Od kilku już lat nie ma już takiego roku abyśmy nie trafili nad ten akwen.
Nikt nikomu w tej sprawie ślubów nie czynił, jest to po prostu wyjątkowe miejsce, gdzie jest możliwy czysty kontakt z najdzikszą naturą jaka istnieje na polskim pomorzu.
Jeśli takie widoki sprawiają komuś radość koją duszę i nerwy, to warto choć raz zobaczyć te cudo z innego miejsca niż brzeg.
Nie będę opisywał jeziora bo taki dokładny opis jest nawet na naszym forum, jezioro jest słabo zagospodarowane jak na powierzchnie 1750ha 4 czy 5 ośrodków i plaż to dzicz absolutna.
Rynnowy charakter akwenu stworzonego przez lodowiec sprawił, że znajdują się tu liczne zatoki ale z brzegami jako strome skarpy.
To właśnie dlatego tak myślę, nie uda się tam niczego nigdy wybudować, łatwiej już byłoby na samej wodzie.
Ponad 10km długości , ponad 6km szerokości 75km linii brzegowej 12 wysp..... jednego ani nawet dwóch dni nie starczy aby to ogarnąć.
jd12020.jpg
Ten rok jest dla mnie dość trudny, kilka miesięcy pływać nie mogłem wcale, przekładana dwa razy wyprawa ziściła się w końcu we wrześniu.
Pogoda była do zaakceptowania, dla nas jest to podstawowa sprawa (zasilanie solarne na pontonie), nocleg w namiocie przy +10 nie jest też niczym niezwykłym.
Pierwsza radość to wiadomość że poziom wody wzrósł względem ubiegłego roku myślę że o 30-35cm, wielkich upałów tego lata nie było , więc i skromniejsze parowanie, rzeka Drawa uzupełniła sprawnie co się dało.
Screenshot_20200912.jpg
Ślad GPS drugiego dnia wycieczki uchwycony w Zatoce Henrykowskiej.
DSC00565.JPG
Startujemy 11 września w południe przy bardzo przeciętnej pogodzie z kursem na Zatokę Szymanów.
DSC00577.JPG
Po godzinie spokojnej jazdy jesteśmy na miejscu, wejście do zatoki jest skrzętnie ukryte przez naturę, trzeba wiedzieć że ona jest za wąskim pasem trzcin.
DSC00581.JPG
Spore rybki pławią się tuż obok :)
DSC00582.JPG
Najmniejszy przesmyk ma mniej niż 2 metry szerokości z leżącymi konarami drzew, tak to ułożyła natura i nikt tego na szczęście nie poprawia.
DSC00584.JPG
W też oazie ciszy i spokoju wita nas rodzinka łabędzi, jak się okazuje mają sprytny plan odciągnięcia nas od jedynego młodego ptaka jaki wychowały w tym roku.
DSC00590.JPG
Woda w tej zatoce słabo wymienia się ze zbiornikiem głównym , wiosną jest brunatna a w końcu lata zółto-zielona.
DSC00617.JPG
Brylantyna Perii też czekała długo na pierwsze pływanie, sądzę że się z tego cieszy, patrząc na reakcje na widok pakowania samochodu.
DSC00632.JPG
Spadające konary stają się domem dla nowego życia nad i pod wodą.
DSC00640.JPG
Zimorodek w akcji nurkowania, nie jest nigdzie liczny nawet tutaj.
DSC00642.JPG
Piękny kolorowy mały ptak żywiący się rybami.
DSC00644.JPG
Zatoka Szymanów to oaza spokoju , ciężko się tu dostać wodą i brzegiem, natura jest tutaj sobą w 100%.
DSC00652.JPG
Miejsce to przypomina mokradła, bagna a nie jedno z największych jezior w Polsce.
DSC00687.JPG
Następnym celem jest ujście z jeziora rzeki Drawy.
DSC00704.JPG
Zawsze przyciąga nas jak magnes, jest to również początek szlaku kajakowego rzeką Drawą.
DSC00705.JPG
Jest to piękne, magiczne miejsce z widokami mistrzów pędzla, które maluje natura, które nawiedzają potem we śnie nie można tu nie być :)
DSC00714.JPG
Chciałoby się zatrzymać czas i troski.
DSC00727.JPG
Można się poczuć jak w odległych czasach, można się zastanawiać czy ktoś tu kiedykolwiek był.
DSC00729.JPG
Gotowe prezenty od matki natury na widokówki, na miraże, na serce, na marzenia.
DSC00732.JPG
Ciężko o takie plenery na co dzień, ale jak raz zobaczysz same wracają.
DSC00750.JPG
Dalej tym sprzętem płynąć się nie dało, wracamy.
DSC00761.JPG
Widok nieba niepokoi, ale się wierzy w prognozy.
DSC00789.JPG
Tak wygląda baza "Altanka" miejsce nad jeziorem Drawsko w pobliżu miejscowości Męcidól, poza sezonem jest cała twoja :)
DSC00808.JPG
Taki widok przypomina pory roku.
DSC00824.JPG
Wyspa kormoranów nic się nie zmienia.
DSC00846.JPG
Wydaje się że wszystkie zdjęcia są bardzo podobne, ale taka jest natura.
DSC00856.JPG
Te podwodne szuwary tętnią życiem, nie można się napatrzyć.
DSC00868.JPG
Ruch na wodzie minimalny a warunki do żeglowania idealne , podpływają do nas z ciekawości bo nie wiadomo co to płynie.