Wow, dzięki za taki odzew, jest mi bardzo miło :)
Pragnę zauważyć, że wspomniany orkan nosił dumne imię MARCIN ;) Przypadek? nie sądzę 8-)
Ano, postraszył, postraszył... i nic... :)
iii podejściu do wychowywania dzieci - przyjemność dla dziecka(tu pływanie) na siłę to g---- a nie przyjemność.
Też tak uważam, ale gwoli jasności muszę przyznać, żeby nie było, że przypisuję sobie czyjąś potężną wieloletnią pracę - tu gratulacje należą się Kasi i Pawłełkowi, ja tu tylko robię za ciocię :)
Rzeczywiście dobre zdjęcia. Jaki masz aparat?
Na lądzie Nikon D90, na wodzie (i kiedy jestem leniwa) wodoszczelny (choć w ostatnim czasie już tylko w teorii) Nikon Coolpix AW110