| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 51

Wróć do listy podziękowań

Królowa Biesów i "Źródła Sanu"

Bieszczadzka przygoda



Przyznam się, że nigdy wcześniej nie byłem w bieszczadzkich górach. W samych Biesach tak – ale były to, pobyty typowo wędkarskie albo żeglarskie nad Soliną.

Postanowiłem w tym roku nadrobić straty i korzystając z pięknej pogody wyprawiliśmy się – ja z moją drugą połową i kumplem Piotrem weekendowo do Ustrzyk Górnych.

Wyjechaliśmy w piątek popołudniu i do celu dotarliśmy na 22.

Przed samą miejscowością – zaskoczenie i kontrola straży granicznej – coś takiego to również był dla mnie debiut.

Noclegi w prymitywnych domkach ośrodka PTTK, na jeden dzień przed wyprawą tylko to było wolne – zdecydowanie nie polecam.

Ale cóż „wygody”, zimna woda – najważniejsza jest przygoda.

Wieczorem przy kartach obmyślamy plan na te dwa dni.

Ponieważ mamy rowery i chcemy zaliczyć dzień pieszy oraz rowerowy wyboru dokonuje Kumpel (expat), który bywa w Bieszczadach kilka razy w roku i ma w tym względzie doświadczenie.



Dzień pierwszy (sobota) – Tarnica.

Wybór tego miejsca przeforsowałem ja, chociaż były inne ciekawe propozycje.

Po zaliczeniu w tym roku najwyższych Górek Gór Świętokrzyskich i Gorców chciałem zwyczajnie mieć na koncie również najwyższy, bo liczący 1346 m npm szczyt Bieszczadów – Tarnicę.

Wybór szlaku: Wołosate, Przełęcz Bukowska, Tarnica…a po drodze zaliczony również Rozsypaniec 1280 m npm oraz Halicz 1333 m npm.

http://images69.fotosik.pl/274/3c6e8cdb99c45508med.jpg



W Wołosatych na samym początku drogi odwiedzamy starodawny cmentarzyk oraz pozostałości (fundamenty) po tutejszej Cerkwi.

http://images67.fotosik.pl/276/60b306eeee9e8a1bmed.jpg



Kierujemy się w stronę Przełęczy Bukowskiej na wysokość 1107 metrów.

Na początku idziemy po asfalcie, a potem przechodzimy na wijącą się wśród drzew szutrową drogę.

Mijamy malowniczy potok.

http://images70.fotosik.pl/274/f63ce8b3113be1e9med.jpg



I po jakimś czasie docieramy do przełęczy i granicy polsko – ukraińskiej.

http://images69.fotosik.pl/274/42a831cc6ced2f1amed.jpg



Mimo porannej słabej przejrzystości powietrza zaczyna nam się bardzo podobać.

Widok za granicę:

http://images68.fotosik.pl/274/096df13639b863ebmed.jpg



Po krótkiej przerwie w drewnianej wiacie ruszamy wąską ścieżką w górę.

http://images66.fotosik.pl/274/44285d8a4f5826ebmed.jpg



Na Rozsypaniec iść – to czysta przyjemność. Po minięciu linii lasu odsłaniają się nam tutejsze krajobrazy.

http://images69.fotosik.pl/274/19a25d3cb665c72bmed.jpg



Zmienia się również roślinność. Dominują trawy i drobne krzewy i krzewinki.

http://images69.fotosik.pl/274/f47ff81fad346f1bmed.jpg



Na pierwszym ze szczytów zaczyna wiać i mimo słonecznej pogody jest dosyć chłodno – dobrze, że wzięliśmy lekkie polary.

Na wysokości 1280 m widok na dalszy nasz szlak – Krzemień i Tarnicę jest niesamowity w barwach jesieni.

http://images68.fotosik.pl/274/de661e480268cabfmed.jpg



Jeszcze jedno ujęcie Królowej Bieszczad Tarnicy:

http://images69.fotosik.pl/274/922e06cf4dcd7faemed.jpg



Po zejściu z Rozsypańca – kolejnym szczytem do zdobycia staje się Halicz 1333 m.

http://images69.fotosik.pl/274/119d09937eba22c6med.jpg



Po drodze widoki na ukraińską stronę.

http://images67.fotosik.pl/276/051993d4dda56546med.jpg



Kilkanaście minut marszu w górę i można chwilkę odpocząć na ławeczce na szczycie.

http://images70.fotosik.pl/274/3887c7cd1b67c372med.jpg



Bułeczka, kabanosik i kontemplacja przyrody.

Idziemy dalej a kolory bombardują nas na szlaku – niesamowicie bombardują!

http://images69.fotosik.pl/274/7bf282af53329e51med.jpg



Ścieżka się zwęża i dalsza droga przebiega tuż przy ostrym zboczu Krzemienia.

http://images69.fotosik.pl/274/be6d2cb2e2efabe9med.jpg



Sam Krzemień i jego skały z szatą roślinną robi na nas fantastyczne wrażenie.

http://images66.fotosik.pl/274/56aa0b69853c4094med.jpg



W połowie drogi na Przełęcz Goprowską 1160 m możemy zaobserwować Halicz z drugiej strony w całej okazałości.

http://images69.fotosik.pl/274/89a3a805ff5bee66med.jpg



Przyroda czaruje nas coraz bardziej. Tutaj pomarańczowy wydaje się bardziej pomarańczowy a czerwony bardziej czerwony…

http://images70.fotosik.pl/274/ab4f3a1595255875med.jpg



Zbocze Krzemienia, Halicz a na dole wielobarwny las – magiczna kraina.

http://images68.fotosik.pl/274/2bc0ea01b03e4109med.jpg



Jeszcze chwila i ostrawe podejście z Przełęczy Goprowskiej w stronę Tarnicy i docieramy do skrzyżowania szlaków.

Tutaj pojawia się masa turystów, którzy przybyli z krótszych i łatwiejszych do przejścia stron.

Po chwili zdobywamy szczyt idąc niestety w tłoku.

Robimy kilka fotek na najwyższym bieszczadzkim szczycie – 1346 m i opuszczamy Tarnicę udając się szlakiem w stronę Wołosatego, czyli miejsca w którym zostawiliśmy auto.

Moja druga połowa na szczycie:

http://images70.fotosik.pl/274/1922376fa85c1d8bmed.jpg



Jeszcze tylko kilka fotek, ujęcie w stronę Ustrzyk Górnych…

http://images67.fotosik.pl/276/133015906562fc2cmed.jpg



…i uciekamy w dół równie malowniczą ścieżką.

http://images69.fotosik.pl/274/592240836c7f7aeamed.jpg



Chwila wytchnienia od słońca w lesie – poniżej fotka Expata.

http://images68.fotosik.pl/274/696fd9ccd2476bfamed.jpg



Kończymy powoli nasz Bieszczadzki szlak z pierwszego dnia…

…w zieleni łąk, wielobarwnym lesie i błękicie nieba.

Ostatnie spojrzenie na Tarnicę…

http://images67.fotosik.pl/276/974be7b6ffd8b0c5med.jpg



Chwila zadumy i kończymy naszą przeszło 23 kilometrową przygodę.

Jesteśmy oczarowani Bieszczadami.



Źródło Sanu



Dzień drugi rozpoczynamy od pakowania i zwijania manatków.

Idzie nam to dosyć wolno, więc na miejsce startu kolejnej przygody – tym razem rowerowej, do Mucznego docieramy przed dziesiątą.

Szybko rozpakowujemy sprzęt…

http://images69.fotosik.pl/274/c7b0349e8ac9c167med.jpg



…i ruszamy do „Źródła Sanu” – jeden z najbardziej położonych punktów na południe na mapie Polski.

Kiedyś, nie tak dawno temu, teren ten był zamknięty. Dostęp do niego mieli prominentni urzędnicy państwowi oraz najwyższe władze PRLu.

To tutaj wczasowali się i polowali, nie tylko „przyjaciele” zza wschodniej granicy, ale również znani zachodni politycy.

Dzisiaj, w XXI wieku mogą wszyscy odwiedzać to miejsce.



Początek trasy jest łatwy. Podjazd łagodny a pod kołami asfalt.

Gdzieś w oddali pedałuje Paula.

http://images67.fotosik.pl/276/7b1dc393d7d7eca9med.jpg



Po chwili skręcamy w prawo i zaczyna się pierwszy szutrowy podjazd wzdłuż potoku Roztoki.

http://images67.fotosik.pl/276/5264e8c6eec60ad1med.jpg



Osiągając jego szczyt możemy napawać się przepięknym krajobrazem z tarasu widokowego.

http://images68.fotosik.pl/274/751960ede2eeeecdmed.jpg



W trakcie zjazdów muszę uważać na większe kamienie i asekurować prędkość trzymając ręce na hamulcach.

Pośród trzech naszych rowerów – mój nie jest przystosowany do takich warunków – to zwyczajny, raczej szosowy cross.

W trakcie wspinaczki odczuwam również, że moje najniższe przełożenie jest dużo bardziej ciężkie niż w rowerach górskich.

http://images70.fotosik.pl/274/161ec939768169bamed.jpg



Mijamy kolejne wycinki drzew oraz ambony dla obserwatorów? W sumie nie wiem? Może i dla myśliwych…ale czy w Bieszczadzkim Parku Narodowym można polować?

Chyba tylko z aparatem.

Mieszkają tutaj przecież zarówno sarny, jelenie, ale również żubry, dziki, rysie, wilki i niedźwiedzie.

http://images67.fotosik.pl/276/d8354d3e00ac2e54med.jpg



Gnając na złamanie karku obniżamy znacznie wysokość i docieramy do potoku Halicz.

Zapewne wypływa on u podnóża odwiedzonego dzień wcześniej szczytu o tej samej nazwie.

Pokonując mostek…

http://images68.fotosik.pl/275/acc2f71d9a8d3854med.jpg



…przedostajemy się do pozostałości z dawnych lat. Fundamentów zniszczonej cerkwi i dwóch cmentarzy z XIX wieku oraz 12 zbiorowych mogił z czasów I Wojny Światowej.

http://images70.fotosik.pl/274/d436f4a3c4a83903med.jpg



Wracamy na szlak i kierujemy się w okolice Bukowca gdzie znajduje się wejście na teren szlaku „Źródło Sanu”. Kupujemy bilety wstępu do parku po 6 złotych od osoby i zaczynamy główną część naszego dnia.

Zaraz za kasami, po prawej stronie – mokradło.

http://images66.fotosik.pl/274/eb2d60bd15c82a71med.jpg



Chwilę potem przydrożny ukraiński, prawosławny krzyż z jakimś pisanym cyrylicą tekstem.

http://images70.fotosik.pl/274/193aedfbe28d97e3med.jpg



Kierujemy się w stronę granicy i po przejechaniu około kilometra możemy z bliska podziwiać olbrzymie snopy oraz zagraniczny odcinek Bieszczad.

http://images66.fotosik.pl/274/647b1d47c56b3429med.jpg



Jesteśmy w pozostałościach Beniowa…



Nazwa wsi pochodzi od imienia Benedykt, pierwszego osadźcy. Wieś lokowana na prawie wołoskim ok. roku 1537 przez ród Kmitów. Piotr Kmita Sobieński do 1553 r. dziedziczy Beniową, a po jego śmierci bezdzietna wdowa Barbara Kmita z Herburtów. Po jej śmierci w 1580 r. brat Stanisław Herburt. W roku 1709 wioska została spalona przez cofających się Szwedów (III wojna północna). Do 1772 województwo ruskie, ziemia sanocka. W okresie od 1772-1914 powiat sanocki, powiat podatkowy Lutowiska w Prowincji Galicja. Od roku 1905 przez miejscowość prowadzi linia kolejowa łączącą Użhorod z Samborem. W roku 1921 osada liczyła 582 mieszkańców, głównie greckokatolickich Rusinów należących do dekanatu turczańskiego. Do roku 1939 we wsi znajdował się dwór, którego właścicielem był Hipolit Frommer.

W 1945 r. miejscowi Rusini zostali przesiedleni na mocy polsko-ukraińskiego porozumienia na Ukrainę w ramach wymiany ludności, a wieś została całkowicie spalona w czasie tzw. "akcji żniwnej" przeprowadzonej przez oddziały UPA.

Byli mieszkańcy Beniowej mieszkają obecnie w okolicach Stryja oraz na Wołyniu. Od jesieni 1939 roku przez wieś przebiegała granica między Niemcami a ZSRR. Po roku 1951 wieś została formalnie podzielona między Polskę a Związek Radziecki. W latach siedemdziesiątych próbowano jeszcze na terenie Beniowej prowadzić gospodarke rolną.

Obecnie w ukraińskiej Beniowej znajduje się kilkanaście domów, w których mieszka ok. 60 osób. W połowie sierpnia 2006 odbyło się tam spotkanie blisko 500 dawnych mieszkańców wsi oraz ich rodzin z Sianek i Dźwiniacza. Rozmawiano m.in. o pojednaniu polsko-ukraińskim. W polskiej części wsi znajduje się cerkwisko oraz pozostałości cmentarza. Ciekawostką jest kamień z rysunkiem ryby, będący prawdopodobnie elementem dawnej chrzcielnicy, znajdującej się w cerkwi.

Na terenie dawnej wsi rośnie ponad 100 letnia lipa, stanowiąca pomnik przyrody.

Źródło: wikipedia.pl



Poniżej fotka z pamiętającą niejedno lipą:

http://images68.fotosik.pl/275/9a7f92933184d12amed.jpg



Pustka po miejscowości…łąki, zieleń, widoki i samotne drzewo…

http://images67.fotosik.pl/276/c8f480a1b3985129med.jpg



Kamień z rybą:

http://images66.fotosik.pl/274/d6b4bd39a807dccdmed.jpg



Jedziemy w górę.

Szlak się zwęża do malutkiej ścieżki ale mimo trudów da się jechać.

Po chwili kolejna „sadzawka” utworzona przez tutejsze bobry.

http://images68.fotosik.pl/275/162a004bb49dab5bmed.jpg



Docieramy do lasu, a tutaj zaczyna się robić powoli hardkorowo dla rowerów.

Dajemy radę.

http://images66.fotosik.pl/274/41a17800df6d7eafmed.jpg



Jesteśmy już w Siankach…a raczej w pozostałościach tej niegdyś bardzo tętniącej życiem narciarskiej miejscowości.



Wieś lokowana na prawie wołoskim w 1560 roku przez ród Kmitów. Właścicielami oprócz Piotra Kmity od 1553 r. była Barbara Kmita, w 1580 r. – rodzina Tarłów. W 1589 r. – Jadwiga Tarło, a w 1663 r. – własność wspólna Zatwarnickich, Czarnieckich, Grochowskich. Od początku XVIII w. do 1939 r. – rodzina Stroińskich.

Od roku 1905 przez miejscowość prowadzi linia kolejowa łączącą Użhorod z Samborem, jest tu dworzec kolejowy. W latach 1772-1918 pod zaborem austriackim, położona w powiecie turczańskim w austriackiej prowincji Galicja, 14 km od miejscowości Borynia, na granicy węgierskiej. Graniczyła z wsiami Beniowa, Sokoliki, Tarnawa Wyżna, Tureczki Wyżne, Butelka Wyżna, Jaworów i Użok. W roku 1880 wieś liczyła 355 mieszkańców, oraz 50 domów, zamieszkana była przez Polaków, Rusinów, Żydów i Niemców. W Siankach znajdował się także kościół i dwie drewniane cerkwie, obydwie pod wezwaniem św. Stefana. Parafia katolicka znajdowała się w Turce, unicka w Beniowej. W końcu lat dwudziestych Sianki odwiedził Józef Piłsudski wędrując także z dziećmi na Opołonek, do Skały Dobosza.

Przed II wojną światową wieś była znanym ośrodkiem narciarskim. Działały tu trzy schroniska turystyczne, kilka domów letniskowych, liczne pensjonaty i restauracje. Znajdowała się tu również skocznia narciarska oraz tor saneczkowy. Pod koniec lat trzydziestych Sianki liczyły 1500 mieszkańców. Po 17 września 1939 roku przez wieś przebiegała granica między Niemcami a ZSRR. Po roku 1951 wieś została formalnie podzielona między Polskę a radziecką Ukrainę.

W polskich Siankach obok fundamentów cerkwi pw. św. Stefana zachowały się do dnia dzisiejszego nagrobki Klary z Kalinowskich (zm. 1867) i Franciszka Stroińskich (zm 1893)– przedwojennych właścicieli tych dóbr. Miejsce to zwane jest "Grobem Hrabiny". W 1993 r. obok zrekonstruowano mury kaplicy cmentarnej. W pobliżu, tuż za Sanem i współczesną granicą polsko-ukraińską znajdowała się neogotycka kaplica pw. św. Jana będąca kaplicą grobową ostatnich pokoleń rodu Stroińskich. Jej ruinę ostatecznie zniszczono w latach siedemdziesiątych XX wieku.

Źródło: wikipedia.pl



Ruiny dworu Stroińskich w Siankach obecnie to jedynie fundamenty oraz grożąca zawaleniem piwnica tuż przy słupku granicznym.

http://images69.fotosik.pl/275/2c3fcf8ea7f45b98med.jpg



W dużo lepszym stanie zachował się grób hrabiostwa Stroińskich znajdujący się jakiś kilometr dalej.

http://images69.fotosik.pl/275/0c770aa4dc585811med.jpg



Chwila przerwy na batona z bananem i dalej w drogę – na najtrudniejszy rowerowo fragment.

Po błocie, po korzeniach drzew, ze schodami i niezwykle wąskim leśnym przejściem.

Teraz musimy częściej prowadzić i przenosić nasz sprzęt.



Kolejna przerwa to kolejny taras widokowy na funkcjonującą do dzisiaj ukraińską miejscowością Sianki.

http://images69.fotosik.pl/275/b087f646e034f6aemed.jpg



Jeszcze kilkaset metrów po łące, lesie i docieramy do celu położonego na samiutkiej granicy.

Radość jest wielka, bo miejsce ciekawe, odludne i położone na najdalej wysuniętym cypelku Polski na południe.

http://images67.fotosik.pl/276/f3879aed12b69d18med.jpg



Dwieście metrów dalej „Źródło rzeki San” i cel naszej podróży.

Maluteńki ciek a potem taka spora rzeka…

http://images69.fotosik.pl/275/4e8600d9dfa0be0dmed.jpg



Poniżej fotka z okolic grobu hrabiny.

http://images69.fotosik.pl/275/17351e42b7ebd2e7med.jpg



Jeszcze kilkaset metrów i kilka dołączających cieków wodnych i San wygląda tak:

http://images66.fotosik.pl/274/85b3ac0699f8c0e1med.jpg



Przepłynąć kajakiem z całą pewnością by się nie dało, ale szerokość i prędkość płynącej wody jest spora.



Kolejne przeszkody dla rowerów i kolejny dopływ.

http://images70.fotosik.pl/275/9721fd7f5eb4b23fmed.jpg [/URL



W okolice Bukowca docieramy inną drogą, drogą omijającą Beniową.

Dzień powoli się kończy a my mamy jeszcze kilka kilometrów do przejechania.

Na początku znowu szutrem…

[URL=http://www.fotosik.pl] http://images68.fotosik.pl/275/6c1bf2cfd67f7019med.jpg



…a potem w stronę Tarnawy Wyżnej asfaltem.

Zachód Słońca w Biesach:

http://images69.fotosik.pl/275/3159cadb63e7a2c2med.jpg



Mijamy stadninę koni i ścieżki dla jeżdżących konno.

Na jeszcze zielonych łąkach piękne zwierzę:

http://images68.fotosik.pl/275/3d30fb5dcc4b8494med.jpg



Kolory od błękitów, przez brązy, pomarańcze, do zieleni – cudowne barwy, widoki, miejsce!

http://images66.fotosik.pl/274/2f34a0e4c0edf1f9med.jpg



Mijamy składającą się z kilku zabudowań i kościoła Tarnawę.

http://images67.fotosik.pl/277/c54f15b0c2acb698med.jpg



Robimy krótką przerwę przy barze i dostajemy ostrzeżenie by wracając uważać na grasującego w okolicy misia.

Miś niestety, a może stety – nam się nie pokazał.

Dzień kończymy super obiadem i piwkiem regionalnym w bardzo fajnej karczmie w Mucznem.

http://images67.fotosik.pl/277/85b73cf2a002bac2med.jpg



Bieszczadzka przygoda dobiegła końca.

55 kilometrów rowerowego, górskiego szlaku zaliczone.



pozdrawiam

marboru
przez marboru
16 października 2014, o 02:13
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Dunajec 21-22 sierpień 2016

Witam, po bardzo, bardzo długiej nieobecności na forum wodnym...
...ponieważ razem ze swoją drugą połówką i kumplem byliśmy w ostatni weekend na Dunajcu i nakręciłem trochę materiału - powstał z tego wydarzenia krótki filmik.

Spływ na odcinku Sromowce Wyżne - Łącko, łącznie ponad 40km.
Nocleg w Krościenku, gdzie skończyliśmy pierwszy etap spływu.
Ujęcia przedstawione poniżej prawie w całości pochodzą z dnia pierwszego...a to dlatego, że nie miałem jak naładować kamery :( kabelek został w domu.

Film dostępny jest z wyłączeniem niektórych urządzeń mobilnych (ograniczenia YT) - na komputerach spokojnie można go obejrzeć.
Miłego oglądania i pozdrowienia.

https://www.youtube.com/watch?v=GsjtJYMMz-A

Mariusz "marboru"
przez marboru
24 sierpnia 2016, o 21:43
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dunajec 21-22 sierpień 2016

Dziękuję Wam za dobre słowo :)
Profesjonalnym sprzętem - to debiut w montażu filmu kajakowego i ciepłe słowa zachęcają do złożenia materiału, który nagrałem na Brdzie i w Borach Tucholskich.

Dunajec od spływu, który odbyliśmy - to pozycja obowiązkowa w każdym sezonie dla nas.

Szkoda jedynie, że z pięciu kumpli, których zaraziłem i pływają z nami (wszyscy na Seawavach) popłynął z nami jeden.

Pięć takich samych sprzętów na jednej rzecze utworzyłoby piękną armadę ;)
przez marboru
25 sierpnia 2016, o 18:04
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Smaki Sardynii

Aktywne, pełne słońca, wakacje 2016 na południowej Sardynii we Włoszech.
Poza pięknymi plażami, błękitną i krystaliczną wodą Morza Śródziemnego odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc, które sfilmowaliśmy i to właśnie chciałem Wam pokazać w mojej najnowszej produkcji filmowej.

Park Giara z dzikimi końmi oraz drzewami korkowymi, Su Nuraxi, czyli prehistoryczną budowlę mitycznych Sardów, Nora Zona Archeologica - Rzymskie łaźnie wraz z amfiteatrem, ciche, klimatyczne włoskie miasteczka oraz tamtejsze góry.

"Światło świeci przez otwarte okno
Świeci wewnątrz twojego serca i duszy..."

Zapraszam na filmik :)

https://www.youtube.com/watch?v=MHplnB7jeTk
przez marboru
2 września 2016, o 19:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Zimowa Radomka - 29 stycznia 2017

Cześć wszystkim :)
Rzadko odzywam się na forum, bo zima to dla mnie pora sezonu narciarskiego - jak wiecie: chłód, śnieg, to białe szaleństwo.
Od dawna jednakże kiełkował w mojej głowie pomysł zimowego, pneumatycznego spływu kajakowego. No i stało się - rozpocząłem sezon kajakowy 2017.
Decyzja była spontaniczna - piękna wyżowa pogoda, jeden telefon do kolegi Jacka, drugi telefon do Karola, któremu obiecałem, że zabiorę go kiedyś jako załoga Seawava (nie mówiłem, że zimą) - szybkie pakowanie i jesteśmy nad wodą.
Próbowałem na ten spływ zabrać Marka - Pointnera ale jak to on, miał inne plany, inaczej ułożony weekend - również z wiosłem w ręku. Szkoda, może następnym razem Marku.

Przygotowania logistyczne w zasadzie były podobne jak do spływu w ciepłej porze roku z tym wyjątkiem, że na nogi nałożone wodery z neoprenu, a podstawowy strój kajakowy - narciarska odzież. Spodnie ciepłe, kurtka puchowa - przez cały spływ komfort termiczny doskonały. Nie ma jak membrany 20 000 ;)

Rzeka, odcinek jaki wybraliśmy na ten zimowy debiut był oczywisty - Radomka, którą znam już jak własną kieszeń.
Odcinek: Brzóza - Ryczywół (początek wsi), czyli 16 kilometrów wodą.

Sam spływ okazał się świetną przygodą i doskonałym przerywnikiem w moim narciarskim, niezwykle intensywnym życiu.

Ponieważ aktualnie jestem chory (za długo przebywałem z osobami chorymi w ostatnim czasie i zarazili), miałem trochę czasu, by zmontować film z tego wydarzenia.
Słowa i opisy czasami są zbędne - wystarczy popatrzeć :)

Zapraszam do obejrzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=C8zkrAiYjl0

Koledzy narciarze po przeczytaniu relacji na forum narciarskim, na którym udzielam się na co dzień stwierdzili, że muszę połączyć kajak i narty :D
Bardzo mi się spodobał ten pomysł i postanowiłem dorzucić coś od siebie - zimowy biwak :m_:

Tak więc plan już jest: kajak, narty skiturowe... brakuje jedynie wyboru rzeki z jakąś fajną górką u jej brzegów.
Może Koledzy forumowicze coś poradzą i wskażą miejsce takiej wyprawy? Czekam na propozycje.

Powyższy pomysł jest do realizacji w przyszłym roku - oby tylko zima dopisała i darzyła śniegiem :)

Narciarze, to fajne pomysły mają ;)
A tak nawiązując do tej braci i mojej głównej pasji zimowej, przy okazji niniejszej relacji przemycam również klip z ostatniego wypadu na deski, do Austrii.
Również zachęcam do obejrzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=FLUO5pW5krM&t=49s

Aaaa po ostatniej relacji z Dunajca Prus stwierdził, że woli pooglądać w relacjach fotki (dzięki za tę uwagę), poniżej kilka zdjęć z wyprawy:

Start:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16422746_1188198831276545_1124033735221640095_o.jpg?oh=8305346c1fb8142f5fecf1a30b5d678a&oe=5940A307

Kaczuchy w obiektywie:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16402676_1188199504609811_702353770730084123_o.jpg?oh=4a171fb6a09cfc260ee13c7a45fa4dae&oe=592A0C3E

Zimowa Radomka:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16423109_1188200081276420_2170338237003652270_o.jpg?oh=01ec59ce012db09a646702e590fbfa75&oe=5937A6EB

Jakiś mały dopływ:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16300485_1188200444609717_6923976526544947506_o.jpg?oh=ec22147139d02ba25fffc48eb41dce19&oe=592BB65D

Lód:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16403114_1188200961276332_8091626881381788148_o.jpg?oh=46c07d91d74e4cd532f5b0b1e57ca859&oe=5932D13F

Ekipa:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16402859_1188200421276386_7881091757576294_o.jpg?oh=451d644c3bd23f803dbeecf733171733&oe=5933CE2B

Klimat zimowej rzeki:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16299868_1188201077942987_2624838593732927442_o.jpg?oh=da796e273156916123e5b0a744029597&oe=594A0BBD

Na wodzie:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16423057_1188200894609672_4087912141099804430_o.jpg?oh=e3eb24e8a97cdc03fb020e75130ad8cd&oe=58FF592B

Pięknie:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16300054_1188198357943259_320430915376995947_o.jpg?oh=2f621994097513899a1c40422f7ed589&oe=59315C75

Zwalone drzewa:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16422908_1188199011276527_1609444091883042451_o.jpg?oh=52ba23a266784a911aff422526778024&oe=5929B224

Strzelony drapieżnik:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16422345_1188198644609897_2381150794672150980_o.jpg?oh=15149ba3efe9ab49838d2ba5c5a71ebd&oe=594C1383

Radomka:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/16422570_1188199594609802_8805533895807083747_o.jpg?oh=d88ee37479850a8f729dd445e88b5016&oe=594ACD4F

Zapraszam wszystkich do komentarzy ale również do uwag technicznych co do zmontowanych klipów :)

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
marboru
przez marboru
19 lutego 2017, o 17:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Przygoda w Dolomitach

Dolomity wołały do mnie już jakiś czas: "Przyjedź, pojeździj, nakręć, zachwyć się!"
No i pojechałem do krainy brązowych skał - do narciarskiego raju :)
Zapraszam do obejrzenia klipu z ostatnich nart we Włoszech, pełnych słońca i błękitu.

przez marboru
26 marca 2017, o 18:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Nieśpieszna Pilica - 21.05.2017

Niedzielne 21 kilometrów Pilicą. Odcinek: Tomaszów Mazowiecki - Inowłódz.
Sezon kajakowy zaczęliśmy wcześnie, ale niestety wiosna nie była łaskawa co do pogody i dopiero w połowie maja uskuteczniliśmy kolejny spływ.
Tym razem mieliśmy w planach leniwe pływanie i Pilicę.
Pełen relaks, zero pośpiechu i 21 kilometrów z Tomaszowa Mazowieckiego do Inowłodza - ostatni raz ten odcinek płynąłem chyba z 10 lat temu.
Zapraszam do fotorelacji z tego pływania.

Start przy ujęciu wody w Tomaszowie Mazowieckim:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03621.JPG.eeb82da85bf0daf3056728c80a483440.JPG

Zaraz za tamą fajne, sztuczne bystrze - szkoda, że się nie da go się spłynąć :(
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03622.JPG.0eff1d767b67dce2bc0bf920ee851293.JPG

W samym Tomaszowie jest kilka niewielkich bystrzy - pierwsze przed mostem kolejowym - na zdjęciu Piotrek.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03643.JPG.15c41c105ba9be468eb453c590646a7f.JPG

Drugie pod mostem...a tuż przed jego spłynięciem udało się strzelić pociąg :D
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03644.JPG.97832b46359f979c78de0a30a278a325.JPG

Woda ciemna i z tego co pamiętam kiedyś w tym miejscu było dużo groźniej - skały, niewielki próg wodny i porządne bystrze - teraz wygładzono ten fragment  pewnie ze względu na spływy komercyjne i ich bezpieczeństwo.
Szkoda.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03645.JPG.27d91800241e19a1815ef86e2fdc9a95.JPG

Trzecie bysterko tuż za mostem:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03648.JPG.3c3379635f9de257eb25498bdde0b6b5.JPG

Zaczynamy leniuchowanie i powolny spływik.
Piotrek toruje...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03654.JPG.2aae19bc2dadf5d7f4f47c60c3130423.JPG


Mijamy dopływ Pilicy, Wolburkę.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03657.JPG.94cb4a909ce2b3610067e87d91f8faa2.JPG


Pilicowe skarpy (w nich mieszkają, nad nimi latają stadami niezwykle urocze Jaskółki zwane "brzegówkami"):
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03664.JPG.4a99e9466ab7008e33972b66872668c7.JPG

Trafił się Perkoz:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03676.JPG.78fa2518a381e61ade5593dbbd7b7bbc.JPG

Udało się też z powodzeniem przekazać aparat fotograficzny na drugi "Okręt":
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03689.JPG.b329ff881c214d52ed63587180e8c30e.JPG

Humory dopisywały ;)
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03703.JPG.8e65058bc8824dc40736ca6a61f34c75.JPG

Klimat nizinnej rzeki...
...i krajobraz udało się strzelić z Mewą :shock:  Polowanie na ptaki jeszcze będzie...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03710.JPG.905faa4a056e954f2c9d0fad9560f421.JPG

Krzaczory:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03739.JPG.3e8b51d6a6c9f005bfc8d288f121f0ef.JPG

Jakiś rozbitek, czy co?
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03748.JPG.1bfe15f53eb3cab9cadba77ec37c52a0.JPG

Z bliska - znajomy jakiś :D
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03749.JPG.5c0d0af06895350343f09d7796d11738.JPG

Wiosłujemy w stronę Spały...
...kto wiosłuje, ten wiosłuje :mrgreen:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03751.JPG.f846d092e1f2edc75d92a262378aefce.JPG

I jesteśmy...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03754.JPG.24fd392570ec16a1da030096ac4c3cbb.JPG

Wpływamy teraz w uroczy, mieszany las spalski.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03762.JPG.bc1bd5dc2c6c445b163efe0386902de7.JPG

Ten bardzo komercyjny fragment Pilicy - o dziwo :)  w dniu dzisiejszym jest pusty.
Wciągu całej trasy mijamy jeden niewielki spływ zespołowy w okolicach Teofilowa.
Tym czasem nieco zieleni i nawet wyszło słoneczko :||:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03765.JPG.0fbba152477d9708cd62195cde9b4b8e.JPG

Kolejne tego dnia złapane w obiektyw ptaszki :roll:  Czyżby jakieś Kurki Wodne? Kompletny ze mnie ornitologiczny ignorant :?
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03766.JPG.0e40c07fcd6ec80137557160109a15ae.JPG

Znowu zieleń wybucha wraz z promieniami słońca.
Rzeka w tym miejscu jest płytka - przez wodę przebija kolor piachu.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03777.JPG.d56dd6204498408b5e4b976060f3433f.JPG

Jest pięknie!
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03789.JPG.d26fe8b1e83768720bcd9389c046f9fb.JPG

Będąc w domu już tęsknimy do kolejnych dni na wodzie.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03791.JPG.90a267b39b604f5490071d758437cd6b.JPG

Mijamy kajakarzy i Smoka :zzz:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03799.JPG.fdbec80fafc57c3da1cfdb4586bc17c4.JPG

Powoli zbliżamy się do końca spływu...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03802.JPG.99e794c1143df959563e6b3c40c3728c.JPG

Inowłódz.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03807.JPG.e9bf70bf0bbd612fda7fb4769428d6f7.JPG

Tuż za mostem ostatnie bystrze i wodowanie kajaków...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03809.JPG.9a617a1e4c6b7c64ec852001a233bbe9.JPG

...kończy się świetny dzień Pizzą w Spale.

Pozdrawiamy
marboru, Paula i Piotrek.
przez marboru
28 maja 2017, o 20:39
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Upalna Drzewiczka - 28.05.2017

Grzechem byłoby nie popłynąć gdzieś w tak piękny dzień :mrgreen:
Cudne klimaty niewielkiej rzeczki Drzewicy, która czasami leniwie, czasami bystro płynie sobie na obrzeżach województwa łódzkiego - tam byliśmy.
Dzisiejszy spływ, to ponad 21 kilometrów dzikiej przyrody na odcinku Drzewica - Odrzywół.

Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego spływu :)
Początek spływu tuż za zalewem mieszczącym się w Drzewicy - tuż za tamą tor do kajakarstwa górskiego gdzie trenuje nasza ojczysta kadra narodowa.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03851.JPG.61d979f6a5ee111d998a5ef2e5b925ac.JPG

Kilkaset metrów dalej i mamy pierwszą przeszkodę - mały próg, bystrze ;)  Lubimy takie urozmaicenia na swojej drodze!
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03863.JPG.d59e6d96184392020b6ebfa9dba3f03d.JPG

Znowu kilkaset metrów i kolejne bystrze - charakterek rzeczki nizinnej nieco górski ;)
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03866.JPG.cae7c7fdd941c055fc1f446467abb0f2.JPG

Dopływamy do Zamku w Drzewicy - piękna budowla i widoczek z rzeki niczego sobie!
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/2.JPG.0decee50bac3ad48d543728a64420ea2.JPG

Wpływamy w las.
Dzisiaj płynęliśmy w cztery kajaki: trzy Seawavy i jeden Solar, stajnia Gumotex.
Karol na swoim nowym nabytku - Solarze.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03883.JPG.7e326eaee7c3f292d119111f6e78cdbf.JPG

A tu cała armada z punktu widzenia Pauli :)
Jacek, Piotrek z Gosią i na przodzie ponownie Karol.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03887.JPG.077ad177b688a55b55d4944e2c47c505.JPG

Jest przepięknie! Mega zielono, wartka rzeczka z wieloma bystrzami i leśnymi przeszkodami - jest ciekawie, dynamicznie i cały czas się coś dzieje!
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/1.JPG.7c5556740343afe757c22792c13e38ab.JPG

Niesamowity dzień...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/6.JPG.2d463bb90c2e90fc944f0ed9e81a4541.JPG

Cisza zakłócona jedynie uderzeniem wioseł i śpiewem ptaków...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03896.JPG.324e47281a24895ddbc3d75b61632d9f.JPG

Słońce operowało dzisiaj ostro - nos należało chronić :D
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03899.JPG.ad491974a2aef6eaf9207d41e1ef0bb7.JPG

"Potwory" znad Drzewiczki :shock:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03921.JPG.061579a5a0dbf529cd10433071fb5ea7.JPG

Tutejsze skarpy robią wrażenie :shock:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03926.JPG.f4b29bf462d81267ba0e77fbea52f364.JPG

Pierwsza poważniejsza zwałka i wysiadka z kajaków - trzeba obnieść brzegiem.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03940.JPG.e9799e4b94e66aea0e4d76e809d061e1.JPG

Następna przeszkoda jest poważniejsza...
Jest konieczność wejścia w busz :lol:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03944.JPG.ba1783c1964239164bb647c33a18569e.JPG

A to nasz "stop":
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03950.JPG.571a64e98c4fd55e2915cc8d8802bfbe.JPG

Płyniemy dalej a po drodze las się nieco zmienia:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03953.JPG.4f191efb92732c684a93e21fc60b8bac.JPG

Atmosfera jest radosna i sielankowa :||:
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03957.JPG.147d44209671c0093e99de317c6c083c.JPG

Tylko "Ci" się gdzieś śpieszą :arrow: nieostrzy wyszli coś...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03961.JPG.19f6c2f1ef33440e94d959469f3d6f6d.JPG

Mijamy jednoosobową kładkę...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03969.JPG.0e7babd5406fddeb7c43a601ece49a91.JPG

I trafiamy na podwójną zwałkę - obnieść się nie da, brzeg jest zbyt zarośnięty.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/5.JPG.53c34e7101bc44646c38e56856359c97.JPG

Co zrobić? Trzeba na te drzewa wejść...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03972.JPG.03825dd5297aa90b81a19564e6993b07.JPG

Przecisnąć się...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03975.JPG.978a7bcc42d08ab87d196dcd3eb7946e.JPG

Tuż po zwałkach jedno z ostatnich "bysterek" - to lubimy! Nawet bardzo :)
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/3.JPG.1e00726c648422db675a7526fa29a9a2.JPG

Ekipa w akcji!
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03982.JPG.67fe0e09f9ad55fae82996fbcdd37206.JPG

Ostatnie widoczki...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03986.JPG.8a52e42306220f6da6bbe65aed5768b0.JPG

Powoli zbliżamy się do Odrzwołu i tutaj jeszcze jedna przenoska...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03994.JPG.f4dad114dd2e307cd76f9ad3b5fee06d.JPG

Spływać nikt nie ma zamiaru.
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/DSC03992.JPG.ee30e94816872fc1ff3db0fb48de6133.JPG

Pamiątkowe foto pełnego spływu...
http://www.skionline.pl/forum/uploads/monthly_2017_05/4.JPG.8d616d68b071c6a26a7386f4e79929e7.JPG

...zakręt, ostatnie bystrze i kończymy za mostem i drogą w stronę Łodzi.
Koniec wyśmienitej przygody z super towarzystwem  
Pozdrawiamy!
Ahoj
przez marboru
28 maja 2017, o 21:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Czarna Nida 18.06.2017

miandas napisał(a):Ładne miejsca odwiedziliście. Wydaje się, że gumiak sobie świetnie poradził na bystrzach i w innych trudnych miejscach?


Gumotexy, to pancerne kajaki :) Strachu nie było o sprzęt nawet przez chwilkę :)
Pozdro.
przez marboru
19 czerwca 2017, o 20:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Kalabria 2017

Kilka dni choroby i powstał zaległy klip z wakacji 2017 :P

Zapraszam do obejrzenia słonecznej i pełnej błękitów wody - Kalabrii.

przez marboru
1 stycznia 2018, o 19:04
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Tyrol - Nowe Słońce

Klip z naszego ostatniego pobytu w Tyrolu.
4:21 minuty wybrane z 1,5 godzinnego, nakręconego materiału - 30 godzin montażu i muzyka: M83 "Un nouveau soleil" - Nowe Słońce.
Efekt? Zobaczcie i oceńcie - miało wyjść trochę inaczej niż wszystkie wcześniejsze filmiki z nart, wyszło?
Zapraszam do obejrzenia.

Proponuję trochę podgłośnić odbiornik ;) A dla tych, który będą oglądać na kompach - ustawienie HD.

https://www.youtube.com/watch?v=R4jHz6h_gNY
przez marboru
4 lutego 2018, o 17:58
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron