Powinni iść za ciosem i przeorać wszystkie plaże. Powstaną drugie Kanary. Można zainwestować w wysokie hotele z bursztynowego biznesu, żeby każdy turysta miał widok na Bałtyk. W Dziwnowie już postawili taki apartamentowiec i nie ma krzyku. Można iść za ciosem. Księżycowy krajobraz na Lanzarote bardzo mi przypadł do gustu. Z drugiej strony dobrze że byłem tam tylko jeden dzień :)
Może koło Karlina ropa się jeszcze raz pokaże? A gdyby tak Wisłę tylko poszerzyć? Koperski opisując Syberię wspomina rzekę o szerokości...60km :) . Ile portów można wybudować ....
przeglądając forum znalazłem mój stary wpis z 2014 r :
Re: Wyspa Sobieszewska rowerem.
Postprzez peterka » 11 listopada 2014, o 23:30
''
W Piaskach bylem w maju.Doszedłem do samej granicy. Na granicy rozciagnieta siatka wchodzaca z 5m do morza. Wyciagnalem lornetke i obserwowalem martwy i dziki pas graniczny.Po 0.5h zjawili się nasi pogranicznicy.Obserwowali nas z odleglosci 20m..Zadnych upomnien..Zadnych wykopkow nie widziałem po rosyjskiej stronie. 2 dni później jakieś manewry morskie byly po wschodniej stronie , bo co 15min slychac było strzaly..Rowerem fajnie sie tam jezdzi lasami.Drogi kręte ale raczej bezpieczne. .Co do kanalu: mam nadzieje że zostawią dzikie Skowronki w spokoju..Piękne i dzikie miejsce powinno zostac nietkniete.
Co do Rosjan.Pelno ich w centrach handlowych Gdanska.Mozna ich poznac po wyladowanych na maxa koszykach.
Dzikich swin nie ma, tylko dziki spaceruja wieczorem po plaży. Widzialem loche z mlodymi w Krynicy Morskiej..Zadnej agresji i strachu..Problem dla miasta bo smieci rozgrzebuja i atrakcja dla turystow , bo raczej nastawione na wyzerke.''
Wtedy jeszcze miałem nadzieję że Skowronki zostaną nietknięte. Plaże od Mikoszewa do Piasków przez wiele lat były bardzo dzikie. Niewiele było wygodnych miejsc typu '100 m do plaży' . W Mikoszewie szło się do morza ponad 1h w latach 90tych, w Junoszynie około 50 minut. Wygodny dostęp był tylko ze Stegny i Jantaru( Krynica M.to zawsze był kurort) , ale tylko dla zmotoryzowanych. Od kilku lat część wschodnia rozkwita turystycznie...ale zawsze uciekaliśmy do Skowronek. Robiliśmy sobie długie spacery i rzadko kto lub nikt się na naszej trasie nie przewinął. Zachodni pas to nijakie i tłoczne mieściny z chińszczyzną i deptakami.
Już nawet nie patrzę gospodarczo,ekonomicznie czy politycznie . To jest brak ogłady, wyczucia, taktu.