Za zgodą i dzięki uprzejmości autora Marka Poznańskiego, którego stronę przy okazji polecam, zamieszczam skrót artykułu i relację foto z rekonstrukcji skórzanej łódki - Curragh.
Więcej na stronie autora: http://pozi.pl/pl.php?id=125=%3Cbr%20/%3Etarget
Patrząc na historię rodzaju ludzkiego, a także jego ówczesną migrację, krystalizuje się pytanie: W jaki sposób i czym przekraczano dawne naturalne pasy graniczne, duże rzeki? Oczywistym jest, iż były to różnego rodzaju środki transportu wodnego, lecz jakie? Wiemy, że ludzie już w epoce kamienia wytwarzali drewniane czółna, ale czy wykorzystywali inne surowce do ich tworzenia? Do czego uciekali się w miejscach, gdzie nie było drzew wystarczającej grubości? Odpowiedź jest zaskakująco prosta. Skóra. Jej właściwości człowiek docenił już zapewne tysiące lat temu. Tylko jak w skórze mógł on pływać? Nic prostszego, drewniany szkielet i naciągnięta nań zwierzęca skóra.
http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/LO1.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/LO3.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L13.jpg
Skórzane łódki, noszące nazwę curragh, były wytwarzane i użytkowane jeszcze na początku XX wieku w Irlandii. Jak przypuszczają tamtejsi naukowcy, wyrabiano je już najprawdopodobniej w neolicie. W polskiej literaturze archeologicznej, temat skórzanych łodzi nie doczekał się szerszego rozwinięcia. Problem skórzaków poruszany był m.in. przy okazji opisu środków transportu czasów Bolesława Chrobrego.
http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L14.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L16.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L20.jpg
Po związaniu wszystkich elementów, gotową konstrukcję nośną można wyciągnąć z ziemi. Teraz wystarczy namoczyć zwierzęcą skórę i odpowiednio naciągnąć na leszczynowy szkielet. Ważnym jest, aby nie było żadnych większych deformacji skóry, mogących zakłócać przepływ wody po jej powierzchni. Naciągniętą skórę można dodatkowo przymocować do burty, rzemieniami wyciętymi z pozostałości skórzanej powłoki.
http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L27.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L30.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L31.jpg
Największym atutem skórzaka jest jego niewielki ciężar, może go przenosić bez większego wysiłku jedna osoba. Konstrukcja ta, charakteryzuje się również dużą zwrotnością. Po dłuższym treningu i poznaniu możliwości łódki, steruje się nią między przeszkodami wodnymi, odpowiednio balansując ciałem.
http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L36.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/L38.jpg http://pozi.pl/gd.php?src=galeria/wodwoj.JPG
Na zakończenie jeszcze raz dziękuje w imieniu swoim i wszystkich zainteresowanych za zgodę na skopiowanie obszernych fragmentów artykułu. Polecam cały tekst, w tym większe fotki i odsyłam do strony autora Marka Poznańskiego: http://pozi.pl/