Wyjazd zaplanowany na przełom listopada i grudnia, z trochę innym przebiegiem w okolicach Pełczysk, doczekał się realizacji w połowie stycznia, a pojechałem nie jak zazwyczaj sam lecz w towarzystwie Adama (Jurasika na ForumJurajskim). Rano spotykamy się w Zawierciu, rowery do samochodu i bardzo sprawnie przez Pilicę, Żarnowiec, Kozłów jedziemy do Książa Wielkiego stanowiącego start i zarazem metę części rowerowej.
Na parę dni przed wycieczką wszystkie modele pogodowe wieściły wspaniałą słoneczną i lekko mroźną pogodę. Ten drugi warunek był niezbędny gdyż trasa przewidywała, co prawda krótkie, odcinki terenowe lessowymi drogami. Oczywiście wróżby wróżbami, a rzeczywistość poszła swoją drogą i słońce w pełni przebiło się przez niskie chmury dopiero przed godz. 14. W Książu stawy pod zamkiem zamarznięte na termometrze -7stC z których na otwartej przestrzeni gdzie radośnie wiało ze wschodu zgodnie z prognozami 6-7m/s temperatura odczuwalna zrobiła się grubo poniżej -10stC. (wg mądrych przeliczników meteo odczuwalna wynosiła -20/21stC). Na zdjęciach tego przenikliwego, szczęściem suchego, zimna nie da się oddać...
Dystans: 109km, czas całej wycieczki: 8:45h
Trasa: Książ Wielki - Boczkowice - Swięcice - Słaboszów - Syncygniów - Wolica - Marianów - Ameryka Północna - Dzierążnia - Dębiany - Stradów - Ciuślice - Stradów - Mękarzowice - Pełczyska - Wola Chroberska - Chroberz - Kozubów - Sadek - Przecławka - Stępocice - Zaryszyn - Książ Mały - Książ Wielki
Pełna fotorelacja na: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_14012018.php
http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_mapa955.png
Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys.
http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_1.jpg
Sancygniów, w tle ciekawy pierwotnie z 1400r. kościół pw. św. Piotra i Pawła, jego współczesna bryła to efekt licznych przebudów.
http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_2.jpg
Południowo-wschodnia część Garbu Wodzisławskiego rozcięta jest siatką dość głębokich dolinek o powiedzmy w dużym przybliżeniu południkowym przebiegu, a że nasza trasa cały czas na wschód prowadzi to zjazd-podjazd, zjazd-podjazd i na płaską monotonię przykładowej Niecki Włoszczowskiej nie ma co liczyć.
http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_3.jpg
Podejście na wały grodziska w Stradowie.
http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_4.jpg
Strome zbocza Góry Zawinica koło Pełczysk.