I tak zrobić co zechcą. Nie ma sensu z tym walczyć, a już na pewno nie ma sensu walczyć z tym "słowem", bo to nic nie da.
Tylko czy robi źle. Nie zawsze. Wisła jest niespławna nawet na forum jest o tym pisane, bez kolejnej przegrody nie da się pływać do Krakowa. To co nie budować i zmarnować szanse jaką daje transport rzeczny? W tej chwili z Wawy do Krakowa nawet motorówką się nie dopłynie o małym jachcie można zapomnieć. Tymczasem na zachód od polski można zwiedzić całą Europę drogą wodną. Najbardziej wkurza podejście oszołomów do powodzi. Powodzie to naturalne zjawiska, były przed nami i będą po nas. Wystarczy żeby ludzie, nie budowali się na terenach zalewowych.