| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 622

Wróć do listy podziękowań

Re: higiena gumotexów

Nitrilon nie lubi silikonu.. Jeżeli w składzie nie ma silikonu to naprawdę ciekawa oferta. Zauważ że kajak jednak cały czas jest w wodzie. Nie wiem czy to nie podtruje rzeki.
przez peterka
7 lutego 2017, o 20:22
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Bieganie po polu ..golfowym

Podobny temat jak 2 lata temu, ale klimat mocno odmienny. Wtedy było ciepło i śnieg mięciutki, teraz lodowato z wiatrem i niezły beton z posypką.

Biegówki były spakowane, ale tak bez wiary w rozsądny śnieg. Docelowo miała być Dolina Eliaszówki z Diabelskim Mostem, Źródełkiem Miłości i takie tam...w pięknych okolicznościach przyrody.Biegówki to był plan B, który prawie natychmiast stał się planem A. W Paczółtowicach na polu nie wyglądało to bieganie obiecująco. Na początku krótki rekonesans, po chwili zobaczyliśmy parę uśmiechniętych biegaczy ... Jest jeszcze sprawiedliwość na tym świecie ( pomyślałem). U nas w lesie śnieg jeszcze jest,ale quady,zwierzęta,ludzie niszczą resztki śniegu, i ta resztka lodo-śniegu formowana jest w bezkształtne przeszkody zabójcze dla naszego tempa i samych nart..Właśnie dlatego nowe narty zostały w domu, bo bałem się o uszkodzenie ślizgów. Rozpoczęliśmy nieśmiało próbując zjazdów na tym twardym podłożu w samo południe .Słoneczko pomagało delikatnie zmiękczać śnieg. Dlatego nasze zjazdy i podjazdy odbywały się bez żadnego zatapiania narty w śniegu, czyli bez wysiłku. To nie tylko nasza opinia, na trasie wymieniliśmy się oceną warunków śniegowych z innymi biegaczami. Ocena była jednomyślna: rewelacja :). Bardzo lubimy otwarte przestrzenie do biegania ( szczególnie jak słońce mocno świeci ). W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy pięknym drewnianym kościele w Paczółtowicach. Ponad 3 h zabawy w promieniach słońca. Dolina Eliaszówki po raz n-ty musi poczekać do wiosny.

Biegówki są przy śniegu w zimie jak joker. Zawsze wygrywają :).
przez peterka
12 lutego 2017, o 21:47
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Góry Stołowe na biegówkach

Postanowiliśmy dogonić dyskretnie odchodzącą Panią Zimę. Kilka zdjęć z tras biegowych i tzw dzikich po stronie CZ. W dniu przyjazdu ( piątek) nasypało białego ok 10 cm :shock: . Chyba ostatnie 4 dni wykorzystane na nartach i nie tylko. Późnymi popołudniami zwiedzaliśmy Twierdzę Kłodzką, Polanicę, Duszniki,Szczytno i Otmuchów. Warunki narciarskie były bardzo dobre. W sumie bardzo spontaniczny i udany wyjazd. Zdjęć miało być więcej , ale nie wchodzą do relacji foty powyżej 350 kB. To może innym razem dorzucę.
przez peterka
21 lutego 2017, o 13:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lajkonik idzie w Karpaty. Garść pytań do łazików górskic

Ale jesteś metodyczny ;) . Podoba mi się, bo wystarczy tylko odhaczać przedmioty. Sprawdziłem tylko czy masz aparat? Bo foty to obowiązkowo :) .
przez peterka
2 marca 2017, o 11:23
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Dolina Szklarki. Czyli pętla z promieniami.

Pierwszy słoneczny i bardzo ciepły dzień na Jurze. 10 kilometrowa pętla plus dojścia do skałek poza szlakiem.
przez peterka
4 marca 2017, o 20:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Drwęca - prośba o pomoc z logistyką

Ok Uparciuchy. W takim razie udanego spływu życzę.
przez peterka
27 marca 2017, o 18:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lewady oryginalne szlaki wodne

miandasie : mokry temat na fw zawsze ma pierwszeństwo :)
Krzysiu66 : nigdy nie mów nigdy.6stki oczywiście życzę :) . Co do zdobywanych informacji : Przewodniki popularne bardzo ogólnie opisują temat. Najbardziej mnie denerwują wstawki co musisz koniecznie zobaczyć.Potem te wszystkie mądre blogi powielają te same treści. Dwie najpiękniejsze trasy na Maderze to od 2 do 7 turystów przez cały dzień. Byłem na jednym topowym szlaku i pożałowałem. Dziki tłum :( , a widoki d.. py nie urywały. Łotwa w planach. Przewodnik tylko i chyba niestety Pascala. Jak tam pojadę to wiem Kogo podpytać. Bo na pewno nie pojadę tam na zorganizowany spływ czy wycieczkę.Bo to nie moja bajka.
przez peterka
19 kwietnia 2017, o 22:20
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lewady oryginalne szlaki wodne

Pogoda coś nie za bardzo na zewnątrz, być może mój mechanizm obronny coraz intensywniej odtwarza jeszcze cieplutkie wspomnienia z Madery. Nie mam konta na fejsie i nie planuje zakładać bloga co nie znaczy , że nie będę się chwalił wakacjami ;).
Robię już chyba dziesiątą selekcję zdjęć i kilka ( może trochę więcej) tu jeszcze dorzucę.
Madera to górzysta wyspa. Plaże w zasadzie nie istnieją. To taka forteca z pionowymi klifami, np Capo Girao ma 590 mnpm. Z kilku klifów prowadzą trasy okrężne do oceanu ..mega ostro w dół i w górę. Duży wysiłek zostaje nagradzany obłędnymi widokami. W górach jest pięknie, z tym że jest jedno ale... do godz 11 trudno zdobyć wysoki szczyt, żeby załapać się na niesamowite widoki, ok południa nadciągają błyskawicznie niesamowite chmury i przykrywają wstydliwie mgłą te piękne szczyty (o godzinie 7.30 robi się powoli jasno). Najwyższy Pico Ruvio jest dosyć łatwy do zdobycia i przypomina trudnością zdobycie Śnieżki( nawet podobne wysokości i te kamienne chodniki). Natomiast dużo trudniejsze szlaki prowadzą na ...niższe o 200m np na Pico Grande. Droga do szlaków była bardzo interesująca. Pożyczyliśmy najtańsze auto( twingo) , które z ledwością na jedynce kulało się do punktu startu ( 2x mi zgasło na jedynce). Czegoś podobnego nie doświadczyłem wcześniej.
Załączone zdjęcia przedstawiają min. widok w połowie wysokości na kamienną plażę przy oceanie, jest też niezwykle ciekawski i towarzyski ptak. To endemiczna zięba maderska posiada nieco inne upierzenie i chyba charakter ;) .Podczas odpoczynku przy jednym z 3 kaskadowych wodospadów mieliśmy okazję podziwiać portugalskich wspinaczy uprawiających canyoning. Faceci w piankach największą radochę mieli urywając się z wysokości 3-5m i skacząc bezpośrednio do lodowatego jeziorka. Woda lodowata, ale pianki mieli porządne.
przez peterka
26 kwietnia 2017, o 12:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 22.04.2017 Prosna Kalisz - Chocz

Niby dosyć prosto , ale na szczęście nie w rowie. Nadzwyczaj duże miałeś pole obserwacji. Chmury na niektórych ujęciach tworzą fajny koloryt. Torbicka to ja nie jestem, ale przyjemnie mi się oglądało. Konkret bez kombinacji​. I o to chodzi :).
przez peterka
3 maja 2017, o 19:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 05-07.05.2017 Zalew Wiślany i Kanał Elbląski

Gratuluję pomysłu na spływ. Bardzo klimatyczne te mostki. Często bywam w tych rejonach, ale pod kajak to wybierałem Zalew Wiślany ,Wisłę Królewiecką i Szkaprawę. Pewnie miałem bardziej dziko, natomiast Ty ciekawiej pod wzg tych arcydzieł hydrotechnicznych. Znam mniej więcej te szlaki wodne z poziomu statku wycieczkowego, ale to jednak nie to samo. Podziwiam Twoją wytrwałość (pogoda) i jak zwykle patrzę z zazdrością na ten zabudowany po mistrzowsku kokpit . Masz wyraźnie sprecyzowane upodobania. Tak do głowy pod Twój gust ,na szybko to pasuje mi Barycz i Piława.
przez peterka
8 maja 2017, o 22:54
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Czerwone Wierchy 03.06.2017

W zasadzie dzisiaj (bo po północy) wróciłem z 1 dniowej górskiej eskapady . Wybraliśmy najdłuższy i chyba najbardziej wyczerpujący wariant wycieczki. Ponad 25km w otoczeniu nieziemskich widoków z sumą przewyższeń ok1500m. O dziwo było pustawo. Pierwszy i najgorszy odcinek w totalnym piekle. Zero wiatru i zero chmur. Potem już było luksusowo. Subtelny chłodek i pojawiały się chmurki. Dwie osoby z wczorajszej wycieczki poznałem kilka lat temu na kajakach, trzeciego jegomościa poznałem wczoraj. Ma już poważne zapędy wodniackie. Walczył na Przemszy ..pontonem sevylora. Pewnie niedługo się wybierzemy gdzieś nad wodę razem.Z pomysłodawcą tej wycieczki jestem w stałym kontakcie. Plany wspólnych wyjazdów mamy od kilku lat. Niestety jak to w życiu. Zawsze coś nam nie pasowało. Teraz zagrało wszystko idealnie. Na Czerwonych Wierchach byłem dopiero trzeci raz i..pierwszy raz od Kobylarzowego Żlebu. Fajnie wieczorem zejść do schroniska Ornak i posmakować nieprzyzwoicie drogiego piwa w pięknych okolicznościach. http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=45&p=74667#p74667. . Dwóch kolegiów targało lustrzanki ..to pozwoliłem sobie na wklejenie linka.
przez peterka
4 czerwca 2017, o 17:53
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Narkotyczna Marycha 24.06.2017

...pierwsze sztachniecie okazało się bardzo mocne. Rezerwat Pomorze jest piękny z powalonymi drzewami, ale sporo przeniosek i płytko, mocno się zakrztusiliśmy. Potem już było głębiej i zielono i zielono i zielono( trzciny,trzciny i trzciny aż do jeziora). Drugi sztach nieco przyjemniejszy , bo na jeziorze Pomorze mocno nas rozbujały fale. Trochę popasu i płyniemy dalej i znowu trzciny i trzciny i zielono i zielono. Potem rozpoczyna sie prawdziwa puszcza. Pięknie wygodnie i niesamowicie malowniczo plus kilka łatwych przeszkód. Ostatni odcinek graniczny do wsi Stanowisko to juz zwałka na zwałce, ale pejzaże palce lizać. Na szczęscie nurt jest spokojny i można kombinować bez wychodzenia z kajaka. Taka 10km szermierka z rzeka trwa ok 3h. CaŁy odcinek 24km zajął nam 7h wraz z dwoma przystankami. Podobno to najdziksza i najpiękniejsza rzeka Suwalszczyzny..i My się :m_: z ta teza zgadzamy. Uzależnia swym pięknem. Można dalej kontynuować spływ do Białorusi( jak sie załatwi stosowne pozwolenia). Nie sposób się nudzić , cały odcinek był mocno absorbujący i różnorodny. Nawet dziurka w kajaku nie zepsuła nam zabawy. Polecam ten narkotyk. Jest legalny i zdrowy. Rzadko ten odcinek jest odwiedzany. Brak śladów (złamanych trzcin)przy jeziorze. Trochę trudno było płynąć na oślep przez tą dżunglę, ale mimo wszystko zabawa przednia.
przez peterka
29 czerwca 2017, o 22:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Drwęca 2017 The Movie :)

Ja wolę akurat zdjęcia. Ale w tym przypadku powiem tak : Dobra robota Panie Spielberg :) . Fragment 8.13 : poznałem właściciela tej pięknej posesji. Oprowadził nas po swoim domu i ugościł. Potem pływaliśmy przy tych schodkach w kółko. Jest tam bardzo silny nurt który po kilkudziesięciu metrach zanika. Fajna zabawa była na wodzie z tym przemiłym gospodarzem. .

Wróciły mi po tym filmie sympatyczne wspomnienia z Drwęcy.
przez peterka
1 lipca 2017, o 08:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Urodzinowe rozpoczęcie sezonu Cz.Hańcza 19.06.2017

Przez 5dni pływania na rzekach widzieliśmy w sumie tylko 4załogi. W tym 2 kajaki dopiero zaczynały w chwili jak my już kończyliśmy. W sobotę bardzo chcieliśmy spłynąć Szeszupą, ale pogoda była burzowa i odpuściliśmy. Jesienią chyba spróbujemy ponownie i dodatkowo zabierzemy rowery. Miała być ta Łotwa czy Litwa, ale nie chciało mi się tam jechać tyle km. Od niedzieli było już widoczne na drodze k.Augustowa spore ożywienie turystyczne. Wiadomo wakacje. Mogę prosić Krzyś66 o fotorelacje z rzeki.Wel i Skrwy?
przez peterka
1 lipca 2017, o 11:35
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Palinocki nad Rospudą

Tak się jakoś szczęśliwie złożyło że wylądowaliśmy w Noc Świętojańską na dwóch niezależnych imprezach ściśle związanych z dawnymi obyczajami. Bakałarzewo , Dowspuda i Święte Miejsce leżą na szlaku Rospudy. Nie udało nam się w tym dniu spłynąć fragmentem Blizny i Rospudy, ze wzg na burzowy dzień. Sentymentalny szlak odkładamy na wrzesień.
Pierwsza to Bakałarzewo. Impreza bardziej tradycyjna. Rodzimy folklor. Miejscowe kobiety, faceci i młodzi dumnie prezentowali swoje przyśpiewki, stroje i obyczaje. Ognisko,występy , rzucanie wianków itd. Było swojsko, naturalnie i bardzo przyjemnie.
Druga impreza(Dowspuda) była bardziej''ęą" . Był koncert folkowy z wierszami Leśmiana, pokazy tańca z pochodniami i bardzo młodzi ludzie w strojach słowiańskich zrobili świetne przedstawienie. Inscenizacja wyszła kapitalnie, a dzieciaki wypadły znakomicie. Żadnej spinki, tylko zabawa na maxa. Na trzecią samotną imprezę też mieliśmy jechać o północy. Niedaleko Pałacu Paca jest przecież Święte Miejsce. Żona jako miłośniczka Archiwum x jednak troszeczkę wymiękła tuż przed północą, więc odpuściliśmy. Wracając autem grubo po północy przez Puszczę mieliśmy bliskie spotkanie z potężnym jeleniem. Na szczęście uciekł z drogi,i zdążyliśmy wyhamować, jazda w totalnych ciemnościach wymusza wolniejszą jazdę. Miejscowy powiedział nam , że mieliśmy szczęście że to nie był łoś.
przez peterka
5 lipca 2017, o 23:36
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 22.07 2017 Rurzyca

Wspominałeś o tej rzece już jakiś czas temu na czacie...Kiedyś byłem 3dni na takich 1dniowych szarpanych spływach min Piława i chyba Rurzyca . W 100proc moje klimaty. Zdjęcia oddają piękno i klimat rzeki. Kasia chyba lekko zmieniła kolor włosów? Czy może wina ISO?
przez peterka
25 lipca 2017, o 13:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 22.07 2017 Rurzyca

Dla mnie rzeki północnej PL są najbardziej malownicze, a z tych przyjemnych rzek to Barycz blisko Poznania leży. Bardzo fajny klimat. Są miejsca w PLu i Europie których już nie powtórzę...a Dolina Baryczy jest superowa zarówno na kajak i rower. Dlatego Tam jeszcze pojadę. Z Poznania to chyba niecała godzina jazdy w okolice Milicza?
przez peterka
25 lipca 2017, o 20:07
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rurzyca - film

Organizatorzy spływów powinni Ci padać do nóżek, za marketing. Bardzo dobre filmy robisz. Czasami jak patrzę jakie pierdoły że spływów ludziska wrzucają na YT , to aż zęby bolą. Kasia wydaje się być w swoim żywiole. Jeżeli udaje tzn że ma duży potencjał aktorski ;) . No i ten wąs i broda. Witaj w klubie :) . Wąs jak z filmów Roberta Rodrigueza. Brawo! ..
przez peterka
29 lipca 2017, o 07:40
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wel , tylko dwa dni.

Trapera widziałem w akcji na Wierzycy. Facet wyczyniał techniczne cuda na tym kajaku. Przed miejscowością Krąg są grube zwałki. Solar szczęśliwie aczkolwiek bardzo ostrożnie przeszedł. W tym samym czasie 2 trapery jak walce pokonywały liczne grube przeszkody. Kobieta płynęła wolniej, w tym czasie gościu pewnie trochę z nudów trochę dla popisu pokazywał nam różne sztuczki techniczne. Nie pływałem aquariusami, ale też wydaje mi się że są wystarczająco mocne, i wystarczające jak na moje potrzeby. Tylko to cholerne ładowanie na dach wysokiego auta i składowanie na placu mnie zniechęca.
Rzeki Wel nie znam, ale Twoje zdjęcia zachęcają, i to są moje klimaty. Wy też robicie różne sztuczki techniczne ;) , zabawa i dobry humor to połowa sukcesu na spływie :). Dawno nie czytałem Twoich relacji. Poprzednie zapadły mi w pamięć ,co oznacza że są dobre.
przez peterka
31 lipca 2017, o 07:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron