ForumWodne.pl

Ja mam w użytku 4 hamaki:

1. DD Frontline (głównie tego używam do spania w terenie ze względu na zintegrowaną moskitierę).
2. DD Camping
3. Quechua
4. Samoróba

Wszystkie są dobre, jednakowo wygodne. Uwielbiam hamakowanie, b. dobrze mi się wypoczywa i śpi w hamaku.

MZ ważne żeby nie był za mały (za krótki), był z tkaniny najlepiej oddychającej. Reszta mało istotna chyba.
Moje hamaki mają od 2.5 do 3.0 m długości materiału.

(...) Mam też jeszcze jedno pytanie, czy kupić droższy hamak z moskitierą przeciwdeszczowy,
czy jak się przekonam do hamaka dokupić resztę oddzielnie. :mrgreen:
Nie widziałem hamaków z moskitierą "przeciwdeszczową"... Generalnie używa się hamaka + tarpa, plandeki. Nawet dla dłuższego relaksacyjnego hamakowania warto rozkładać tarpa - nie sypie się wtedy na nas różnego rodzaju dobrodziejstwo z drzew czy nieba. Do spania bardzo zalecany tarp.

Hamak z moskitierą jest fajny z tym, że ma właśnie moskitierę - wg mnie bardzo duży plus i ja jestem happy.

Tanio i dobrze:
https://www.decathlon.pl/hamak-id_8330395.html
Używam, polecam!


Niedrogo i bardzo dobrze dobrze (podwójna warstwa - można włożyć karimatę):
http://www.bushcraftpl.com/sklep/en/hammocks/204-dd-camping-hammock.html
Używam, polecam!


W rozsądnej kasie i super:
http://www.bushcraftpl.com/sklep/en/hammocks/203-dd-frontline-hammock.html
Używam, polecam!

To ja się wtrącę...

(...)ja nie polece hamaka z decathlonu bo na faceta 180 jest on za mały ;) nie można się w 100% dobrze wyspać ten z linka jest minimum 40 cm za krótki
Ja mam 178 i jak dla mnie jest bardzo OK.


(...)
1. Jaka jest najlepsza wysokość powieszenia hamaka?

Jaka Ci odpowiada. Najlepiej taka, żeby po powieszeniu dało się bez problemu w nim usiąść, a nogi postawić na ziemi.
Ale możesz też powiesić 6 metrów nad ziemią. :)



2. Jaka jest najlepsza odległość od punktów mocowania hamaka?

Nie ma najlepszej.
Z tego co pamiętam najlepiej jest powiesić hamak tak, żeby kąt linek mocujących miał jakieś 30°



3. Czy przód hamaka (głowa) powinien wisieć wyżej jak nogi?

Nie. Równo ma być.


4. I wiele innych.

Tak!
;)


5. Gdzie tego szukać? Linki np.https://www.whamaku.pl/blog/jak-zawiesic-hamak-191.html-b191

Waho, ludzie mają różne preferencje. Weź ten tani hamak z Decathlonu, pobaw się, pokombinuj i po paru dniach będziesz wiedział że to kochasz i jak Ci z tym najlepiej.

Łysy napisał(a):(...) Chyba, że ma ktoś jakiś sprawdzony sposób, aby umieścić zdjęcia na forum w akceptowalnej jakości to chętnie skorzystam i nie będę musiał odkrywać koła na nowo

No da się, poprawiłem pierwsze.

Dasz radę?

Spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ!!
Dużo zdrowia, szczęścia, szmalu i dzieci!!!

Już za parę dni, za dni parę będziemy się szlajać po tej Czarnej Hańczy!

No na Czarną Hańczę z Warszawy to najlepiej w Ostrowi Mazowieckiej odbić na Łomżę > Grajewo > Augustów ...
Wtedy jedziesz tylko rozkopanym odcinkiem Wyszków - Ostrów Mazowiecka.

Później Łomża - Augustów jest niezła droga tylko trzeba uważać na Litwinów. Co drugi to drogowy szaleniec.

Na prośbę Edyty (Roz):

Z ogromną radością chciałam podziękować wszystkim za niesamowite przeżycia na spływie.
Przede wszystkim Marshallowi, za wprowadzenie nas w nieznany nam dotąd świat, za opiekę, troskę, rady, za pomoc. :)
Włodkowi, za rady ( to się będzie powtarzać) opiekę nad nami i naszym synem, towarzystwo, rozmowy.
Sikorowi, za dzielenie się z nami wiedzą, za opowieści dziwnej treści, za grę na drumli , za czeremchę ;-) i za "Michałową" :-)
Cziko, za poczucie humoru, które niejednokrotnie rozładowywało napięcie ( to we mnie), rady, pomoc.
Zirkau, za rozmowy, oczywiście za rady, podtrzymywanie na duchu, za towarzystwo, kawały przy ognisku.
Małgosi i Jackowi za to, że są tacy jacy są. :)
Oczywiście dziękuję całej ekipie za przesympatycznie spędzony czas, za wasze rady i cierpliwość.
Do zobaczenia na kolejnym spływie.
Pozdrawiam Roz.

Będzie długo, bo kto bogatemu zabroni...? :)

Jak co roku popływaliśmy w doborowym towarzystwie! Jak co roku było przecudownie!

http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0055.jpg

14 lipca, piątek, dzień pierwszy

Głównie trasa. Asfaltowa.

Po opuszczeniu na dwa tygodnie fabryki załadowałem do Świniaka spakowany wcześniej szpej i około 14tej wystartowałem w kierunku północnego-wschodu naszego pięknego, nieszczęśliwego kraju. Cel - Wigry nad Wigrami.

Niedaleko od miejsca startu spotkałem się na autostradowym MOPie z ekipą "3 z LDZ" czyli z Rozrabiarą, Dziedzicem i ich dzieckiem rodzonym Filipem.
Po szybkim powitaniu i pogaduszce pomknęliśmy już na dwa Świniaki w kierunku Warszawy. Korków wielkich jeszcze nie było i naszą ukochaną stolicę minęliśmy niemal niezauważalnie. Po wskoczeniu na S8 zjechaliśmy na BP gdzie czekał na nas Sikor. Teraz już na dwa Świniaki i jeden samochód pruliśmy na Łomżę.
Nie tę do picia, miasto takie na ścianie wschodniej, rodzone moje. Tam właśnie w garażu Marii Matki mojej kanada leży. I po nią zmierzałem.

W Łomży byliśmy około 16tej i - cały czas będąc w pośpiechu - wypiliśmy kawunię, a ja z pomocą Pokemonów oraz kolegów zapakowałem na dach Świniaka swoją kanadyjkę. To był mój pierwszy raz, tzn. z zapakowanym dachem Subarynki. Canoe na dachu sprawiało wrażenie stabilnie i pewnie umocowanego ale pierwsze kilometry z takim żaglem nad sufitem jechałem niepewnie. W końcu jednak nabrałem pewności i cięliśmy drogą na Augustów śmiało.

Na miejsce pierwszego biwakowania dotarliśmy około godziny 19-tej bez przygód wszelakich w tym złych. Rozbiliśmy się z naszymi tekstylnymi chałupami jeszcze przed zmrokiem.

Wigry to wioska nad jeziorem o tej samej - o dziwo - dźwięcznej nazwie Wigry (jeszce kiedyś rowery takie były składaki). Biwakowaliśmy na polu namiotowym "U Haliny" - to nie są tanie rzeczy ale jest tam pięknie.

http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0009.jpg


Do późnego wieczora docierali do nas współspływowicze. Było miło, pomijając fakt otrzymania informacji od właścicieli zagrody iż "ogniska nie będzie, bo za dużo ludzi jest". Słabo jakoś to trafiało do trzeźwych jeszcze umysłów naszych ale nie polemizowaliśmy. Wszyscy się rozbili, wypakowali, uporządkowali swoje graty i wrzucili coś na ząb. Każdy był zmęczony, więc po jednej, czy dwóch herbatach poszliśmy grzecznie spać.

...i jak? Trzyma w napięciu? Są emocje??

'drogi alkohol' odp a : w sensie duchowym ?
odp b: 'w sensie czysto materialnym' ??
odp c : w sensie poetyckim ???
...i co było dalej wujku Adamie?
W każdym sensie Peterka!
Alkohol to dobro, a to nie są tanie rzeczy! ;)

Czy to ta którą ja płynąłem ? - jeżeli tak to dzielna i niezła z niej "sztuka" i dobrze się prowadzi.
Wielokrotnie słyszałem że płynę kanadą Jurka - jeżeli to Ty "Jerzy S" nim jesteś to serdecznie pozdrawiam.
Tak, Mlodek, Ty jurkową kanadą płynąłeś i ja widziałem, że było wam razem bardzo dobrze! :m_:



17 lipca, poniedziałek, dzień czwarty

Pochmurno było, prognozy zapowiadały deszcz, może nawet burzę. W ciągu całego dnia było jednak ciepło, trochę pokropiło dla strachu tylko.

http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0069.jpg


http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0070.jpg


Tam, pod tą wiatą na drugim planie poniższej ryciny ja i Czikowski kimaliśmy w hamakach.

http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0071.jpg


http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0072.jpg


http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0239.jpg


http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0240.jpg


http://www.adammarczak.com/galeria/galleries/2017/20170715_czarna_hancza_splyw_canoe/20170700_czarna_hancza_canoe_0245.jpg


Po szybkim pakowaniu popłynęliśmy w dół rzeki. Nikt smutny nie był mimo pochmurnej pogody, ze względu na to chyba, że poprzedniego dnia słońce dało nam popalić!

Pole namiotowe "U Bociana" posiadało kilka fajnych ficzerów w postaci dobrego miejsca na ognisko, wiaty, pomostu skąd można było skakać do wody, sklepu spożywczego w odległości ok. 1,5km oraz sauny.

Tak, sauna... Sauna była niewątpliwą atrakcją tego wieczora. Zarówno dla dorosłych jak i dzieciaków. Budyneczek był całkiem spory, mieściła się w nim kupa ludzi. Na pierwszy ogień szły dzieciaki, które na komendę 1,2,3 wbiegały do tego drewnianego piekarnika i po kilku, może po 10 minutach na tę samą komendę wybiegały i z wrzaskiem skakały do zimnej wody Czarnej Hańczy. I zabawa od nowa... :)

Krzyku i śmiechu było przy tym co nie miara! A i śmiesznie było!

Po kolejnej, czwartej, a może piątej już sesji w saunie i wskoczeniu do rzeki dzieciaki wybiegły na brzeg.
Aleks: No to co, lecimy jeszcze raz?
Kornel: Jeszcze raz do sauny?
A: No tak
K: No to ile razy my będziemy w tej saunie?
A: Na maksa, ile fabryka dała!

:D

Dzieciaki jeszcze kilka razy grzały się i chłodziły, po czym zagoniliśmy je do ogniska. W saunie do późna zostali najwięksi twardziele. Przy ognisku siedzieliśmy do późnej nocy..

Tu spałem pod tarpem, w hamaku.

Trasa dzienna: Maćkowa Ruda - pole namiotowe "U Bociana" (okolice miejscowości Głęboki Bród), ok. 16.30km
Mapka:
http://www.adammarczak.com/_static/maps/20170717_splyw_czarna_hancza_canoe.html

.

Dzięki!

A filmiki, np. dwa Roz wrzuciła:



Ja też mam ale muszę to pociąć, poskładać... Wrzucę na pewno!

Maga, pojechałaś ostro!

Zaśliniłem się! Uwielbiam prawdziwy, dobry chleb!!!!

Zrobione! Dzięki za cierpliwość!

Ja tak dla ocieplenia na razie i żeby tradycji stało się zadość!

Tak więc i ode mnie już na poważnie -

WSZYSTKIEGO TEGO
CZEGO SAMI SOBIE CHCIELIBYŚCIE ŻYCZYĆ!!!

Powodzenia! No i żebyśmy się na wodzie częściej widywali!!

Dzisiaj odebrałem. Wyrwałem taki uszkodzony w transporcie, bez siateczki zabezpieczającej i szybki, ale za to jeszcze
w folii zabezpieczającej (naklejki na folii) za całe 17,60 zł, gdy tymczasem nowy kosztuje ponad 160zł.
Siateczka zrobiona (...)

Ludzie, przy takich perełkach dopisujcie co to jest. Ja - jeszcze nie do końca wybudzony - patrzę, wentylator jakiś. Ale chwila przyjrzenia się, i rozkmina - "po kiego chu..ja hangman wsadził kota do wentylatora... ??"

:D

:D

Nie mogę, kurka wodna, czytać tego forum!
(...)
panel solarny, a jak się nie powstrzymam, to kupię rzutnik :D.
Wy mnie puścicie z torbami normalnie!!!!
Żonie powiem, że to wszystko WASZA wina :D [emoji41][emoji48][emoji49][emoji879]️
Taaaak Miandas, zwal wszystko na nas! Kolega przez duże CH!
Jak bym jeszcze mało problemów miał na głowie... ;)

A u mnie znów noże kuchenne...

Tojiro Shirogami Yanagiba

http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/inne/20180100_tojiro_shirogami_yanagiba_0002.jpg


http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/inne/20180100_tojiro_shirogami_yanagiba_0003.jpg


No i rodzima produkcja w japońskim klimacie - Nakiri od Sadowski Knives.

http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/inne/20180100_sadowski_knives_nakiri_0002.jpg


http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/inne/20180100_sadowski_knives_nakiri_0003.jpg


Noże ostre.
Ostatni tak bardzo, że kaleczy gałki oczne od dłuższego patrzenia.
.

Żyję ale co to za życie... :)

Ale miło bardzo że się martwicie, miło wiedzieć że ktoś mnie jeszcze kocha... :D

Przepraszam że się nie udzielam, że mam tu zaległości ale co roku okres grudzień - luty jest ciężki, a w tym roku szczególnie i dłużej! Ale zaglądam, wiem, że macie się dobrze, że pływacie, itd.
Obiecuję, że lada moment się pojawię z powrotem!

No i na bank zobaczymy się wkrótce na wodzie!! :)

Hej ho!!!

Relacja będzie szybka, bo ja ostatnio bardzo szybko żyję.

Spływ się odbył, ostatecznie popłynęliśmy Wdą i jeziorami, m. in. jez. Wdzydzkim.

Było jak zwykle mega, mega czadowo!!!!


Startowaliśmy 15go lipca z miejscowości Lipusz.

http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0028.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0039.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0042.jpg


...z przerwą na mecz finałowy Francja - Chorwacja, który obejrzeliśmy na lapku pod lasem.
Za zasilanie robiła bateria laptopa + moja elektrownia wyjazdowa - panele + akumulator 7Ah od UPSa.
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0052.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0054.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0056.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0070.jpg



Po drodze były wywrotki...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0075.jpg



...biwakowanie...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0072.jpg



....łowienie...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0088.jpg



...ogniska...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0089.jpg



...obowiązkowe kiełbadrony...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0090.jpg



....preparat w różnych postaciach....
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0093.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0100.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0124.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0134.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0138.jpg



...tradycyjnie też frytki były...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0142.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0146.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0147.jpg



...muzyka...
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0164.jpg



...kimanie w hamakach....
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0182.jpg



http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0184.jpg

...i mnóstwo przygód!

Pogoda była piękna. Dwa całe dni i kawałek trzeciego bez przerwy padało. Drugiego deszczowego dnia pobiłem swój rekord w spaniu w hamaku - 17 godzin z przerwami na żarcie, lanie i dwójkę.


Skończyliśmy 21 lipca w miejscowości Czubek.
Płynęło 7 kanadyjek.

Ekipa w składzie:
Cziko, Kornel, ja, Mądry, Emilka, Ola, Basia, Kiler, Kaja, Adaś, Filip, Kasia, Boczek, Gosia, Jacek, Blambek.
http://adammarczak.com/galeria/galleries/2018/20180700_marshall_canoe_wda/marshall_canoe_wda_2018_0200.jpg

Bardzo dziękuję wszystkim Uczestnikom spływu!!! Jesteście po prostu świetni, mega ekipa!!
Przykładzik: Płynęliśmy pół dnia w ciągłym deszczu i nikt ani razu nie zamarudził! Ba!! Sypały się kawały, śpiewaliśmy sobie piosenki... :)



Wszystkie zdjęcia, ponad 200 szt:
http://adammarczak.com/galeria/index.php?/category/20180700_marshall_canoe_wda_splyw

.

Dzięki!!

Zaktualizowałem listę!