| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 9

Wróć do listy podziękowań

Re: Szlak Wisły

Do kajaka pchnęła mnie relacja Teda na innym forum. Lubię wyzwania i nietypowe wakacje. Kajak kupiliśmy w firmie Sekatex. Z transportem, kapokami, fartuchami, uchwytami, wiosłami wyszło nas chyba 2150zł. Później dokupowaliśmy inne szpeje.
Dziennie: ile się da :) Dobrze było by nie mniej niż 65 bo urlopu mamy 16 dni i te 940km do zrobienia.
Witam. Wielu z Was zna już kolegę Max-a, ja jestem tu zupełnie nowy - dlatego też witam wszystkich serdecznie:) Tak się składa, że to ja mam okazję i przyjemność być jego dodatkowym, aczkolwiek najcięższym balastem wyprawy pod nazwą "Kajakowy spływ Wisłą Oświęcim - Gdańsk" :) Naszą wyprawę zaczynamy 05.07.2014 około godziny 6 a.m, czyli już w tą sobotę.
Z racji tego, aby moja rodzinka była spokojna o mnie podczas wyprawy, prawdopodobnie (bo jeszcze nie jestem tego pewny:)) będę co wieczór na koniec dnia zamieszczał na FB krótkie info z danego dnia (zapewne będę również zamieszczał tam nasze aktualne położenie poprzez współrzędne GPS). Dlaczego na FB? Bo jest to najszybszy sposób poinformowania dużej grupy osób co się ze mną dzieje, a jak wiadomo naładowania bateria na takim spływie będzie na wagę złota. Jeśli ktoś z użytkowników tego forum będzie zainteresowany śledzeniem naszych poczynań na Wiśle, to zapraszam do obserwacji facebookowej "ściany" na profilu Marek Strzałkowski...profil z tym samym awatarem co na tutejszym forum :)
przez Strzała
1 lipca 2014, o 22:43
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

ewa napisał(a):Witaj Strzała :D :D
Strzała napisał(a):trochę pewnie mi zajmie czasu zanim opanuje posługiwanie się tutaj na forum tak jak trzeba
nie ma się co martwić :)
Jakie rzeczki lubisz?

W sobotę (wspólne z użytkownikiem "max") podejmujemy Wisłę z Oświęcimia do Gdańska:)
przez Strzała
2 lipca 2014, o 09:34
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Szlak Wisły

Witam wszystkich forumowiczów.
My już po naszej kajakowej wyprawie, oficjalna godzina w której wpłynęliśmy na morze to 7:43, a cały spływ zakończyliśmy rundą honorową w Gdańsku po godzinie 17-ej. Po zdobyciu Wisły satysfakcja gwarantowana :D Spływ naprawdę fajny, ale i bardzo ciężki, mimo tego zdecydowanie polecam przeżyć coś podobnego. To tyle tak na szybko, bardziej szczegółową relacje zamieścimy później.
Kurcze...fajnie było:)

P.S. Dzięki wszystkim za wsparcie:) a Eltechowi za przywitanie i pomoc w szybkim ogarnięciu się w Warszawce (teraz On zdobywa Wisłę)
przez Strzała
18 lipca 2014, o 10:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Relacja ze spływu Wisłą Max&Strzała

W linku poniżej zamieszczam miejsca naszych biwaków. Pod każdym z nich krótki ich opis.
https://maps.google.pl/maps/ms?vps=3&ie ... dg=feature
przez Strzała
21 lipca 2014, o 20:11
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Relacja ze spływu Wisłą Max&Strzała

Poniżej przesyłam kilka wybranych zdjęć z naszej wyprawy.
przez Strzała
23 lipca 2014, o 19:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Relacja ze spływu Wisłą Max&Strzała

Pakowny ten kajaczek :D Gratuluję udanej wyprawy :D
A teraz jaki plan? Następna rzeka? :D
No ostatecznie okazało się, że całkiem pakowny. Jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że Max uszył specjalne poszewki, które zostały podwieszone w środku kajaka - były to schowki typu Quick Access, czyli na wodę, nóż, łyżkę i oczywiście krem na moją schodzącą skórę z nosa :) Dodatkowo na przodzie kajaka były przymocowane karimaty oraz plecak, a z tyłu plandeka oraz worek z ubraniami. Śmiano się z nas, że wyglądamy jak Rumuny na rzecze sprzedające papier toaletowy...nie obrażając oczywiście Rumunów.
Co do Twojego pytania Ewa...hmmm co dalej? Gdy 3 lata temu, też z Maxem, z przyczepą campingową objeżdżaliśmy Polskę zatrzymaliśmy się na mazurach i tam spływaliśmy Czarną Hańczą (dodam, że tam pokonaliśmy raptem 15 km rzeki i przed tą wyprawą było to moje jedyne doświadczenie z kajakiem). Po tym spływie wiedziałem już, że jeśli pływać to tylko na rzecze, bo pływanie po jeziorze od brzegu do brzegu to nie dla mnie. Fajnie byłoby znów zaliczyć jakąś większą rzekę, ale to czas pokaże :) Choć przyznam szczerze, że właśnie te małe rzeczki są dla mnie ciekawsze. Wyższość Wisły nad tymi mniejszymi to na pewno wyspy...momentami będąc na takiej czułem się jak Robinson Crusoe :)
przez Strzała
24 lipca 2014, o 21:18
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Relacja ze spływu Wisłą Max&Strzała

A.. czyli Wisłą „właściwą” przez Dwory - dobrze wiedzieć :-). A po prawym, czy po lewym brzegu?
Gdyby to nie był dla Ciebie problem, to poślij fotki na oqcffzxei@jadamspam.pl (taki antyspamowy alias na tlen.pl).

Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Bartess

Ps.: nr tel już mam :-).
Hej Bartess, pozwolę się wtrącić w wątek. Jeśli chodzi o ominięcie śluzy Dwory i spływ starorzeczem, to wpływając w lewą odnogę (prawa odnoga do śluzy), dopływasz do prawej strony brzegu i tamtędy przenosisz. Myślę, że załączniki rozwieją wszelkie Twoje wątpliwości :)
przez Strzała
30 lipca 2014, o 22:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Relacja ze spływu Wisłą Max&Strzała

Lubicie się jeszcze chłopaki czy macie już sobą przesyt ;) ?
Hej Ted. Słowa uznania od kogoś takiego, to naprawdę coś :D...dzięki.
Czy się lubimy? :) Znamy się 16 lat i myśleliśmy, że znamy się już jak łyse konie...myliliśmy się. Po tej wyprawie już tak jest, nasza znajomość jest na wyższym, jeśli nie najwyższym poziomie :D. Na wyprawie nie było żadnych spięć (no może poza tym, że raz zapomniałem kupić browarków i Max wypominał mi to cały dzień :D, czy jak zrobiłem zakupy, gdzie była to bułka posmarowana nożem i przełożona twardym, ale już stopionym od słońca serem, gdzie Max z trudem to przełykał i zjadł zaledwie jedną...a ja myślałem, że mu po prostu tak smakuje i resztę zostawia na później :D) i odpoczynku od siebie nie potrzebowaliśmy.
Co do spływu Wisłą, to zdecydowanie moje najlepsze wakacje w życiu...mimo tego, że pchaliśmy te kilometry dość mocno jak na żółtodziobów.
przez Strzała
6 sierpnia 2014, o 10:56
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wisła 2014 - Eltechy spływają do Gdańska

Nie, no teraz tylko pozazdrościć najlepszego momentu wyprawy. Ciężko wypracowane kilometry, zmęczenie...wszystko nagle zostaje zrekompensowane na rzecz osiągnięcia upragnionego celu. Congrats Eltechy.
przez Strzała
8 sierpnia 2014, o 11:24
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron