Panowie:
2 x Techy, Ted, Pointer(o ile tak Ci wygodnie), Qbowy i Czołg meldujemy się tak jak było umówione w Warce. Jeżeli będzie nas mniej będzie jeden samochód osobowy z przyczepką. Dla przypomnienia:
SOBOTA
7:30 Zbiórka - ,,Stanica" w Warce.
7:45 - wyjazd do Odrzywołu.
8:45 - Zbiórka w Odrzywole przy moście nad Drzewiczką.
9:00 - 9:15 start.
Dalej w przybliżeniu...:
16:00 - jesteśmy na Pilicy - mam nadzieję że nieco wcześniej, ale przyjmuję opcję mniej optymistyczną.
Pozostaje nam 2- 3 godz. płynięcia. Może więcej jeśli krócej się zejdzie na Drzewiczce.
Niedziela
Na razie pozostaje otwarta.
Wiem to, że chcę zabezpieczyć kierowce z moim autem, żeby w razie wcześniejszego zakończenia spływu przyjechał po mnie, po Techa i kogo tam trzeba i dostarczył nas do Warki do samochodu Techa.
Kto może i uważa że powinien się zaopatrzyć w plan awaryjny powrotu do domu z Białobrzeg powinien to zrobić.
Na tą chwilę będę się starał dociągnąć do Warki, ale czy dam radę? Nie wiem.
Stawiam na spontan.
Zawsze sobie pomagamy i tym razem będzie na pewno jak zawsze zresztą i miło i wesoło.
Co z Wanienkami?
O Drzewiczce:
,,......Drugi etap spływu to odcinek Odrzywół – Nowe Miasto ( 14 km) mniej uczęszczany, bardziej monotonny, łatwiejszy, ale również ciekawy o czym poniżej. Za Odrzywołem przez 2 kilometry rzeka wije się leniwie łąkami i dopiero za wsią Ceteń wpływa ponownie w lasy. Przepływamy pod drewnianym mostem, z lewej strony mamy sosnowe lasy z wysokimi, piaszczystymi skarpami, z prawej na podmokłych łąkach pojawiają się starorzecza z rosnącymi w głębi olsami. Rzeka co chwila zmienia swój kierunek, raz płynie na północ, raz na południe. Po następnych 2 km Drzewiczka po raz pierwszy ma długie, proste na 500 metrów koryto. Wydaje mi się, że w tym miejscu jest uregulowana z odciętym z prawej strony starorzeczem. Przed nami jeszcze dwa takie odcinki, parę zakrętów, z prawej strony cały czas las sosnowy, z lewej tereny podmokłe i po 3 km wpływamy do wsi Brzeski.
Jest 8 km od ujścia Drzewiczki do Pilicy i pierwsza z trzech drewnianych kładek pod którą można przepłynąć. Pozostałe dwie niestety są zbyt nisko zawieszone nad rzeką, więc po raz pierwszy na tym odcinku musimy wychodzić z kajaka. Rzeka przez następne kilometry zakosami przybiera kierunek północny i powoli zbliża się do trasy nr. 728 Odrzywół – Nowe Miasto. We wsi Zdżarki siedzimy w kajaku na rzece, 10 metrów od drogi i skrzyżowania jakbyśmy czekali na światłach. Jest 5 km od ujścia i przed nami następne kilometry w terenach bagiennych, porośniętych trzcinowiskami z kępami wierzb. Jest to dosyć trudny i mało dostępny z brzegu odcinek rzeki. Na 1,5 km od ujścia dopływamy do rozwidlenia i podejmujemy jedynie słuszną jak zawsze decyzję – płyniemy prawą odnogą. Pomiędzy odnogami są stawy rybne i po 500 metrach dopływamy do mostu we wsi Borowiec. Pod mostem absolutny zakaz przepływania, bo można sobie krzywdę zrobić, nie mówiąc o tym, że bezpośrednio za nim wpłyniemy pod Małą Elektrownię Wodną. Dobijamy kajakami do lewego brzegu przed mostem, przechodzimy przez furtkę w ogrodzeniu stawów rybnych, przenosimy kajaki przez most na praw stronę za Elektrownią i z wysokiej niestety skarpy wodujemy na rzekę. Został nam kilometr do ujścia"