| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 74

Wróć do listy podziękowań

Bezśnieżny styczeń między Książem Wielkim a Nidą

Wyjazd zaplanowany na przełom listopada i grudnia, z trochę innym przebiegiem w okolicach Pełczysk, doczekał się realizacji w połowie stycznia, a pojechałem nie jak zazwyczaj sam lecz w towarzystwie Adama (Jurasika na ForumJurajskim). Rano spotykamy się w Zawierciu, rowery do samochodu i bardzo sprawnie przez Pilicę, Żarnowiec, Kozłów jedziemy do Książa Wielkiego stanowiącego start i zarazem metę części rowerowej.
Na parę dni przed wycieczką wszystkie modele pogodowe wieściły wspaniałą słoneczną i lekko mroźną pogodę. Ten drugi warunek był niezbędny gdyż trasa przewidywała, co prawda krótkie, odcinki terenowe lessowymi drogami. Oczywiście wróżby wróżbami, a rzeczywistość poszła swoją drogą i słońce w pełni przebiło się przez niskie chmury dopiero przed godz. 14. W Książu stawy pod zamkiem zamarznięte na termometrze -7stC z których na otwartej przestrzeni gdzie radośnie wiało ze wschodu zgodnie z prognozami 6-7m/s temperatura odczuwalna zrobiła się grubo poniżej -10stC. (wg mądrych przeliczników meteo odczuwalna wynosiła -20/21stC). Na zdjęciach tego przenikliwego, szczęściem suchego, zimna nie da się oddać...

Dystans: 109km, czas całej wycieczki: 8:45h
Trasa: Książ Wielki - Boczkowice - Swięcice - Słaboszów - Syncygniów - Wolica - Marianów - Ameryka Północna - Dzierążnia - Dębiany - Stradów - Ciuślice - Stradów - Mękarzowice - Pełczyska - Wola Chroberska - Chroberz - Kozubów - Sadek - Przecławka - Stępocice - Zaryszyn - Książ Mały - Książ Wielki

Pełna fotorelacja na: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_14012018.php

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_mapa955.png
Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys.

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_1.jpg
Sancygniów, w tle ciekawy pierwotnie z 1400r. kościół pw. św. Piotra i Pawła, jego współczesna bryła to efekt licznych przebudów.

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_2.jpg
Południowo-wschodnia część Garbu Wodzisławskiego rozcięta jest siatką dość głębokich dolinek o powiedzmy w dużym przybliżeniu południkowym przebiegu, a że nasza trasa cały czas na wschód prowadzi to zjazd-podjazd, zjazd-podjazd i na płaską monotonię przykładowej Niecki Włoszczowskiej nie ma co liczyć.

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_3.jpg
Podejście na wały grodziska w Stradowie.

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/14012018_955_4.jpg
Strome zbocza Góry Zawinica koło Pełczysk.
przez MichałD
24 stycznia 2018, o 17:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

"Zimowa" Wiercica - 06.02.2018

Jak w tytule - miała być zimowa ze śniegiem, była wiosenna...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/kajaki_wiercica_06022018.php

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/06022018_kajaki_wiercica_955_1.jpg

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/06022018_kajaki_wiercica_955_2.jpg
przez MichałD
6 lutego 2018, o 19:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W widłach Białki i Pilicy

W końcu po 3 tygodniach niesprzyjającej pogody, w tym kończącym się właśnie tygodniem ciągłych całodobowych mrozów grubo poniżej -10stC, ociepliło się na tyle że można myśleć o rowerze jako przyjemności ;)
Kierunek wyjazdu to wypadkowa satelitarnych zdjęć pokazujących gdzie leży śnieg, totalnego rozleniwienia i braku siły do jazdy, oraz w pewnym sensie pokłosie niedawnego wyjścia w okoliczne lasy. Przypomniałem sobie o starym młynie w dolnym biegu Białki Lelowskiej, gdzie swobodnie chodzi się tylko zimą, lub suchym latem oczywiście jak komuś nie straszne roje namolnych owadów, zielsko po uszy i woda w butach...
Pierwotnie planowałem jeszcze przejazd na teren PK Stawki, jednak trochę za długo chodziłem nad Białką, a rozmarzające szutry średnio zachęcały do jazdy.

Dystans: 90km, czas całej wycieczki ok. 7h
Trasa: Włodowice - Bliżyce - Lelów - Biała Wielka - Grochlin - Kuźnica Wąsowska - Bógdał - Tęgobórz - Bonowice - Browarek - Wygoda - Włodowice

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_04032018.php

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/04032018_fb.jpg
przez MichałD
6 marca 2018, o 10:44
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Góra Zborów

Się właśnie wczoraj rano zastanawiałem gdzie iść z psem.
Jednym z pomysłów była właśnie Berkowa z Rzędkami, ale że wiało jak nieszczęście a miałbym tam spory kawałek pod wiatr przez otwarte pastwiska to wybrałem zaciszne lasy w Dolinie Warty. Gdyby nie to że w kalendarzu 18 marca było by super bo słońce piękne, ale powinna już wegetacja mocno ruszyć, ptaszki, motylki itp. wiosenne akcenty...
przez MichałD
19 marca 2018, o 10:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Góra Zborów

W Piasecznie bardzo dawno nie byłem, ostatnimi czasy raczej omijam bo piach straszny i szczerze nie wiem, ale jak śnieg stopniej to podskoczę sprawdzić.
Pod Okiennikiem jest placyk/ kawałek łąki/klepiska p.t. dziki parking (koło samotnego domy pod skałą) - można tam dojechać szutrem od drogi Skarżyce-Żerkowice, lub zniszczonym asfaltem za ostrym zakrętem w Skarżycach (droga na Piaseczno). Nie wiem jaki jest tego terenu status własnościowy, ale w sezonie sporo samochodów tam parkuje a zdarza się że ja i inni przewodnicy podjeżdżają tam małymi autokarami.
przez MichałD
19 marca 2018, o 13:41
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Moje wycieczki po Jurze

Wyciąg w Jaroszowcu zdaje się nie funkcjonuje, za to coś co dawniej "oślą łączką" było zwane jest przy hotelu Villa Verde w Zawierciu.

Odlesianie Jury Północnej na szerszą skalę rozpoczęło się właśnie na G. Zborów w 2005r., później były wycinki na Skałkach Rzędkowickich, Grzędzie Mirowskiej i stopniowo coraz więcej w okolicach Olsztyna, Trzebniowa, Doliny Wodącej i mniejszych grupach skalnych. Plus jeszcze na trochę mniejszą skalę działania środowisk wspinaczkowych i oczywiście wycinki w Ojcowskim Parku Narodowym, ale to troszkę inna sytuacja prawna. Wycinka to dopiero początek - mechanicznie usuwa się drzewa/krzewy (pozostawiając tzw. remizy z gatunków charakterystycznych zarośli kserotermicznych zwiększających różnorodność biotopów i dających schronienie drobnym zwierzakom), jednak pozostają korzenie z których w ciągu sezonu pojawiają się odrosty. Chemii wprowadzić absolutnie nie można, mechaniczne wykaszanie nie jest w pełni skuteczne za to kosztowne. Więc na wycięte zbocza/skały wpuszcza się kozy, owce (w tym owce olkuską) a czasem i gęsi. Zwierzaki selektywnie zgryzają roślinność, w tym odrosty krzewów i dzięki temu utrzymuje się pożądaną pokrywę murawową.
Całe zamieszanie stąd że jeszcze 60 lat temu większość Jury (K-Cz i Wieluńskiej) oraz np. Wyż. Miechowskiej to rolnicze tereny otwarte z niewielkimi kompleksami leśnymi. Gdzie bardziej płasko, choć to bardzo względne patrząc na wysoko położone w okolicach Podlesic terasy rolnicze, były pola uprawne, tam gdzie bardziej stromo i kamieniście pastwiska. Dzięki wypasowi roślinność na skały nie wkraczała, ale w latach 70/80-tych stopniowo zaczęto od wypasu odchodzić, rolnictwo też podupadło i momentalnie na dawne pastwiska wkroczyła roślinność wyższa. Skały zaczęły w krzaczorach niknąć, ale zanikały też tak dawniej charakterystyczne dla tego terenu murawy naskalne i kserotermy będące niesłychanie bogatym środowiskiem ściągającym olbrzymią różnorodność owadów i żywiących się nimi kręgowców. Środowisko ubożało, krajobraz tracił atrakcyjność to główne powody kolejnej ingerencji człowieka.

W necie są zdjęcia/filmy z wypasu, a trochę fotek z wycinki: http://jurapolska.com/wycieczki/04_052006.php i http://jurapolska.com/wycieczki/wycinka_rzedki_2005.php
przez MichałD
23 marca 2018, o 14:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 24.03.2018 Przedwiośnie na Liwcu

Fajne foty i aktywny sposób na spędzenie czasu, a rzeka wygląda na przyjemniejszą niż "moja" górna Pilica.
przez MichałD
27 marca 2018, o 16:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rowerem po jurajskich pagórkach

peterka napisał(a):To ten elektryczny żony?

Nie, to zwykły klasyczny treking napędzany tylko i wyłącznie siłą mięśni i grawitacją.
przez MichałD
27 marca 2018, o 17:54
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Z Koniecpola do Akwizgranu

Jako że w relacji parę fotek "wody spływalnej" jest to i na FW wrzucę linka:

Kolejny z rzędu wyjazd "na szybko". Miałem pojechać w niedzielę, ale plany uległy nagłej zmianie i w czwartek wieczorem ustaliłem sobie zarys trasy o której myślałem od lat już paru. Gdzieś, kiedyś czy przeglądając relacje z wycieczek, czy też mapę wpadał mi nazwa Akwizgran. Malutka miejscowość leżąca na zachodnim przedpolu Gór Świętokrzyskich u zbiegu Olszówki i Łośnej wspólnie z Czarnym Stokiem tworzących Wierną Rzekę wydawała się dobrym celem rowerowej wycieczki. Okolice tam ciekawe i na rower doskonałe, jednak tym razem brakło starannego zaplanowania trasy. Gdybym pojechał w niedzielę może było by lepiej, bo w dzień roboczy ruch na drogach momentami był bardzo uciążliwy.
Pogoda do jazdy doskonała, no może trochę za ciepło jak na kwiecień, ale lepszy upał niż śnieg jak dokładnie rok temu.

Dystans: 165km, czas całej wycieczki: 9:20h
Trasa: Koniecpol - Secemin - Żelisławiczki - Włoszczowa - Ostrów - Gruszczyn - Wierna Rzeka - Korczyn - Akwizgran - Snochowice - Łopuszno - Mnin - Ruda Pilczycka - Przedbórz - Krzętów - Sudzin - Maluszyn - Grodzisko - Koniecpol

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_20042018.php

http://jurapolska.com/foto_wycieczki18/20042018_fb.jpg
przez MichałD
23 kwietnia 2018, o 09:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 2018.05.12-13. Proszowice - Sokołowice (Szreniawa)

Piękna relacja, miłe zdjęcia, choć sama rzeka "mulistością/" zawiesiny i ilością przeszkód nie zachęca. Mnie w każdym razie.
Zresztą bierze swój początek w lessowej "kapuścianej krainie" (okolice Wolbromia, Charsznicy) i nawet w górnym biegu mętna zazwyczaj. Za to Ścieklec w okolicach kościuszkowskich Racławic jest całkiem OK. Jak ktoś ciekawy jak wyglądają tereny Wyżyny Miechowskiej w górnym biegu w/w cieków znajdzie sporo zdjęć na moim blogu (adres w sygnaturze).

p.s.
Jazda busem w tych okolicach, już tak nawet od Wolbromia na wschód, to często spora dawka adrenaliny. Drogi często wąskie, kręte, pagórków sporo...
przez MichałD
13 maja 2018, o 20:05
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Nowy sprzęt :)

W temacie szczelności luków - da się to polepić zwykłym bezbarwnym silikonem sanitarnym, ale cudów nie ma co oczekiwać.
W moich ProTourach regularnie muszę podklejać, bo Klienci leją wodę do środka kokpitów hektolitrami i zalane kajaki szarpią na brzeg, co prędzej czy później grodzie wypycha. Żeby w miarę trzymało najlepiej wypchnąć całość, dokładnie piankę oczyścić, skorupę kajaka również, można lekko zmatowić drobnym papierem ściernym i dokładnie wysuszone wklejać na silikonie. Roboty trochę, efekt niepewny i osobiście bym olał temat, najwyżej lekko po krawędziach w koło przejechał.
przez MichałD
18 maja 2018, o 20:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: uszkodzenia Caroliny 14 - co myślicie ??

W końcu udało mi się zlokalizować maila ze zmienionym hasłem do forum...

Ad rem - mam Nifty385 sztuk 4 i dwóch pierwszym/starszych płaskie oparcia (nie typu "górskiego") są faktycznie troszkę za niskie, za to w nowszych już właśnie parę cm wyższe. Te parę cm robi przynajmniej mi sporą różnicę i jest zauważalnie wygodniej.

Pływa się Nifty bardzo przyjemnie, po przyzwyczajeniu sprzęt pozwala na wiele, na pewno nie ogranicza. Oczywiście mowa o pływaniu rekreacyjnym na rzekach typu górna Pilica, górna Warta, czy Liswarta, Nida z większymi dopływami. Przeszkody w nurcie pokonuje sprawnie, ale na ciągnące się dziesiątkami metrów zwałki lepszy będzie jakiś górski/hybrydowy.
przez MichałD
30 września 2019, o 10:56
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Polska - Regiony Geograficzne - znane i mniej znane

Z tym Zagłębiem to temat ciężki i co osoba to inne spojrzenie - ciekawy i wyważony tekst dr R. Krzysztofika można przeczytać na: http://ibrbs.pl/mediawiki/index.php/Zag%C5%82%C4%99bie_D%C4%85browskie
Dla mnie max to w zalinkowanym kolor zielony + Poręba, miasta Zawiercie, Łazy i Ogrodzieniec, czyli tak +/- do doliny Warty i źródeł Czarnej Przemszy na Wschodzie

p.s.
Jeżeli kogoś interesuje podział fizyczno-geograficzny to polecam: https://geolog.pgi.gov.pl/#name=dpaxi22zvf
przez MichałD
18 kwietnia 2020, o 15:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pilica od 18 lipca

Czasem zagląda, zaraz jadę nad Krztynię...

Jak chcesz się "męczyć" to startuj w Szczekocinach - przepłyniesz najładniejszy fragment górnego biegu Pilicy między Tęgoborzem a Łysakowem.
Bardzo istotny jest fakt iż między Szczekocinami a Maluszynem masz 13-14 stałych przenosek na jazach, z czego 4 czy 5 poniżej Koniecpola. Najgorzej jest w samym miasteczku, nie ma pola namiotowego, ew. można się rozbić koło zalewu (jest plaża i praktycznie obok Biedronka, ale ludzi tam bywa masa). Dawniej były noclegi w pałacu, no jeszcze hotel "Dolina Pilicy".

Jak chcesz zaczynać od Koniecpola to najlepiej startować z mostu przy ul. Nad brudną wodą (nazwa zgodna ze stanem faktycznym, zejście do wody jest nie najlepsze), lub w miarę dobre zejście z okolic zakrętu ul. Rzecznej: https://mapa.szukacz.pl/mapnik.html?&lat=50.786273&lng=19.677135&z=0.36m&zzz=18 (lub zakole trochę bliżej drogi).

Z polami namiotowymi na Pilicy to nie żartuj - nie ma ich tzn. w taki typowym rozumieniu, wszyscy rozbijają się na dziko, lub na polach poszczególnych wypożyczalni. Takie cywilizowane z dostępem do łazienki itp to tylko Wola Przedborska i chyba, podkreślam chyba, Gajówka Pilica. Natomiast miejsc do rozbicia się na dziko nie brakuje.

Między Koniecpolem a Mostami z noclegiem może być gorzej (pastwiska, łąki, mokrawo i mało lasu) i sugeruje dopłynąć do początku Mostów, lub nawet kawałek za Maluszyn.
przez MichałD
27 czerwca 2020, o 08:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trzeba uważać

Z tym jednym piwem na wodzie też trzeba ostrożnie, szczególnie mocne typu porter/RIS przy konkretnym upale i odwodnionym organizmie potrafią lekko zamieszać ;)

Odnośnie imprezowania na wodzie - w swej wieloletniej działalności wypożyczalni różne rzeczy widziałem, choć tfu odpukać, zdecydowana większość moich Klientów była i jest więcej niż OK. Mocniejsi imprezowicze to naprawdę przypadki które zliczyć można na palcach jednej ręki i to też na zasadzie że załoga jednego kajaka dała w palnik, szczęściem reszta grupy się nimi zajęła...

Mniej optymistyczne jest coraz bardziej roszczeniowe nastawienie i totalny brak pokory. Nasilają się postawy, a co mi pan będziesz opowiadał, ja nie dam rady???

Niedawno dostałem negatywną opinię bo odmówiłem wypożyczenia kajaka na Pilicę od Szczekocin - 3 stałe przenoski, sporo przeszkód w nurcie, rzeka kręta i znacznie podwyższona woda . Niedoszła załoga miała składać się z kobiety i dwójki małych dziewczynek. Bez innych dorosłych, same na wodzie gdzie fizycznie przez ok. 7km nie da się podjechać do rzeki...
przez MichałD
12 lipca 2020, o 12:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 13.07.2020 - Pilica od Maluszyna

Nie wiem jak z wodą, wczoraj nie byłem nad Pilicą.
Wg wodowskazów opada bardzo szybko - ok. 15-18cm mniej niż w relacji
przez MichałD
15 lipca 2020, o 07:51
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rodzinny spływ Pilicą Przyłęk - Łysaków (12.10.2014)

1. Powrót z Łysakowa do Przyłęku-Łąkietki (samochód koło spalonego młyna): https://ridewithgps.com/routes/33466431
- koniec spływu koło metalowej kładki na uregulowanym odcinku pod koniec Łysakowa,
- od Aleksandrowa do końca Gródka asfalt, reszta trochę piachu ale rowerem nawet na oponach 38c da się jechać,
- mimo że przez las to odcinek Gródek - spalony młyna w Przyłęku jeździ się samochodem, osobówką powolutku ale się przejedzie.

2. Powrót z Łysakowa do Przyłęku-Łąkietki (samochód koło spalonego młyna): https://ridewithgps.com/routes/33466462
- koniec spływu przed Łysakowem w miejscu zdjęcia z relacji (są kołki wzmacniające prawy brzeg),
- jest trochę piachu, jak sucho nawet więcej niż trochę i nie przepadam za jazdą na tym odcinku,
- samochodem 4x4, lub wyższą osobówką odcinek długą prostą przez las od Przyłęku się jedzie bez problemu, ale nie odbijamy pod kątem prostym ku Pilicy, tylko jedziemy prosto do Łysakowa

3. Asfaltem i końcówka leśną drogą/szutrem z Przyłęku do Łysakowa: https://ridewithgps.com/routes/33466491
przez MichałD
21 lipca 2020, o 21:18
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rodzinny spływ Pilicą Przyłęk - Łysaków (12.10.2014)

Na "zdjęciu satelitarnym" Googla wszystko widać, jak dla mnie te jazy są nie spływalne. Znaczy część technicznie da się, ale można stać się jednorazową gwiazdą lokalnych wiadomości, a ja cykor jestem...

Łysaków - początek Koniecpola 5 progów/jazów
W samym Koniecpolu koło torów: https://www.youtube.com/watch?v=Z7pd4m99f8U
Dalej jeszcze kilka progów/jazów na stawach hodowlanych.

Krztynią fajna, można startować lekkim kajakiem już od Grabca: https://mapa.szukacz.pl/mapnik.html?&lat=50.615679&lng=19.743505&z=3m&zzz=15&typ=Mapa
Ale raczej polecam okolice ujścia Żebrówki skąd będą 2 przenoski do ujścia na Pilicy, później już Pilicą do Przyłęku lub Łysakowa (jedna przenoska).

W okolicy Białka Lelowska fajna, Biała Nida/Lipnica to już troszkę dalej.
przez MichałD
22 lipca 2020, o 09:29
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron