Od zawsze chciałem mieć kampera. Za młodu jeździliśmy po PL twingiem i spaliśmy po lasach. Pierwsze twingo ma fotele rozkładające się idealnie w podwójne łóżko. Rewelacja. Namiot igloo made in germany (który mam do dziś) służył do przechowywania i tak bezwartościowych klamotów. Po relacjach jankakorki temat zaczyna w naszych głowach ożywać. Kilka lat szukaliśmy idealnej działki na dom. Ale jakoś nic nas do końca nie przekonało. Gdyby już taka działka była to trochę taka orka show. Utrzymać dwa kawałki ziemi, dwa domy to trochę średnio. Kolejny raz zamącił mi w głowie janekkorka. Ostatnio miał robić wypad 3dniowy morze. Szalony pomysł? Z kamperem niekoniecznie :)
Myślę żeby zacząć od takich aut jak berlingo,doblo,caddy,partner. To takie warzywniaki, ale potencjał mają olbrzymi:
https://youtu.be/_oNiwm04bEQ .
Gdybyśmy chwycili bakcyla to takie coś na emeryturze by nam pasowało : https://youtu.be/CmwGVb2stCo
Polski produkt z materiału jachtowego. Musielibyśmy też pickupy polubić. Świetne rozwiązanie i...kosmicznie drogie. Ale za 10 lat ceny powinny być niższe ;)