Peterka, nawet nie wiem i nie chcę wiedzieć co tu zaszło. Jestem pewien że nikomu prawdziwa krzywda się nie stała.
Ale mam nadzieję, że piana bita była o coś grubszego niż "puknij się w głowę" czy "nie pierdziel". :)
Siedzicie tu już naprawdę długo, znacie się dobrze. Czasem każdy ma jakiś gówniany dzień, chodzi podkurzony, etc.
Parę postów wyżej Miandas naprawdę szczerze uderzył się w piersi, przyznał że czasem reaguje zbyt nerwowo, spontanicznie. Przyznał się i uważa, że robi be, sam z tym walczy trochę.
Moim zdaniem wielki plus dla Miandasa!
Są tematy które są drażliwe - np. polityka, religia. Ja z Miandasem jesteśmy na zupełnie innych biegunach politycznie więc ja staram się unikać z nim rozmów o polityce, a on chyba ze mną też. Bo po co??
Lubię gościa - bardzo lubię jego relacje, zdjęcia. Więc po co byłoby się szarpać o politykę? Głupota.
Całe Towarzystwo tu jest fajne. Naprawdę czasem siadam, patrzę na wasze relacje, zdjęcia, pomysły. Czasem zazdroszczę, chciałbym być na waszym miejscu, czasem czegoś się uczę, czasem myślę jak ja bym popłynął, co bym zrobił inaczej, etc.
Peterka, Miandas, Maga, naprawdę czasem warto dać na luz!
BTW...
Wczoraj jeden gość na Fejsbuku nazwał mnie debilem. :)
Bo mu się mój post nie podobał, coś tam mu nie pasowało. Naprawdę nie miał podstaw żeby tak dogrzać. :)
"Chuj ci w dupę oraz kamieni kupę" pomyślałem z uśmiechem i klikałem sobie dalej. No bo co? Wypalił ni z gruszki ni z pietruszki, gość z jakiegoś wypizdowa, w życiu na oczy mnie nie widział, a pisze że debil jestem, bo mu coś na zdjęciach nie grało.
Ludzie naprawdę miewają złe dni, zły humor. Niektórzy to nawet chyba codziennie.
Olać!