Piękne filmy, miło było oglądać. Pytanie do Teda : co macie za kajaki ?
Dziękuje.
Płynęliśmy takim samym modelem kajaka Rainbow Oasis 430, do obu kolega Eltech ma obecnie dostęp, być może jeden z nich sobie zostawi.
Jest to model kajaka produkowany od dość dawna.
Nie wiem, czy jestem właściwym testerem kajaków, mnie w większości konstrukcji pływa się dobrze. Kajak oceniam bardzo dobrze, pod względem
bezpieczeństwa. Spływałem w nim Drawę, Noteć, Wdę itd. Łącznie w ciągu ostatniego półtora miesiąca przepłynąłem nim prawie 400km.
Czasami jak nagrywam z kajaka tracę koncentrację i zdarza mi się odbić od jakiegoś zatopionego drzewa, kłody itp , w tym kajaku
ani razu nie odniosłem wrażenia, że mogę się glebnąć po takiej akcji. Prędkość jak na moje potrzeby też przyzwoita. W ostatnim czasie miałem też okazję
popływać kajakiem Expression 14, wydaje mi się, że ten kajak był trochę szybszy i mniej stabilny, ale aby to potwierdzić musiałbym mieć
do nich dostęp w tym samym czasie. Oba Oasisy mają mają dość mocno odkształcone dna, więc są trochę płaskie, być może to też przekłada się
na ich większą stabilność (tylko gdybam).
Do tylnego luku byłem w stanie zmieścić worek 60 litrów, pakowany na raz i zdaje się menażkę. Do przedniego luku wchodził worek 30-40litrów,
ze śpiworem, dmuchaną poduszka, małą karimatą. Tu trzeba było włożyć worek ze śpiworem do luku, a następnie go dopełnić, aby móc wykorzystać
jego powierzchnię + w innym worku trzy bochenki chleba.
Siedzenie, pod tyłek potrójna gruba karimata, tak samo robiłem w nowocześniejszym kajaku, jakim jest Expression.
Nie mam dużego rozeznania jeśli chodzi o pływanie polietylenami, ale uważam, że kajak jest jak najbardziej godny uwagi.
Największa zaleta, stabilność.
Pięknie zekranizowana opowieść o kajakarskiej przygodzie kilku dziarskich przyjaciół. To mnie wzrusza i popycha zarazem do ciągłego poszukiwania przygody i nowych przyjaźni. Wielkie dzięki.
Podziękował. Ładnie to ująłeś.
Adama poznałem wiele lat temu na " I zlocie kajaków dmuchanych", obaj mieliśmy wtedy czarne czupryny :lol: , Lecha chwilę później. Dobrze nam
się pływa razem, bo kiedy pływamy rozmawiamy o dupie Maryni, nie poruszając tematów, które ostatnio wtargnęły na forum i przykro patrzy się na poziom dyskusji.
Mam nadzieję chłopaki, że jeszcze wiele przygód przed nami i trafimy na siebie, czy to na wodzie, czy na lądzie. Pozdrawiam.