim trochę, ale mam nadzieję że zanim tam pojedziesz to przyjdzie ulewa i pozmywa, ale w ramach rewanżu poprawione zostały siedziska które się walały po ziemi, hehehe.
https://lh4.googleusercontent.com/-QpwUy3kVrX8/Uwjp7o56JXI/AAAAAAAAABg/-iEZz43JvJ8/w791-h593-no/DSC01704.JPG
Zdjęcia pamiątkowe, tel. do Ropuszka bo tu mieliśmy się spotkać, ale chłopaki zjedli za dużo jajek więc ciężko im się płynie i spotkamy się na dalszym odcinku trasy, haha. Na wodę! Przy pomoście do kajaka wlazło się lekko i do boju. Nagle świst, nagle gwizd..... oglądamy się za siebie i mkną dwie strzały. Ropuszek z Turabatem.
https://lh4.googleusercontent.com/-jFvywXZ9WkE/UwjvPUEBrFI/AAAAAAAAAEg/a02bBZwNQb4/w445-h593-no/DSC01729.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-FlZXuuUzUHM/UwjvqcLAwVI/AAAAAAAAAEw/X-K78aMX3P4/w791-h593-no/DSC01731.JPG
Przywitanie, wymiana paru zdań, chłopaki zataczają koła i stygną. Jest za wolno, stanowczo za wolno, robi się im zimno. Więc puszczamy ich przodem i umawiamy się przy starym moście na popas i chwilę pogawędki. Lądowanie przy moście. Zostałem tu lekko zepchnięty i dopchnięty do filaru mostu przez kanułkę, ale niegroźnie choć na początku się wystraszyłem haha I tu pierwsza nauka. Nie wszyscy na raz pod ląd. Lepiej odczekać i na spokojnie lądować. Mój sąsiad Robert wciągnął mnie z kajakiem na ląd haha więc wysiadało się jak pod hotelem z taksówki. Pogawędki, herbatki, zdjęcia, jednym słowem luzik. Pora na wodę.
https://lh3.googleusercontent.com/-rkJh-e01RCU/Uwjt_V6mVSI/AAAAAAAAAD4/aYC5PmhU7VI/w791-h593-no/DSC01724.JPG
Dalej spływ ,,płynął" spokojnie i bez przykrych niespodzianek. Porozbijaliśmy się na grupki i tak sobie gaworząc, dopłynęliśmy w okolice Białobrzeg gdzie zakończyliśmy spływ. Znów kurna wysiadanie!!, a ja chcę jeszcze płynąć........Niestety Lechu mnie wyciągnął z kajakiem na brzeg i nie pozostało mi nic tylko wysiąść. Załadunek sprzętu i jedziemy do stanicy Andrzeja - naszego miłego gospodarza.
https://lh4.googleusercontent.com/-WZbi7wvft9I/UwjomecjrPI/AAAAAAAAAAw/LlNrOS__R8M/w791-h593-no/DSC01697.JPG
Andrzej nam sporo ciekawie opowiadał. O spływach, rzekach, polowaniach i innych ciekawostkach. Słuchajcie. Niech każdy kto może poleca usługi Andrzeja gdzie może z czystym sumieniem. Sam to będę robił bo to jest super firma i super facet. Zjedliśmy żurek z JAJKIEM, kiełbaskę z ogniska, kawka, herbatka i smuga do domu......niestety. Moje odczucia? Super, super, super. Pogoda dopisała, towarzystwo zajefajne, ciekawe, miłe i sympatyczne. Dzięki Waszym wpisom co zabrać i jak się przygotować uważam że niczego mi nie brakowało i byłem przygotowany jak należy. Do rzeki trzeba podchodzić z szacunkiem i należy zdać sobie sprawę że Ona może nam pokazać gdzie raki zimują jak ją zlekceważymy.
https://lh6.googleusercontent.com/-qAG31uVhc48/Uwjy4UZRaiI/AAAAAAAAAGY/SyNC82zWy6c/w791-h593-no/DSC01744.JPG
I jeszcze piesio Ted-a
https://lh4.googleusercontent.com/-vEJ0jVXnOS4/UwjzBLlYWSI/AAAAAAAAAGg/7AHEPczKPJ4/w791-h593-no/DSC01745.JPG
A to T76 :) Miło mię.
https://lh3.googleusercontent.com/-sEs_otHyBfA/UwjqJj5FKcI/AAAAAAAAABo/_e_zgZl5c-k/w791-h593-no/DSC01705.JPG
P.S. Tylko to wsiadanie i wysiadanie z kajaka, hahaha
I podziękowania dla ManaT-a bez którego ten post ze zdjęciami by nie powstał nigdy :lol:

P.S. Komplet zdjęć tu: https://plus.google.com/u/0/102060327148015288306/posts
przez Czołg
22 lutego 2014, o 22:39
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: II forumowy zimowy spływ Pilicą.


Foty są... choć nie z wody. A zimowy to on raczej z nazwy był :lol:
Oczywiście gratuluję i czekam na wspólne pływanie... jak już będzie cieplej

Radziu - musisz mi wybaczyć że mało zdjęć z wody. To moje pierwsze pływanie i pilnowałem bardziej wiosła i rozumiesz nie chciałem żeby reszta ekipy miała ze mnie ubaw jak się gramolę mokry na ląd.
A że spływ był zimowy udowadniam Ci to tym oto zdjęciem:
https://lh5.googleusercontent.com/-zs8j2t2Eq58/Uwjx_ENFGyI/AAAAAAAAAGA/A8_qlTHCP08/w791-h593-no/DSC01741.JPG

Następnym razem pewnie się spotkamy i poznamy ;) ciesze się że wam tak jak mi Pilica przypadła do gustu. ;)
Liczę na to Mariusz że się spotkamy. W końcu mieszkamy dość blisko siebie.
Poza tym chciałbym wyciągnąć od Ciebie trochę informacji o pływaniu po Wiśle motorówką na silniku na odcinku od ujścia Pilicy do Góry Kalwarii.
:||: pięknie napisane :D
Fajny wypadzik :)
Dzięki Ewa. Miło.
A do wody to jeszcze wypada z respektem podchodzić :mrgreen:
Tak jest. Tego słowa mi zabrakło :)
P.S. Ograniczenie do 7 uśmieszków w poście ogranicza moją swobodę w pokazaniu nastroju w jakim go piszę, wrrrrrrr
przez Czołg
23 lutego 2014, o 09:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Niedzielny spacerek przy ujściu Pilicy do Wisły.

Po obiadku postanowiliśmy się wybrać z sąsiadem Robertem wybrać nad Wisełkę a dokładnie w okolicach ujścia Pilicy do Wisły. Popatrzyliśmy co się zmieniło od ostatniej wizyty i rozejrzeliśmy się za miejscami do wodowania naszej Łupinki. Miejsc odpowiednich jest niestety mało a jak dojdą wędkarze będzie ciężko.
Odwiedziliśmy również miejsce w którym biwakowaliśmy w zeszłym roku kilka dni, ale nie zrobiłem zdjęć sam nie wiem czemu :? A miejsce bardzo sympatyczne.
Ochrzciliśmy to wszystko butlą piwa na głowę oczywiście po przyjeździe do domu :)
Fajny, ciepły dzień. Wiosno ! Przybywaj :lol:

DSC01748.JPG

DSC01749.JPG

DSC01751.JPG

DSC01752.JPG

DSC01754.JPG
przez Czołg
23 lutego 2014, o 20:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Jezioro Wojnowickie oraz Witosławskie, dalej był lód

Ja wędkuję, ale szlag mnie trafia jak walają się te pudełka po robakach....i puszki po kukurydzy. Byliśmy z sąsiadem z rodzinami w zeszłym roku na biwaku kilka dni to rozpoczęliśmy od powieszenia worków na śmieci. Odwiedziliśmy wczoraj to miejsce i rzygać się chciało - taki syf.... :evil:
przez Czołg
24 lutego 2014, o 19:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: II forumowy zimowy spływ Pilicą.

Ted.
Dzięki za filmik. Kawał dobrej roboty. Nakręciłeś się kajaczkiem żeby wszystkich uchwycić. Naprawdę dobra robota i fajna pamiątka. Dzięki.
Gdyby miało być bardziej akcyjnie
to wszyscy musielibyśmy wyskakiwać z kajaków co 20 minut , cofać się powtarzać ujęcia , brnąć w błotku itd.
I ktoś by musiał się ze dwa razy wywalić :mrgreen:
Noooo! Przyznać się! Kto właśnie pomyślał o mnie? :lol:
No to czołgiem , znaczy się na razie bo ten tekst jest chyba zarezerwowny tylko dla T-76.
Eeeee tam. Nie jestem samolubem :lol:
Gdyby ktoś zmienił zdanie proszę o info na forum [znajomi , znajomych poprzez forumowiczów] film oczywiście w takiej sytuacji zostanie usunięty.
Pytałeś czy wolno. Wszyscy się zgodzili. Nie będzie problema. Ekipa była w porządku.
to podczas wiosłowania nagrywają się dźwięki prawie erotycznego sapania
Myślę że oglądalność by wzrosła :lol:
Pierwszy raz w życiu ktoś sfilmował mnie na wodzie.
Zwolnij trochę to może zdążą Cię nagrać :lol:

Kurcze, Ropuszek.......nocą po Pilicy na kajaku..... . Przeżycia nie do opisania. Twardziele.
Żeby było śmieszniej, to miałem przy sobie latarkę (600 lumenów!) wraz z patentem do mocowania na kajaku, którą używałem na Gauji XXL, ale zapomniałem tam przy moście przygotować ją sobie, by była w zasięgu reki.
Ale jajka miałeś w zasięgu ręki? :mrgreen: :lol:

Panowie. Gratuluję Wam obydwóm i zazdroszczę fantastycznej przygody!
Super było Was poznać i w ogóle wszystkich.
przez Czołg
24 lutego 2014, o 20:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rekordy forum.

Fakt jest taki że spotkało się kilka osób, Ty tam byłeś, poświęciłeś swój czas i włożyłeś sporo pracy byśmy mogli to zobaczyć :D
Tak jest. Mogłeś spokojnie sobie płynąć, a nie kręcić się po rzece w tą i z powrotem aby połapać uczestników. A tym że komuś się nie podoba nie należy się przejmować. No cóż gdyby co i raz ktoś z nas wpadał do wody pewnie by się podobało. Dla mnie ten filmik ma inną wartość. To mój pierwszy spływ i dzięki Twojemu poświęceniu mogę do niego wracać nie tylko za pomocą pamięci.
przez Czołg
1 marca 2014, o 07:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Pilica - Wisła

Tak więc wróciłem z drugiego w życiu spływu. Cały i ......suchy :twisted: Wiał sobie wiaterek i ogólnie prognoza pogody się nie sprawdziła kompletnie. Miało być słońce, 12 st. a było mglisto, pochmurnie i tylko 3,5 st. . Odcinek przepłynięty to rzeka Pilica z Warki (most kolejowy) do Wisły i koniec na wysokości miejscowości Konary czy Podgórzyce (przy główkach). Fachowiec podaje że to 19 km. ale sam nie wiem. Płynęliśmy we 4 osoby tj. Czołg z małżonką i sąsiad Robert (który był ze mną na spływie u Andrzeja)również z małżonką. Pod drodze zrobiliśmy około godzinną przerwę na popas z ogniskiem mniej więcej na wysokości miejscowości Boguszków. Towarzystwo rozgrzało się kieliszeczkiem trunku, spożyło pieczoną kiełbaskę i po JAJU na twardo :lol: Płynęliśmy kajakami Aquarius Pro Tour 470 i powiem Wam że lepiej płynęło mi się Vistą Andrzeja. Być może to wina wiatru i to że płynęliśmy w dwie osoby, ale kajak latał na boki jak małpa i nie można było utrzymać kursu. Do tego chybotliwy jak diabli, a sprawiał wrażenie stabilnego. Ale tak jak piszę Vistą płynąłem sam natomiast Aquariusem we dwoje.
Trochę zdjęć:
10003543_657512017652543_1477653594_n.jpg
DSC01761 (Kopiowanie).JPG
DSC01762 (Kopiowanie).JPG
DSC01768 (Kopiowanie).JPG
DSC01770 (Kopiowanie).JPG
DSC01771 (Kopiowanie).JPG
DSC01773 (Kopiowanie).JPG
DSC01774 (Kopiowanie).JPG
DSC01775 (Kopiowanie).JPG
Podsumowując. Wszyscy zadowoleni, szczęśliwi, kto się obijał z wiosłowaniem troszkę podmarźnięty :mrgreen: Kabiny nie było. Kiedy byliśmy przy ognisku po Pilicy poszły jak przeciągi trzy skutery wodne. Ciekaw jestem co by było gdybyśmy byli na wodzie, a Panowie by nie zwolnili.... :roll: A tak pozdrowiliśmy się machając do siebie wzajemnie i tyle. Taki miły geścik ;)
przez Czołg
2 marca 2014, o 18:24
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Odwój - śmiertelne niebezpieczeństwo

Pisząc o braku kamizelek miałem na myśli luzackie podejście do pływania w takim miejscu. Oczywiście nie zdawałem sobie sprawy jak działa taki odwój....... . Teraz już wiem. :||: :||: :||: I będę omijał z daleka jeśli da radę.
przez Czołg
6 marca 2014, o 09:37
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Odwój - śmiertelne niebezpieczeństwo

oczywiście masz rację, jakoś za szybko odpisałem myśląc od razy o przykosie i jutrzejszych rybach.
Może to mało pocieszające przed Twoją jutrzejszą wyprawą wędkarską http://emotikona.pl/emotikony/pic/rybak.gif , ale powiem.....Mój sąsiad był dziś na Wisełce i stwierdził, że ....,,jakby ryb nie było w rzece"niestety...
jeśli przewozisz sprzęt, wędkę jak na fotce
Miałem wrażenie że wędka jest zarzucona :roll:. Zmyliło mnie wygięcie szczytówki :lol:
Oczywiście przewozić wolno, bo wtedy pływadło wykorzystujemy tylko do transportu.
w maju jak zacznie się prawdziwy sezon zarejestruję i nakleję numery.
U mnie był to koszt 17 zł i 5 min. w urzędzie także polecam ;)

A żeby nas Radek nie pogonił to: Uważaj jutro na odwoje http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif
przez Czołg
7 marca 2014, o 19:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 8 III

Wszystkiego dobrego DLA FORUMOWYCH DAM
tulipany4.jpg

od Czołgusia :mrgreen:
przez Czołg
8 marca 2014, o 06:58
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 8 III

Teraz to tak :) To to ja rozumiem :) :||: :||:
przez Czołg
8 marca 2014, o 21:29
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Info: Proszę nie śmiecić - lub coś w tym stylu.

Prostak, będzie prostakiem, nie ważne w co wsiądzie.
Takie jest moje zdaniem.
Moje również i jest to dobre podsumowanie. Jak partyzant ma w zwyczaju rzucać śmieć za siebie to go rzuci! Mimo że będzie otoczony koszami.
Wczoraj znów byłem nad Wisełką. Już mnie wpienia ta góra śmieci których wciąż przybywa. Na następny raz porozwieszam kartki które zaraz wydrukuję. Tam nigdy tak nie było. Nie wiem co się dzieje?????? Strach zabrać ze sobą psa bo łapy pokaleczy jak nic!
Tak może być czy macie jakieś propozycje żeby trafiło do mózgownic?
zabierz smieci.docx
przez Czołg
10 marca 2014, o 09:32
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Czym pływać - dywagacje :)

Czołgu drogi, tyle linijek tekstu... kto by to czytał? ;)
Radziu ;) Ja wiem że ten tekst powinien się zaczynać......Bydlaku, itd.. Sądzę jednak że w 5 min. po moim odjeździe kartka skończyła by jako podpałka do ogniska choć i tak pewnie w ten sposób skończy..... No w każdym razie może choć jednemu osobnikowi coś tam błyśnie pod czachą...
A na serio :||: Pomysł dobry, proponuję się zbiorowo namyślić i coś w temacie "urodzić".
No to siup szeryfie! rób temacik gdzie trzeba ;)
Można by nawet druknąć na jakim tworzywie, żeby sezon wytrzymało.
Połamią i zepsują... A karteczki w koszulkach nie są takie drogie ;)
przez Czołg
10 marca 2014, o 15:18
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zimowy spływ Pilicą 25 zł od osoby z kateringiem

El. - może posuniemy się do szantażu ;) Jak Mariusz nie popłynie to wymalujemy mu na działce pomost na.....RÓŻOWO :lol: :lol: :lol:
przez Czołg
11 marca 2014, o 19:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron