| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 413

Wróć do listy podziękowań

Re: Kajak pneumatyczny...jaki wybrać?

Szota - są rzeczy na których da się przyoszczędzić. Używane wiosła, można kupić po 50pln, kamizelki najtańsze z deca po 70pln, albo używki po 30-40. Pompka z intexa - 10 czy 15 zł (żałuje że takiej nie wziąłem, bo ta z deca jest za duża). Ale na kajaku nie ma co oszczędzać. Jak radzi hangman - ile masz zapłać, resztę w ratach. Wtedy już w tym sezonie zaczniesz pływanie, a przyszłego sezonu nie zaczniesz od zakupu nowego kajaka. No i do solara producent dorzuca plecak, który jest zarazem dużym wodoszczelnym worem na bagaże. U konkurencji za worek trzeba dopłacić 100pln. A bez takiego wora, bieda na spływie.
Też mi się na początku wydawało, że gumotex jest dla mnie bo za drogi. Ale po kilku spływach - nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki.
Napisz jeszcze skąd jesteś - bo jeśli bywasz na zalewach Pogoria, to ja też tam bywam i mógłbyś pomacać sprzęt na żywo.
przez marcel
2 maja 2017, o 20:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kajak pneumatyczny...jaki wybrać?

Taka kamizelka i wiosło myślicie, że będą ok?
http://allegro.pl/kapok-kamizelka-asekuracyjna-kajak-kajaki-xxl120kg-i6173889139.html

Każdy z nas zaczynał od takiej lub podobnej. Każdy z nas bronił jej jak Częstochowy, że jest świetna, że szkoda przepłacać i każdy z nas w końcu kupił sobie (albo dopiero kupi) normalną. Wg mnie nie zawracaj sobie tą kamizelką głowy. Ma ona sens (nie wierzę, że to piszę), jeżeli będziesz pływał dwa razy w roku i nie chcesz wydawać kasy. Albo jak wiesz, że po pięciu spływach się znudzi, że zgubisz albo co...

Wiosło. Kup Dr-a Kajaka.

Nie, no nie demonizujmy. Tania kamizelka z deca to też jest niezłe rozwiązanie. Używam przez cztery sezony, i jakoś nie straciła wyporności, nie załapała żadnych zapachów, nie pruje się, i w sumie niewiele wyblakła. W Solarze też się usadziłem z nią bez problemów.
Sprawdzałem jak się w tym pływa i faktycznie pas kroczny by się przydał, podjeżdża trochę do góry. Szkoda że w asekuracyjnych nie dają tego pasa w standarcie.
Idealna nie jest, na uwielbienie nie zasługuje, ale robi robotę, a kosztuje grosze.
przez marcel
8 maja 2017, o 22:23
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 29.04 - 06.05.2017, Ukraina, spływ rzeką SERET

Świetny spływ. Podróż zarówno w przestrzeni jak i w czasie. Na wielu zdjęciach wygląda jak u nas w latach 80. Rzeka ciekawa, zróżnicowana, malownicza. Krajobrazy miodzio. I ta zieleń. Eh, trza się będzie tam kiedy wybrać.
przez marcel
10 maja 2017, o 18:41
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dmuchaniec do 2500 pln...który wybrać?

Cześć, na kajakach pływam od ok 5 lat. Do tej pory pływałem tylko na sztywniakach ale z racji problemów z przechowywaniem i całą logistyką zdecydowałem się kupić sobie swój własny osobisty kajak dmuchany 8-) Mój budżet to 2500 pln i ani pln więcej :) Z lektury forum wiem, że polecacie Gumotexy ale ja nie jestem do nich przekonany po tym jak widziałem jak nad Zegrzem pewien Pan słusznej wagi walczył na wietrze płynąc w pojedynkę na Solarze - jakiś taki miękki on. Właściciel Gumotexa powiedział mi, że gdybydrugi raz wybierał kajak kupiłby niejaką Filetę. Nie wiedziałem co to ta Fileta ale przeczesałem internet i wiem, że to podobnie jak Gumotex czeski wyrób firmy Hrab i że jest zrobiony..?

Po pierwsze, czytamy forum - niemal identyczne pytanie było dwa tygodnie temu.

1. Fileta ma dokładnie takie samo ciśnienie robocze jak Solar - jest tak samo twarda. Bo w dmuchańcach twardość zależy do ciśnienia. Do tego Fileta jest wyższa, więc na wietrze na pewno postawi większy opór. Dmuchańce zawsze są troche miękkie na fali- taki ich urok. Pytanie, czy pan na zalewie miał manometr i dobrze napompował.

2. WSZYSTKIE dwupowłokowe odrzuć na wstępie. Nie chodzi o nasiąkanie wierzchniego materiału (bo nie nasiąka), tylko wodę która wchodzi między powłoki a komorę powietrzną. Na reklamie pokażą ci wszystko, ale nie wszystko jest prawdą. Widziałem suszenie Hudsona - po dwóch godzinach nadal był wilgotny, a temperatura podchodziła pod 30 stopni. Gumotexy schną w 5-10 minut. Do tego sevylory lubią puścicć na zgrzewie komory. Deca ma również serię kajaków itivi - w miarę tanich, ale chyba nikt nic dobrego o nich nie napisał.

3. Aqua Marina - użytkownik szota o nią mocno wypytywał, nawet był i macał w realu, ale nie wiadomo co w końcu kupił. Twarda podłoga w tym modelu ma stosunkowo niskie ciśnienie - chyba 03 albo 0,4 bar.

4. Co do solara - ważę 101-102 kg i pływa mi się nim bardzo dobrze. Na podłodze da się stanąc, nie da się po niej chodzić. WW1 w przypadku tego kajaka to tylko dupochron producenta, bo ma krótkie półpokłady. Zobacz na YT co ludzie z tym kajakiem robią - to jest wyznacznik wytrzymałości wręcz.
przez marcel
13 maja 2017, o 06:20
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Proszę o pomoc (Ankieta - praca dyplomowa)

Poszło.
Popraw niektóre pytanie - za bardzo sugerują odpowiedzi.
przez marcel
13 maja 2017, o 06:35
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dmuchaniec do 2500 pln...który wybrać?


Powiedz mi jedno, jeżeli nitrilon jest taki wytrzymały to dlaczego producent twierdzi, że nadaje się tylko na rzeki WW1? Że niby asekuracja? To czemu w taką asekurację nie bawi się Bic i Sevylor, czyli firmy które sprzedają swoje kajaki głównie na rynku amerykańskim gdzie każdy każdego pozywa każdego za byle co? Czemu nie zrobili sobie dupochronu?
Poza tym w necie jest trochę filmów, że z tymi kajakami też są problemy....przykłady:
https://www.youtube.com/watch?v=_m7No7j_Lzw&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=8gma3GYdpH0

ejter - to jest bardzo, ale to bardzo proste
Solar 410C - krótkie półpokłady - WW1
Solar 2 (model 2017) - długie półpokłady - WW2 (ta sama klasa co Hudson)
Seavawe (możliwość założenia pełnego pokładu i fartuchów) - WW3
Materiał wszędzie ten tam, wymiary podobne, ilość komór wypornościowych ta sama.

BTW: Co do rejonów pływania. Żaden z kajaków które wymieniłeś w pierwszym poście nie ma klasy C i jako taki powinien być używany tylko na wodach zamkniętych. A co druga reklama Intexa/Sevylora/Bica to właśnie pływanie po morzu.

Jeśli chodzi o twardość - pamiętaj że większosć wynalazków dwupowłokowych jest na ciśnienie 0,1 bar, czyli połowa tego co w Gumotexach. I jak się przepłyniesz jakimkolwiek Gumotexem to każdy sevylor będzie dla ciebie kapciem. Chcesz naprawdę twardego pneumatyka - Grabner 0,3 bar (zawrotne pieniądze), lub który SeaEagle full HP (0,8 bar) - ale też poza budżetem.

Co do filmów - ewidentna wada fabryczna ( za duży docisk rolek na klejeniu), zwrot - wymiana na nowy. Producent jest tuż za granicą, a nie na drugim końcu świata. Nie ma kajaków idealnych i takie rzeczy się zdarzają. Tyle że rzadziej niż w Sevylorach/Intexach.
przez marcel
13 maja 2017, o 11:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Namioty

Wstęp.

Jaki namiot?

Mam arpenza 2+ i po roku użytkowania uważam że to dramat nie namiot. Wymiar sypialni jeszcze ujdzie, dwa wejscia i duże przedsionki to zaleta ale.. on się powinien nazywać Kondensacja 6+ BiTurbo. Niezależnie od pory roku, pogody, miejsca, tropik po wewnętrznej stronie spływa wodą nad ranem. Nie mgiełka, tylko płynące krople. Przy całkiem zamkniętym namiocie, w środku robi się duszno w sekundę. Otwarcie przedsionków, spowodowało tylko tyle że teraz woda skrapla się wewnątrz sypialni. Z wczoraj na dzisiaj wypróbowałem opcję całkowitego otwarcia obu przedsionków, namiot praktycznie nie ma wtedy bocznych ścian. W efekcie z sufitu kapie woda, śpiwór mokry w wielu miejscach (na szczęście nie przemaka).
Wygląda na to że A2+ ma całkowicie nieoddychającą sypialnie i niewystarczającą wentylację tropiku.

Jest to bardzo dziwne, bo kupiony dwie dekady temu makretowiec HighPeak, nie miał zjawiska kondensacji wogóle. Serio. Do chwili kupienia A2+ to zjawisko było bajkami z mchu u paproci.

Stąd pytania :
Jaki namiot 2 lub 3 osobowy, z dobrą wentylacją i oddychającą sypialnią do 400-500pln?
Czy ktoś używa Colemana Darwina 2/3 ( podoba mi się ten namiot) i jak w nim z wentylacją
Jak to wygląda w samorozkładajcych?
przez marcel
19 maja 2017, o 06:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 14-18.05.2017, spływ Drwęcą, Gromoty - Złotoria

maga, miandas - ustaliliście nowy poziom jeśli chodzi o relacje ze spływów. Wysoki poziom. Ciężko będzie wybrać w comiesięcznym konkursie :)
przez marcel
31 maja 2017, o 19:41
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Gumotex palava kajak-kanadyjka

Krzyś66 napisał(a)::D Inna czcionka , inne obramowanie i chyba jednak inne zastosowanie ;)


Czy używam jednego czy drugiego zawsze na koniec zmachany jestem, więc chyba jednak podobne :D
przez marcel
8 czerwca 2017, o 19:54
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Gumotex palava kajak-kanadyjka

@stefania - zdjęcia I relacje prosze :) , zawsze fajnie widzieć gumiaty kajak w naturalnych okolicznościach przyrody
przez marcel
30 czerwca 2017, o 13:39
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kabina i co dalej

Czyli jednak warto jakoś się przygotować.
I tu zacząłem myśleć. Może powinienem się przekonać do jakiś nowinek w stylu ciuchy termoaktywne.
Człowiek dziwnie w tym wygląda ale może da się przyzwyczaić i mimo mokrego będzie ciepło i miło?
A może jednak starożytnym sposobem, który do tej pory stosowałem wozić zmianę ze sobą w worze i tyle?
Jak do tego podchodzicie?



Ciuchy termoaktywne są bardzo dobre na kajak. Lekkie koszulki, schną błyskawicznie, chronią przed słońcem i najczęściej są w jasnych kolorach. W praktyce, jeżeli dzień jest słoneczny, to suszenie po kabinie zajmie z 10 minut, bez ściągania ubrań. W takim samym przypadku, bawełniana koszulka będzie schła ze dwie godziny. Sam do tego tematu podchodziłem jak pies do jeża, bo na pierwszej generacji sprzed 20 lat bardzo się zawiodłem (rhovyl to zuo).
Przy okazji - bielizna termoaktywna przestała kosztować krocie. W 97, najtańsza podkoszulka kosztowała 78pln! W przeliczeniu na dzisiejsze to jakieś 110-120pln. Teraz można całkiem niezłe koszulki kupić w deca. Sprawdziłem kilka modeli.
Koszulka do biegania, Kalenji za 19pln - na rower i na kajak idealnie. (żółta lub niebieska)
Bluza do biegania też kalenji - długi rękaw, ciepła (w niej robiłem kwietniowo-majowy spływ Wisłą) - 29pln (żółta lub czarna)
Koszulka piłkarska kipsta - cieniutka, z długimi rękawami - niebieska za 25pln - idealna na piżamę

Co ciekawe - w koszulce można przechodzić 3-4 dni zanim załapie zapach. Bawełnę czuć szybciej.
przez marcel
30 czerwca 2017, o 15:59
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kajak na jezioro dla 2 osób, jaki wybrać?

Hizel, a nie myślałeś o używanym kajaku z polietylenu. Cena może być podobna jak nowego laminatu.

Pozdrawiam

Przez ciekawość spojrzalem na allegoro - nowe Wigraszki są po 1400pln, a nowy polietylen Finder Actitve - 1500pln. Nie ma się nawet co zastanawiać - brać polietylen. Dmuchańce sobie odpuść ( nie wierzę że to piszę;)) - masz transport samochodowy, nie musisz targać kajaka na grzbiecie, więc główna zaleta kajaka pneumatycznego (mobilność) nie ma dla ciebie znaczenia.
Za to polietylen jest trwały, solidny i przy pewnej dozie rozsądku można go samemu modyfikować pod późniejsze potrzeby.
przez marcel
2 lipca 2017, o 07:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: weekend na wodzie

Zdjęcie z dwoma wielkimi głazami jest bezbłędne.
przez marcel
2 lipca 2017, o 21:22
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Witam. Mam na imię Łukasz od pięciu lat jestem posiadaczem dmuchanego Sevylora Adventure. Od jakiegoś czasu uważnie obserwuję forum (wasze relacje ze spływów ciągle są dla mnie inspiracją) i chyba nadszedł czas aby zacząć aktywnie uczestniczyć w jego życiu. Pływam głównie w okolicy swojego zamieszkania (Bielsko - Biała) a więc Soła, Wisła, udało się zrobić przełom Dunajca, zaliczyłem też Pszczynkę (ale tego nie chcę powtarzać), jeziora głównie Międzybrodzkie i Żywieckie, ale powoli zaczynam się przymierzać do czegoś więcej. Plany są, gorzej z czasem...

Pozdrawiam serdecznie!

Łukasz - dajesz opisy i zdjęcia i wszystko. :) Co nie tak z tą Pszczynką?
przez marcel
24 lipca 2017, o 20:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Biała Przemsza od Maczek do Trójkąta trzech cesarzy.

Bardzo dobre miejsce do spływu, bo:
- zaczyna się w mieście i kończy w mieście, dojazd i powrót autobusem/tramwajem/uberem jest śmiesznie prosty
- spływ jest zróżnicowany ale nie ekstremalny
- 90% czasu płynie się przez bardzo malowniczą okolicę - lasy
- woda jest czysta, do głębokości 0,5m widać dno.
- są zrobione pomosty i wiaty
- są firmy które wypożyczają kajaki. Jedna to 'kajakiprzemsza" ze Sławkowa a druga to ...tadam MOSIR Sosnowiec (paczta, niby Sosnowiec a takie sprytne). MOSIR z opisu jest śmiesznie tani, ale nie sprawdzałem ile kosztuje dowóz.

Punkty charakterystyczne:
1. Początek spływu. Sosnowiec Maczki, ulica Krakowska, dojazd 935 z Katowic lub 622 z Sosnowca. Trzeba wysiąść na pętli, ulicą Krakowska pójść w stronę Jaworzna. Przechodzi się przez most, i zaraz za nim, drogą gruntową w dół w prawo. (50.257434, 19.271221). Zdjęcia z miejsca samego startu nie mam, ale zrobili tam ostatnio pomost, nie da się nie trafić.
https://images82.fotosik.pl/723/7aad58f920ae36c7med.jpg

2. Ok 2 km rzeka silnie meandrująca, sporo gałęzi w nurcie, ale prawie nigdy przez całą szerokość więc da się opłynąć. Nurt powoduje że łatwo wylecieć na łuku. Trzeba uważać na gałęzie zwieszające się z brzegów -polecałbym zabrać dla bezpieczeństwa okulary ochronne. Oczywiście na zdjęciach, nie ma największych chaszczy, bo ręce wtedy miałem zajęte.

https://images82.fotosik.pl/723/b3ac06228d2794f4med.jpg

Ale niektóre miejsca są sielskie

https://images84.fotosik.pl/722/7b230232aeb29628med.jpg

3. Bystrze+mały próg (20cm), do spłynięcia najlepiej po prawej (jest oznakowany)

4. Przepłynięcie pod dużym mostem kolejowym. Robi z wody wrażenie, zwłaszcza jak się płynie rano i koniec mostu znika we mgle (wysokość 10 pięter, długość >300m). Zdjęcie z listopada 2016.

https://images81.fotosik.pl/722/7299f9dd42bead2emed.jpg

5. Drugi próg ok 40 cm. Nie jest to typowy sztuczny próg, bardziej wygląda jakby dno miało schodek. Do spłynięcia lewo lub prawo. Środek - tylko ponton, bo zaraz za progiem jest ogromny płaski kamień. Ponton na nim siądzie, kajak można połamać.

https://images84.fotosik.pl/722/d7fa5507f6ced693med.jpg

6. Zakręt i długi prosty odcinek

7. Elektrownia wodna, lądowanie po prawej stronie jakieś 50m od elektrowni. Krzaki przy brzegu są wycięte. Przenoska jakieś 10m za koniec opasek elektrowni i wodowanie.

https://images84.fotosik.pl/722/0c266d69727790e2med.jpg

8. Długie proste odcinki, łagodne zakręty. Od czasu do czasu kamień w nurcie.

8. Most drogowy, zaraz za nim lądowanie na prawym brzegu (umocniony) i przenoska obok drugiej elektrowni.

https://images84.fotosik.pl/722/aed0649f39797feamed.jpg

9. Proste odcinki, małe bystrza.

10. Most kolejowy i szeroki most drogowy. Pod mostem drogowym efektowne bystrze.

11. Prosty odcinek.

12. Jak tylko się zobaczy kolejny most drogowy, pilnować prawego brzegu. Zaraz przed dopływem potoku Bobrek jest umocnione miejsce (trylinka) gdzie warto wylądować. Potok, niesie brudną wodę i rzeka zaczyna śmierdzieć.
https://images84.fotosik.pl/722/ec74ff539caf3054med.jpg


Spływ do tego odcinka to jakieś 12km. Czas (pontonem) od 2h45 do 4h zależy jak kto płynie. Kajakiem pewnie ok 2h.

Jeżeli popłynie się dalej to :
13. Pod mostem i zaraz za nim bystrze
14. Zakręt w lewo
15. Drzew w wodzie i bystrza.
16. Wysiadka na prawym brzegu wprost na TCC. Brzeg niewygodny do wysiadania - wysoki i śliski (tam pokiereszowałem bark).

Jeżeli rzeka przeniesie, to najlepiej dopłynąć do Brynicy (10m dalej) i od razu przebijać się na drugi brzeg. Pod mostem kolejowym jest łagodne wyjście na prawy brzeg.

Uwaga techniczna: im bardziej płaskodenna jednostka tym lepiej, skegu nie polecam.
przez marcel
30 lipca 2017, o 07:39
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Biała Przemsza od Maczek do Trójkąta trzech cesarzy.

Miejscami jest płytko. Ruski ponton przechodzi, ale z solara będzie trzeba parę razy wyjść bo utknie, zwłaszcza na skegu. Przed pierwszym wodospadem jest bardzo, bardzo płytko. To jest tak że rzeka robi się płytka z płaskim kamienistym dnem, a potem jest uskok. Uskok nie jest dokładnie prostopadle do nurtu tylko pod kątem 45 stopni. Wygląda to raczej na naturalny próg niż na celowe działanie. Korciło mnie żeby na tym wypłyceniu postawić sobie leżak i się opalać :)
Gałęzie i drzewa to mniejszy problem. Ponton nam utknął tylko w jednym miejscu.

Zrobiłem też ostatnio ogląd rzeki, na dłuższym odcinku - od Okradzionowa (5km powyżej Sławkowa). Ktoś o rzekę zadbał, część gałęzi jest usunięta. Nawet pontonem można zrobić spływ na tym odcinku. Ze względu na meandry i utrudnienia pontonem czy innym dmuchańcem trzeba by liczyć z 10-12 godzin spływu non-stop.

Do tego wzdłuż całej rzeki są ścieżki rowerowe i szlaki piesze. Dużo cienia. Na niektórych odcinkach dużo komarów :( .

Nie mogąc pływać, zrobiłem już trasy na pieszo po obu stronach rzeki, i jest to dla mnie odkrycie roku. Kapitalna wizualno wycieczkowa sprawa. Do tego można pozwiedzać poprzemysłowe ruiny (urbex?) po drodze.
przez marcel
30 lipca 2017, o 12:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Biebrza 17-21.07.2017

Urzekające widoki, super relacja.

No i zielony solar - takie są najlepsiejsze ;)
Ze też nie brałem zielonego. .. fak.

Za to czerwone są najszybsze :).

A jeszcze wracając do relacji - mega profit to zdjęcia z wież widokowych. Prawie jak z drona.
Największe wrażenie robi to zalane pole biwakowe, bo budzi wspomnienia każdego błotnistego brzegu na jaki trzeba było wyłazić.
przez marcel
31 lipca 2017, o 09:30
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 1.08.2017 Gdańsk z kajaka

Maga i każdy kto w Gdańsku będzie. To są obowiązkowe rzeczy do obejrzenia. Kawał naszej historii wodno-nurkowej o którym mało kto wie.

1. To białe coś - batyskaaf wzorowany na amerykańskim Alvinie, tyle że mniejszy. Komora załogowa jakieś 1,4m średnicy, odlana z grubej żywicy, wygląda na to że
zastosowano odlewanie odśrodkowe. Ciężko się o tym sprzecie czegoś dowiedzieć. Jak tam ostatni raz byłem (10 lat temu) nie było tabliczki z nazwą.
Nie mam pojęcia kto był konstruktorem. Przez okienka widać resztki osprzętu pokładowego - przełączniki, zawory, tabliczki znamionowe. Są one typowe dla lat 75-80 w Polskim przemyśle (nieśmiertelne isostaty :)

2. To czarno czerwone coś - kapsuła ratunkowa dla załóg tankowców i wież wiertniczych. To ma jakieś 6-7 metrów wysokości. Na górze kulista kapsuła dla 12-15 osób, poniżej balast. W razie pożaru na powierzchni, aparat mógł przetrwać dwie doby pod wodą. Całość była wystrzeliwana ładunkami pirotechnicznymi. Stworzono tylko jeden prototyp. Ciekawostka: na wielu filmach SF kapsuły, ich sposób obsadzenia i zabezpieczenia załogi wyglądają dokładnie tak samo.

3. To żółte - Delfin 2 . Podwodny aparat holowany za statkiem - latawiec taki. Miał służyć m.in do nadzoru sieci na trawlerach dalekomorskich.


https://images84.fotosik.pl/735/f9f75dee81df865fgen.jpg
przez marcel
7 sierpnia 2017, o 17:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Co powinna zawierać Apteczka na wyprawy?

No to moje trzy grosze

1. Rękawiczki latex - 2 pary
2. Plastry z opatrunkiem wodoodporne - 1 zestaw w różnych rozmiarach, zamiast oryginalnego kartonika, worek strunowy
3. Gaza jałowa - jedno opakowanie - 5x7cm 3 szt w op.
4. Bandaż zwykły 5cmx4,5m - 2 szt.
5. Maska do RKO

Chemia
1. Octanisept 50ml do odkażania ran
2. Panthenol pianka w sprayu 100ml - na oparzenia słoneczne i inne.
2. Wapno Calcium 500 - 4 saszetki
3. Fenistil
4. Sól fizjologiczna 50ml do przemywania oczu
5. Węgiel - jeden listek
6. Polopiryna C w tabletkach 4 sztuki.

"Narzędzia'
1. Pęseta do kleszczy
2. Pęseta zwykła mała - drzazgi itp
3. Nożyczki
4. Linka metr linki 4mm nietonącej.

Dlaczego tak a nie inaczej, tym bardziej że wbrew wielu zaleceniom.
Z praktyki wieloletnich wyjazdów w najróżniejsze miejsca wyszło mi że:
Najczęstsze wypadki to :
- odciski i otarcia (starczy plaster i octanisept, albo i sam plaster)
- poparzenia słoneczne (panthenol_
- drobne zranienia ( przy otwieraniu puszki choćby) na które wystarczy plaster
- pogryzienia przez komary (fenistil)
Coś z tych czterech po prostu musi się pojawić na każdej wyprawie, jakby na siebie nie uważać.

Rzadziej ale zdarzają się
- większe zranienia (gaza+bandaż+octanisept)
- ukąszenia przez osę albo pszczołę (wapno)
- owad w oku ( sól fizjologiczna)

Rzadko
- kleszcze (pęseta na kleszcze)
- przeziębienie ( polopiryna)
- biegunka po zjedzeniu czegoś nie do końca świeżego ( węgiel)

Przy czym stosowanie leków doustnych jest ograniczone tylko do tego, żeby chory jakoś wytrzymał do czasu kontaktu z lekarzem. Ilości leków też zabieram minimalne - to są tylko działania doraźne.
Dwie rzeczy jeżdżą w apteczce choć nigdy się nie przydały : maska do RKO i linka.
Maska wiadomo do czego, i pomimo tego że rokrocznie przechodzę szkolenie, mam nadzieje że już nigdy więcej jej używać nie będę. Natomiast linka jest kontrowersyjna. Kiedyś stosowano opaski uciskowe na kończynę, potem z nich zrezygnowano na rzecz opatrunku uciskowego. Opatrunek jest ok, lepszy i wogóle, ale miałem przypadek gdzie poszkodowany zaliczył złamanie otwarte piszczela*, przy okazji przerwał jakąś żyłę i po prostu się wykrwawiał. Z racji kości na wierzchu nie dało się założyć opatrunku na ranę. Uniesienie kończyny też nie wchodziło w grę (bronił się przed tym), koniec końców mocno zaciśnięta linka na nodze spowolniła krwotok na tyle że wytrzymał do przyjazdu pogotowia. To jest ultra rzadki przypadek, ale wrył się w pamięć na tyle mocno, że linka na wszelki wypadek jest.
Natomiast nigdy nie trafił mi się wypadek, gdzie na raz musiałbym zużyć duże zapasy kompresów gazowych i bandaży.


* Wylazł na barierką na końcu pomostu i chciał skoczyć ale mu nie wyszło. Trafił piszczelem w krawędź odeskowania.
przez marcel
13 sierpnia 2017, o 14:35
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dmuchaniec do 2500 pln...który wybrać?

Jeśli chcesz dmuchany kajak to masz takie opcje:

- Tahiti sevylor - na łagodne jeziora, i czyste rzeki (bez zwałek). Tani, prosty w utrzymaniu ale delikatny. Szybko schnie i jest ładny. Na P4 czasem dziewczyny takim pływają. (600pln)
- Sevylory Hudsony/Colorado i inne. Dwupowłokowe, odporne na przebicia, ale wewnętrzne balony lubią rozłazić się na spawach. Schnie masakrycznie długo - jeśli nie masz garażu, gdzie możesz go trzymać zawsze na wpół nadmuchanego - nie ma sensu - zgnije. (1500pln)
- Itiviti z Decathlona - nieudolna kopia dwupowłokowych sevylorów. Poza wadami powyżej - przeciekają. Wada konstrukcja spowodowała wycofanie modelu z 2015 z rynku. Model z 2016 cieknie tak samo, ale twardo go trzymają choć mało kto go kupuje.
- Gumotexy - ładne, trwałe, duże, szybko schną. Drogie jak diabli - patrzałem na alle - Solar 410 powyżej 3200pln. Najlepiej kupować na wyprzedarzach w prokajaku w grudniu (sprzedają modele po pokazowe), o 600pln taniej. Lepszy od solara jest Seavawe ale cena >4000
- Igly - wschodniej produkcji. Wielkie kajaki, bo jak się jedzie na dwa miesiące w tajge to trzeba tam zapakować pół domu i upolowanego niedźwiedzia. Bardzo wytrzymałe, jednopowłokwe, ciężkie. Jest jedna sztuka na forum.
- Kajaki wysokociśnieniowe seaHawk - burty i dno bite na 0,6-0,8 atm. Twarde jak deska SUP. Cena >4000 i tak po prawdzie to chyba nikt u nas jeszcze ich nie testował.

99% kajaków które znajdziesz poza tym, to będą jakieś kopie tych z punktów 1 i 2. Albo cerata, albo cerata zapakowana w materiał. Różnią się kolorem, wielkoscią i drobiazgami, ale w gruncie rzeczy są tym samym.
Z praktycznego punktu widzenia. Albo proste, bezpieczne taplanie, bez zwałek, gałęzi i stopą wody pod kilem - Tahiti. Albo wyprawy po różnych miejscach i wtedy Gumotex i wyżej.

Sezon w zasadzie już się kończy i nie ma sensu na hura kupować teraz czegoś. Lepiej odłożyć i poczekać na grudniowe wyprzedaże.
przez marcel
23 sierpnia 2017, o 18:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron