Jeden z powodów obecnego stanu rzeczy:
Za getta cygańskie na Słowacji odpowiedzialne były (a może są, bo zapewne nadal żyją ludzie, którzy wpadli na ten genialny pomysł) władze komunistyczne, które podobnie jak w Polsce, zaraz po II wojnie światowej podjęły próbę integracji Romów z resztą społeczeństwa. W 1954 roku na terenie Czechosłowacji przyjęto zakaz koczownictwa, a w 1969 roku powstała Komisja Rządu Słowackiej Socjalistycznej Republiki ds. obywateli pochodzenia cygańskiego.
Najwiekszy eksperyment (nazwany właśnie "eksperymentem") podjęto w Koszycach, gdzie na terenach dawnej wsi Maslava stworzono dzielnicę, do której przesiedlono znaczną część Romów. W założeniu osiedle to miały zamieszkiwać również rodziny wojskowe i policyjne.
I tu nastąpił pierwszy z problemów, wojskowi wcale się tam nie chcieli przenosić. W związku z tym na siłę przesiedlono tam resztę Romów plus rodziny słowackie, których nie było stać na mieszkanie gdzie indziej. Dzielnica szybko stała się prawdziwym gettem. Próba poddania Romów totalnej kontroli, Romów, którzy są ludem KOCZOWNICZYM, doprowadziła do zepchnięcia ich na skraj nędzy.
Tak to się zaczęło. A jesteśmy dopiero w latach 70. Chi - w innym miejscu i przy innej okazji radziłam Ci, byś poczytał coś na ten temat. Jeśli chcesz oczywiście zrozumieć skąd się wziął "problem romski" (cytuję Ciebie). Minęło prawie pół roku, a Ty nadal oprócz tego, że nie rozumiesz, dlaczego Cyganie nie pracują, nic więcej na ten temat nie potrafisz powiedzieć.
Na marginesie, ja też pewnych rzeczy w życiu nie potrafię zrozumieć, ale cóż.