Już w domku to mogę szerzej poopowiadać
Założeniem mojego projektu było wykorzystanie jak największej ilości części handlowych np. takich z marketów budowlanych. Dysponuję tylko niewielkim imadłem, wiertarką stołową, szlifierką stołową i jakimiś tam narzędziami ręcznymi więc takie założenie było koniecznością. Jak pisałem wcześniej podstawą jest silniczek do miniquada, części do kosy spalinowej tzn. rura z wałkiem napędowym, kosz sprzęgła (2 szt.) oraz zbiornik paliwa do kosy i troszkę śrub nierdzewnych. Na wcześniej zamieszczonych fotkach konstrukcje raczej widać bo to proste jak konstrukcja cepa. Wydech postanowiłem zrobić dwuczęściowy tzn. komorę rozprężną tłumika pocket bika i tłumik kosy (miałem nadzieję ,że taki mariaż dobrze wytłumi hałas ,co się w miarę udało). Do mechanizmu sterowania użyłem 3 kawałki blachy aluminiowej gr. 6mm o odpowiednich kształtach zawiasy z nierdzewki i jakieś takie końcówki barierek do rurek fi 22 mm (jako oś obrotu). Konstruowanie polegało przeważnie na chodzeniu po sklepach budowlanych i z częściami do jachtów i szukaniu inspiracji . Wykorzystałem jakieś obejmy do rur ( jak widać na zdjęciach ) , kawałek rurki 1/2 cala. W wykonanie śruby włożyłem sporo pracy bo to 3 mm blacha kwasoodporna i wypiłowanie jej ręcznie wymagało sporo wysiłku. Uwagi Mariusza o konieczności wykonania jej dość precyzyjnie zobligowały mnie wykrzesania całego ślusarskiego kunsztu :) ( Dziękuje Mariusz ). Reszta to burza mózgu i twórcza praca. Jeżel chodzi o kłopoty z silnikiem to miałem je z układem paliwowym. chodzi o kranik paliwa który po kilkunastu przekręceniach ulega awarii. W moim przypadku uszczelka w nim ulegała pokruszeniu i kawałki gumy wpadały do zaworka iglicowego blokując go . Skutkiem tego paliwko lało się cały czas i prawidłowo niedziałało.
Uff na razie tyle. ( się rozgadałem )
LONGTAIL jurra.jpg