ForumWodne.pl

Ja bardzo lubie ten watek, choć na razie nie planuje spać w moich pływadłach, to sama koncepcja mnie interesuje . A dzięki Waho wszystko mamy zebrane w jednym miejscu

pod namiot jak znalazł

jezioro Lubie w Lubieszewie dokąd dopłynęlismy tratwą z Drawska Pomorskiego 1992 rok



w takcie płynięcia ..

budowa

wzbudzała sensację

na rzece

Zawsze miałem kanadę za taką .. cięzarówkę, pakowną ale wolną. Poglad ten zmieniłem w zeszłym roku, gdy płynałem kajakiem środkiem rzeki , a dziadek na kanadyjce, spokojnie wiosłując blisko brzegu odstawił mnie aż miło - byłem w szoku, fakt ze tam u niego wiatr az tak nie przeszkadzał jak na środku nurtu, ale i tak odszedł jak pociąg.

A ja Hegemona rozumiem, pływałem drakkarem czyli tym zaglowe kanu z coroplastu dopóki moglem go modyfikować , czyli zagie, potem Kleszcz kraba, wiosła, silnik elektryczny, ster itp. Modyfikowanie i testowanie wynalzków to była połowa przyjemnosci z tej zabawy - druga połowa to pływanie. Jak osiagnałem kres rozsadnych modyfikacji (bo przecież nie zrobię kabiny na 2,9 m udce) to wziąłem się za SOF z bambusa i teraz jego meczę już 2 rok :twisted: a w rezerwie jeszcze 2 dmuchawce z lidla i jeden packraft do przeróbek ;) 8-)

W końcu na wodzie!!! Korzystając z powiekszonej strefy 5km i pięknej słonecznej p[ogody spędziłem 2 godziny pływając po Slaney River. Jednoczesnie był to dziewiczy rejs dla Biluty mini . Pływadło sprawuje się dobrze, jest stateczne, podczas wiosłowadzia dziób troszke myszkuje ale nie wpływa to na kierunek poruszania sie, udało mi się podpłynąc całkiem wysoko pod bystrze, nie jak SOFem ale na pewno dalej niż bym to pontonem, zrobił :twisted: . tak wiec do moich celów zakup trafiony 8-)
https://youtu.be/8Yd8vtfzmRo

..Za to na powrocie ABSOLUTNĄ REWELACJĄ okazał się Windpaddle. Jakieś 2300m powrotu z wiatrem upłynęło szybko i w niemal żeglarskim stylu.
Sterowałem dając tylko opór wiosłem od właściwej burty i tak do około 25-30 stopni bo więcej z braku potrzeby nie próbowałem.
Dolne mocowania windpadle dałem na haczykowym drucie w mocowania oryginalne Roteko, a górne na taśmie przerzuciłem przez kark.
Prędkość osiągniętą oceniam na granicy szybkiego i rekreacyjnego wiosłowania. Absolutnie nie zauważyłem wpływu na stabilność kajaczka.

Pod brzegiem Półwyspu dopadli mnie kajakarze na SOT-ach pytając co to jest i skąd to mam.

..................

https://www.youtube.com/watch?v=GvkjmZu_wL8

Miałem takiego minicamperka zrobionego Seacie Inca. Był super jak jezdziłem sam i mogłem spac po przekątnej, jak z Zona to był dla mnie ciut krótki. Ale dało sie spac i nawet gotowac w srodku.

Nie wiem czy sie łapie, bo moja flota pneumatyczna to 2 lidlowce z których pierwszego męcze juz 3 sezon i pod żglem i pod silnikiem a teraz doszła Biluta Mini która sprawia mi kupę frajdy ale czy to kajak to pewien nie jestem

Dawno nic nowego nie popełniłem, wiec trzeba było nadrobic. 8-)
Padło na mały kajak z coroplastu. jakoże ilośc pływadeł u mnie musi być constans ze wzgledu na miejsce, rozmontowałem ,,,,motorówkę która użyłem tylko raz i z tej płyty wyskładałem kajak. pierwsze wrazenie jest mało stabilny :? ale po godzinie pływania było już ok, demonem predkości nie jest przy swoich niecałych 3 m, ale daje rade, w każdym razie fajne końcowrzesniowe popołudnie na wodzie

dziś ogarnołem składanie, rozłozenie to kilkanascie sekund jak nabyłem wprawy , po złozeniu ma 90x70x20 i spokojnie miesci sie w bagażniku,

Zdaje sobie z tego sprawe, ale yapok kosztuje 2 k a biluta 400zł , jak sie zdegraduje to kupię nową . Mój kajak z lidla juz 4 sezon oblatuje a kupiłem go za 30 euro :P
Oczywiscie nie wezme jej na białą wodę do ciorania po skałach i kamyrdolach, ale kupiłem ja bym mógł sie potaplać w przyboju, lun na jakiejs rzece w czasie wakacji tzn. bym mógł ja do samolotu zabrać w bagazu podrecznym i swoimi 2 kg na razie wygrywa z kazdym innym packraftem .

[quote="beniog"..
Nie radzę taplać się w przyboju na siatce foliowej

https://www.youtube.com/watch?v=fM47tTXhyPo&t=3s[/quote]

taak? no to popatrz na czym ja sie bawiłem w przyboju na atantyku od 1:30

https://www.youtube.com/watch?v=Ta443oAnO4c&t=10s

[quote="marcel].... Prawdę mówiąc dziwię się że ludzie tego masowo nie robią.[/quote]

tez sie dziwie , cena płyty to ok 30 zł plus vat a robota jest czysta miła i nietrudna
https://rokad.pl/polipropylen-komorowy

no to moja Biluta tez z tej stajni, firma koło Bajkału gdzies sie miesci a robia sporo róznych packraftów http://xn--b1aeck6aidb8a.xn--p1ai/

tydzień temu kupiłem Honde Jazz, to genialne autko , dla japonczyków to byłby pewnie pełnowymiarowy kamper ale dla mnie będzie super na kilka nocy