| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 76

Wróć do listy podziękowań

Porównanie igli 1 i solara

Witam.
W niedzielę 10.09 wraz z kolegą- posiadaczem solara wybraliśmy się na krótkie pływanie nad J. Czchowskie. Popływaliśmy trochę i miałem możliwość porównania naszych kajaków. Wkleję poniżej kilka linków do filmików z porównania tych kajaków. Teraz tylko napiszę kilka spostrzeżeń. Solar to typowa dwójka, którą można pływać w pojedynkę, igla 1 to typowa jedynka, którą można pływać w dwie osoby. Widać to w sylwetkach kajaków. Tuby boczne solara mają większą objętość, bo musi większy ciężar "udźwignąć" igla jest zgrabniejsza, jak się patrzy na dno to widać że mniej powietrza wchodzi do igli niż do solara. Wrażenia z pływania: ja osiłkiem nie jestem, jak płynął obok kolegi to widać było, że musi mocniej ode mnie wiosłować. Gdy się przesiedliśmy na kajaki to faktycznie czuć było różnicę. Solarem płynęła się jak czołgiem. Kolega ocenił to tak: Janek iglą płynie się jak kajakiem, a solarem jak pontonem. Jednak jeśli płynie się tempem rekreacyjnym to może to nie mieć znaczenia. Ważniejsze jest żeby wogóle pływać. Tyle z wrażeń z krótkiego spływu -testu.

https://youtu.be/E8HIidh_2iE

https://youtu.be/cm99m3dry9A

https://youtu.be/jTWy4IFRKi4

https://youtu.be/L7-ug77cLWg

https://youtu.be/rieAAPU2W8I
przez janekorka
11 września 2017, o 09:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Nowy model kajaka firmy zelgear

Witam.
od dystrybutora kajaków firmy zelgear w polsce dowiedziałem się , że stworzyli oni nowy model kajaka: połączenie modelu z serii A z dziobem Igli + podłoga z airmaty. Ciekawi mnie ten kajak, bowiem podłoga jest sztywna bo z airmaty, dziób z aluminiową rurką jak w igli . Dodatkowo rufa jest tak zaprojektowana , że można do niej podpiąć mały silnik. Ponoć ma być na targach Wiatr i Woda w marcu 2018r. Pozdrawiam
przez janekorka
15 grudnia 2017, o 02:21
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kajaki dmuchane serii Igla firmy zelgear (dawniej neris)

Witam.
Dziś po raz drugi pływałem iglą 1 na minusowej temperaturze. Kajak rozkładał się bez problemu. Nie chciało mi się tylko walczyć z montażem sięga. Sztywniejsze gniazdo trochę uniemożliwiało bezproblemowe założenie tego elementu. Płynąłem więc bez niego i nie czułem aby dużo gorzej się płynęło. Nie mam czasu teraz dużo się rozpisywać, dlatego wklejam link do krótkiego filmiku z tego pływania
https://youtu.be/3TX_ntlgIjw

Pozdrawiam
przez janekorka
18 marca 2018, o 15:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Krótki wyjazd nad J. Czchowskie

Witam.
W niedzielę 25 marca po południu wybraliśmy się z synem na parę godzin nad J. Czchowskie. Wyjazd był caravaningowo-kajakowy. Nie mam zbyt wiele czasu na cokolwiek teraz, więc dobry tydz niż nic. Ważne, że synowi się spodobało. Oczywiście na początku musieliśmy układać klocki lego a dopiero później można było popływać. Wklejam krótki filmik z tego wyjazdu

https://youtu.be/uNJz-rgz3YY
przez janekorka
29 marca 2018, o 11:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Bieszczady 1-3 maj 2018

Witam.
Ostatnio mało czasu mam na jakiekolwiek wyjazdy i relacje. Jednak w długi weekend udało mi się z rodziną na chwilę wyrwać w Bieszczady. Wzięliśmy przyczepę kempingową i pojechaliśmy na kemping Górna Wetlinka. W pierwszym dniu weszliśmy na Połoninę Wetlińską , w drugim na Małą i Wielką Rawkę, trzeciego dnia na parę godzin zaglądnęliśmy nad Jezioro Solińskie, gdzie przez chwilę popływaliśmy naszą Iglą 3. Poniżej wklejam link do filmiku z tej wyprawy.

https://youtu.be/17lEVwUCQd4

Pozdrawiam
przez janekorka
17 maja 2018, o 09:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 29.04-04.05.2018 WISŁA Kraków - Warszawa

Adam, super wyprawa. Gratuluję. Szkkoda, że nie dałem rady potowarzyszyć Ci pierwszego dnia, gdy płynąłeś z Krakowa. Jednak rodzina ważniejsza z nią niedzielę spędziłem :D Byliśmy wtedy bodajże na Górze Żar Koło Żywca. Można Ci trochę pozazrościć :lol: pomysłu i realizacji planu. Ja może z synem niebawem popłynę Pilicą , prawdopodobnie z Przedborza do.. gdzie dopłyniemy w ciągu 4-5 dni. Chcemy się dołączyć do mojego szwagra, który ze swoją paczką znajomych będzie tam spływał od piątku 01.06.2018r. My może dołączymy w niedzielę 3 czerwca lub w poniedziałek.

Pozdrawiam
przez janekorka
17 maja 2018, o 09:53
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Bieszczady 1-3 maj 2018

Witam.
Dzięki Adam za miłe słowa.
Spodobał mi się karawaning i mojej żonie też się zaczyna podobać. Fajne w nim jest to, że nie trzeba dużo planować. Zawsze się znajdzie jakiś kemping z wolnym miejscem. Na wiosnę i jesień też lepiej się nocuje niż w namiocie.
Co do chodzenia z nosidłem po górach to jest męczące, ale wolnym spokojnym tempem da się jakoś iść. Synek prawie całe chodzenie po górach przespał nie gnieciony ( jak miałoby to miejsce w chuście).
Co do igli 3 to odkąd ją zobaczyłem na internecie , wiedziałem , że będzie moja. Teraz tylko, żeby żona chciała pływać to będzie fajnie. Oczywiście, jesteśmy przez Szymka ( 4 miesiące ) uziemieni , ale w przyszłym roku i w następnych latach będzie już łatwiej.Marzy mi się kilkudniowy rodzinny spływ właśnie Iglą 3 .

Pozdrawiam
przez janekorka
17 maja 2018, o 22:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Obra 30.04 - 02.05.2018

Miandas , fajna wyprawa . Zdjęcia super , ale film jeszcze fajniejszy. Według mnie na filmie jest wszystko bardziej realistyczne, zdjęcia mogą za bardzo upiększać. :D Fajnie się ogląda
Pozdrawiam
przez janekorka
23 maja 2018, o 23:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Gumotex Safari

faktycznie safari był chybotliwy, ale doświadczony kajakarz mógł go ujarzmić. Teraz gumotex produkuje dłużsżą i szerszą wersję safari więc może nie będzie taki chybotliwy
http://www.prokajak.pl/15044081.html

pozdrawiam
przez janekorka
10 czerwca 2018, o 02:06
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Iglą 3 po Pilicy z Przedborza do Nowego Miasta nad Pilicą 03

Witam.
Od 3 do 8 czerwca byłem z synem na spływie kajakowym po Pilicy. Płynęliśmy na doczepkę z zorganizowanym wpływem ludzi ze Śląska. Płynął tam kuzyn mojego syna , więc chłopcom było raźniej. Dojazd na spływ był komunikacją publiczną. Muszę przyznać, że miałem pewne obawy , czy się pomieścimy w nich, ale daliśmy radę. Igla spisała się dzielnie. Zastanawiałem się czy nie wziąć Tajmiena , ale stwierdziłem, że klopotliwszy w transporcie i w rozkładaniu niż dmuchaniec. Nie miałem żadnego worka wodoszczelnego na rzeczy. Niebawem zakupię worki robione pod Iglę. Na tym spływie mało profesjonalnie wyglądamy z naszym bagażem. Igla spełniła moje oczekiwania. Dużo miejsca, bagażu nie trzeba było upychać. Rurka z przodu w dziobie powodowała , że mogliśmy doròwnać kroku sztywnym kajaków. Oczywiście kosztowało nas (mnie) trochę wysiłku, ale gdybym płynął solarem to zwiększając prędkość tworzyłaby się fala przed dziobem , ktòra by nas spowalniała i wytwarzała by szum wody. Gdybym wziął iglę 1 to mielibyśmy pewnie problem z zapakowaniem, zanurzenie byłoby większe oraz mniejsza stabilność poprzeczna (78 cm to nie 90cm igli 3). Właśnie długość i szerokość igli 3 były nam pomocne. Długość 570cm powodowała , że mieliśmy najmniejsze zanurzenie i mogliśmy sobie pozwolić na pływanie po naprawdę płytkiej wodzie, a szerokość 90 cm dawała nam poczucie bezpieczeństwa , szczególnie na Zalewie Sulejowskim płynąć z dzieckiem. Nie mam czasu teraz na wielkie rozpisywanie się. Wklejam więc link do filmiku z tego spływu. Pozdrawiam
https://youtu.be/hm4wzt_BQtc
przez janekorka
11 czerwca 2018, o 08:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: eksperyment z tandemem i przyczepką towarową

Dzis pojeździe trochę z modyfikowaną przyczepką z bagażniki rowerowym. Muszę przyznać, że spasuje się dobrze. Teraz nic tylko na dłuższą trasę z synem. Poniżej wklejam link do filmiku z jazdy testowej. https://youtu.be/qzLvJSY2-oU

Pozdrawiam
przez janekorka
25 czerwca 2018, o 17:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kajak Zelgear alfa zet

Witam.
Dziś miałem możliwośc na razie rozłożenia kajaka Zelgear alfa zet. Może w po niedzieli uda się zejść na wodę. Znajomy jest przed wyborem solar czy alfa zet. Zobaczymy, który mu się spodoba, bowiem alfa zet wymiarami zbliżony jest do solara. Jeśli o mnie chodzi to uważam, że gumotex stanął w miejscu jeśli chodzi o innowacje, natomiast zelgear cały czas coś kombinuje i to w tym kierunku co mnie interesuje. Może uda mi się popływać z kolegami , którzy mają solary aby porównać te dwa kajaki. W tym momencie wklejam link do filmiku z rozkładaniem alfa zet 430.

https://youtu.be/Koqpti5aAaA

Pozdrawiam
przez janekorka
20 lipca 2018, o 23:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 05.07.2018 ŁOTWA (ENGURE-RINDA-IRBE) KURLANDIA

Mlodek, gratulacje spływu. Szacunek dla małżonki. W większości pływam sam, jednak jak żona a teraz jeszcze syn mają ochotę popływać ze mną to jestem wniebowzięty. Peterka , masz rację: usmiech zadowolonej żony jest bezcenny. Dlatego wiecie już dlaczego kupiłem iglę 3 : aby całą rodziną móc pływać. bardzo byłem zadowolony , jak żona po sprzedaniu gumotexów wyraziła zgodę na zakup igli. Wprawdzie teraz jesteśmy trochę uziemieni bo najmłodszy syn ma dopiero 6 miesięcy, ale w przyszłym roku może już coś popływamy. Niebawem może wybierzemy się na kemping nad Balaton to może choć przez chwilę całą rodziną popływamy. Byłoby to dla mnie wspaniałe przeżycie. Wszyscy na pokładzie igli 3 płyniemy na krótką wycieczkę.

Jeszcze raz gratuluję spływu.
przez janekorka
25 lipca 2018, o 23:51
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Rowerowo -kajakowa wyprawa nad J. Rożnowskie

Witam.
Z powodu braku czasu oraz nowych obowiązków rodzicielskich nie mam teraz możliwości wiele popływać. Zdarzyło się jednak , że w poniedziałek 13 sierpnia dostałem przepustkę na jeden dzień na kajak. Myślałem , żeby pociągiem podjechać do Muszyny i spłynąć Popradem ile się da , ale wpadł mi do głowy pomysł, że może by tak rowerem i z kajakiem. Rano musiałem zmontować przyczepkę: dyszel dałem do zaczepu kulowego pod siodełko a nie ten na sprężynę przy kole. Ten na kulę wydaje mi się , lepszy, przyczepka się lepiej prowadzi, nie czuć jej tak. Teraz przyszło mi do głowy, że może przez to, że jak jeżdżę z zaczepem kulowym pod siodełkiiem to ciężar przyczepki naciska na kulę i przyczepka nie ma prawa wariować na drodze. W przypadku dyszla na sprężynie często większy ciężar miałem na tylnej części przyczepki a nie na przedniej i ta przyczepka nie prowadziła się tak dobrze , bywały momenty, że nią bujało na boki. Myślę , że podobne zjawisko zachodziło jak na filmie w poniższym linku
https://youtu.be/KyagKzvJwYw

W każdym bądź razie jechało się lepiej. Wyjechałem o 8.18 , zajechałem na miejsce o 13.00. Na początku jechało mi się nad wyraz dobrze. To chyba skutek wcześniejszej wyprawy z Krzysiem tandemem do Nowego Targu. Do Wiśnicza jechało mi się super, w Muchówce zrobiłem pierwszy postój. Nogi już trochę czułem, ale wiedziałem , że jest dobrze. Do Łososiny Dolnej udało mi się dojechać bez większych przeszkód, z tym , że już musiałem oszczędzać nogi, które jeszcze nie są przygotowane do długiego wysiłku z dużym obciążeniem. Wyjeżdżając na Przełęcz Św. Justa czułem już ból mięśni czworogłowych ud. Zadowolony byłem , że udało mi się bez zatrzymania wyjechać pod nią. W Tęgoborzy zjechałem nad jezioro i napompowałem kajak, spakowałem wszystko i popłynąłem w kierunku zapory. Samo płynięcie bajka: luzik, zero odczuwania zmęczenia - nie to co na rowerze. Fajnie było przepłynąć Jezioro Rożnowskie. Trzeci etap mojej zwariowanej podróży to droga powrotna na rowerze do domu. Wiedziałem, że nie będzie lekko, glikogen mięśniowy w mięsniach czworogłowych już dawno się wyczerpał i pod góry ciężko będzie wyjeżdżać. Trzeba było skorzystać z innej opcji a mianowicie pokonywanie wzniesień pieszo. Najważniejsze w tym wszystkim było wytrzymać psychicznie, co też mi się udało. Wiedziałem , że do domu dotrę po północy, więc drogę musiałem sobie podzielić na krótsze odcinki. Gdy z Czchowa dojechałem do Tymowej, to następnym punktem była Lipnica Murowana, Z Lipnicy Murowanej tylko 8km do Nowego Wiśnicza, a w Nowym Wiśniczu to już jak u siebie , tylko 5-6km do domu.

Z całej wyprawy jestem bardzo zadowolony. Chciałbym teraz w stronę Sandomierza popłynąć a później rowerem wrócić. Jeszcze jakbym Krzysia wziął na taką wyprawę to byłoby super. Pożyjemy , zobaczymy. Poniżej wklejam link do tej wycieczki.

https://youtu.be/CbkP8Oc_L9s
przez janekorka
16 sierpnia 2018, o 00:28
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

W Karkonosze z przyczepą kempingową 24-27.08.2018

Witam.
W natłoku pracy nie dałem rady wcześniej sklecić parę słów o wyjeździe w Karkonosze. Zainspirowany zdjęciami Rawy z jego pobytu w tym pięknym zakątku Polski i obejrzeniu paru filmików na youtubie o tym regionie w końcu na końcówkę wakacji zebraliśmy się aby na własne oczy zobaczyć Śnieżne Kotły. Pierwszego dnia pogoda była w kratkę i już chłodniej, w nocy farelka się przydała. Drugiego dnia wyszliśmy na Szrenicę, pogoda niezbyt nam dopisała wziąwszy pod uwagę, że szliśmy z siedmiolatkiem i siedmiomiesięcznym Szymkiem. Trzeciego dnia wyruszyliśmy szlakiem przez schronisko pod Łabskim Szczytem na Śnieżne Kotły. Wycieczkę rozpoczęliśmy trochę późno bo około 12.00 , na Śnieżnych Kotłach byliśmy koło 17.00, ale udało się zejść jeszcze za widoku. Przepiękne widoki. Warto było jechać ponad 450km aby nacieszyć oko takimi krajobrazami. Chciałem czwartego dnia jeszcze na Śnieżkę uderzyć , ale po Śzrenicy i Śnieżnych kotłach byłem zbyt zmęczony , nie mówiąc o siedmioletnim synu. Poniżej wklejam link do filmiku z tej wyprawy, jest on na szybko montowany, wręcz surowy materiał, ale nie mam czasu bawić się teraz w upiększanie. Nocowaliśmy na kempingu nad rozkosznym stawem w Szklarskiej Porębie. Jak dla mnie fajny, kameralny i 1km do centrum miasta. Doba kosztowała nas 62zł z prądem.

https://youtu.be/t9VucNINRQc

Po tej wyprawie nadszedł czas na zmianę przyczepy. Naszą Niewiadówkę , która jest dla nas po prostu za ciasna zamieniliśmy na czateau cantara 908 . Teraz tylko znaleźć czas aby z rodziną gdzieś chociaż na dwa dni pojechać. Chcielibyśmy w Bieszczady. Zobaczymy , co z tego wyjdzie. Poniżej link do naszego nowego nabytku

https://youtu.be/BsGEUnJGy6I
przez janekorka
1 października 2018, o 09:22
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

A jednak gumotex kombinuje z airmatą

Witam.
Dziś na facebooku natknąłem się na zdjęcia z targów firmy chyba kanokajaki i na jednym z nich widziałem kajak gumotexu z podłogą z airmaty. taki solar z wysokocisnieniową podłogą. Kajak się nazywa Thaya DS. Nie ma tego prototypu na stronie gumotexu , ale może niebawem.

https://airkayaks.wordpress.com/2018/10/05/2019-innova-by-gumotex-inflatable-kayak-line-update/

W tym artykule jest coś o tym kajaku. Idzie nowe.

Pozdrawiam
przez janekorka
10 października 2018, o 22:26
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Wyścig kajakowy na Sanie 08.09.2018

Witam.
8 września ze swoim synkiem wystartowaliśmy w wyścigu kajakowym na Sanie z Wyszatyc do Jarosławia. Trasa liczyła 33km i pokonaliśmy ją w około 4 godziny i 10 minut. Płynęliśmy naszym Tajmienem. W bagazniku w rezerwie była igla 1, gdyby były problemy z rozkładaniem. W 40 minut udało nam się go rozłożyć. Rzadko nim pływamy a tu przydał się jak nic, na pewno szybszy od igli1. Płynęło się fajnie, ale c przez to , że jestem pracoholikiem i nie mam czasu na to aby trochę popracować , to czułem brak kondycji i zmęczenie. Syn niby , że nie cięzki , ale te 18kg odczuwałem. Oczywiście były odcinki , gdzie mi pomagał , ale były też takie , gdzie odpoczywał. Cieszę się , że mogłem razem z synem spędzić tych parę godzin i że mu się nawet spodobało. Zadowolony również jestem , że zmobilizowałem się aby rozłożyć tajmiena, nasz trzeci kajak, który rzadko jest używany, ale skoro jest, nie sprzedał się , to będziemy nim od czasu do czasu pływać.
przez janekorka
16 października 2018, o 23:14
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

pożegnanie starego roku lub powitanie nowego na wodach Małop

Witam.
Przeglądając forum widzę, że Miandas i Maciej66 wybierają się na spływ. Chętnie bym dołączył, ale odległość z Bochni do Nowego Miasta nad Wartą zbyt duża, żona mnie nie puści, he, he. Stąd pytanie, czy ktoś ma ochotę na spływ 31 grudnia lub 1 stycznia na rzekach Małopolski : Wisła, Raba, Dunajec, Nida ( to już chyba Świętokrzyskie. Wiem, że późno się decyduję na pływanie, ale jak jest zbyt dużo opcji do wyboru to tak wychodzi.
Ja bym płynął Iglą 1 lub mogę wziąść kogoś na iglę 3.
Pozdrawiam
przez janekorka
30 grudnia 2018, o 20:56
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Z przyczepą kempingową na narty

Witam. Długo mnie na forum nie było. Cały czas praca, praca, rodzina. Nie ma kiedy pływać, poruszać się na biegówkach. Ze starszym synem jeszcze teraz to na narty możemy się wybrać, bo młodszy ma dopiero roczek i musimy jeszcze trochę się pomęczyć zanim da nam trochę odpocząć. We wrześniu zmieniłem przyczepę kempingową z niewiadówki na chateau cantara, która posiada ogrzewanie gazowe, więc jak jest zimno to można miło w cieple spędzić czas. Żona jeszcze nie jest chętna na wyjazdy, ale w swej "dobroci" pozwala nam z synem na wyjazd. Byliśmy już z przyczepą dwa razy : raz w Białce Tatrzańskiej , raz w Tyliczu. W Białce było w nocy -16st C w Tyliczu około -4st. Nie dane nam jest jechać na 2 lub 3 dni. Jeździmy w sobotę wieczorem i wracamy w niedzielę wieczorem. Jak dla mnie karawaning to fajna sprawa. Mam nadzieję, że uda mi się połączyc wyjazd karawaningowy z kajakowym. Już teraz mam kilka opcji. Cieszę się , że trochę czasu spędzam w taki sposób z synem. Jemu to się nawet podoba. Jak jeszcze powie: " tato, ale mamy fajną przyczepę, ciepło w niej" i jak widzę jego zadowolenie to serce rośnie he, he. Poniżej wklejam dwa filmiki z wyjazdów na narty zjazdowe. Są może trochę przydługie, ale nie mam czasu robić kilka wersji filmików na różne potrzeby .

Wyjazd Białka
https://youtu.be/mgzk-FraYkQ

Wyjazd Tylicz
https://youtu.be/vm2YqRe7Jkw

Pozdrawiam
przez janekorka
14 lutego 2019, o 02:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dolina Douro 11.04.2019

Peterka fajne relacje. Widoki bajka. Mnie teraz zebrało na nowe hobby czyli na karawaning. Cieszę się, że żona powoli też się przekonuje. Jechać gdześ i nie martwić się o nocleg to fajna sprawa. Chyba się trochę starzeję he, he. W wakacje trzeba będzie gdzieś się ruszyć za granicę aby podobnych widoków zakosztować. Tymczasem może na długi weekend majowy w Bieszczady ( z rodziną i przyczepą oczywiście,). Pozdrawiam
przez janekorka
24 kwietnia 2019, o 05:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron