oj, ktoś w internecie nie ma racji :razzzz: :mrgreen:
mocna czołówka jest potrzebna. Do biwaków? Jak Marshall pisze, nie ma potrzeby silnej, ba silna nawet przeszkadza.
Zaś na rower, narty, bunkry, jaskinie - silniejsze światło się przydaje bardzo. przy czym bardziej korzystne jest światło "szerokie" niż tylko daleki a wąski snop światła. Dla mnie czołówka ma dawać na tyle rozproszone światło, by wypełniać po prostu mój kąt widzenia,
ale to nie zawsze znaczy że musi być mega mocna, wystarczy żeby miała 2-3 poziome diody, to lepsze niż jeden mega palnik który i tak będzie świecił punktowo,
zresztą ledy do jaskiń nie są najlepsze (znaczy o tyle są że rzeczywiście najdłużej świecą) ale nie mają fajnego światła no i są za bardzo skupione
wystarczy popatrzeć na czołóœki jaskiniowe, te mają po kilka diód, ale też zwykle mają też normalną żarówkę z odbłyśnikiem, wyle że baterie to się nosi z tyłu na pasie :mrgreen: :m_: