| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 146

Wróć do listy podziękowań

Re: Budowa nowej drogi wodnej E-40.

Waho pismo obrazkowe to na papirusie było modne, nie masz argumentów to się nie wypowiadaj.
przez RobertP
13 kwietnia 2019, o 23:47
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wisła 2019

Jak się znajduje czas na 4 tygodnie pływania? Co się obiecuje żonie? Ja nawet nie próbuję żadnych negocjacji, bo sam się pilnuję: miesiąc wolnego i zamykają mnie za długi [emoji23]


Tak, też muszę wszystkie dłuższe pomysły zostawić na emeryturę. A wtedy okaże się, że jestem schorowany albo dopadnie mnie ten Niemiec, co wszystko chowa i zapomnę co planowałem.
przez RobertP
19 kwietnia 2019, o 20:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Podręcznik kajakowca z 1933

Polona udostępniła link to tego zasobu

Heinrich, Antoni (1903-1944) Il "Podręcznik kajakowca" 1933

https://polona.pl/item/podrecznik-kajakowca,OTMyNDc3OTA/4/#info:metadata
przez RobertP
28 kwietnia 2019, o 22:07
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Mural kajakami na Pradze Płn. Panieńska 3 W-wa

Piękna inicjatywa

Mieszkańcy kamienicy na Pradze-Północ chcą uczcić muralem założycielkę Instytutu Wzornictwa Przemysłowego Wandę Telakowską. I zachęcić do pływania po Wiśle.
W bramie kamienicy przy ul. Panieńskiej 3 na Starej Pradze stoją rzędy kajaków. Korzystają z nich mieszkańcy, m.in. Dawid Cegiełka, który pływania na kajaku uczył się na rzekach wschodniej Polski. Pod ręką miał wtedy książkę "Szlaki wodne Polski". Wciąż pamięta pożółkłą okładkę - strzeliste drzewa tworzące rytmiczną kompozycję z długimi wiosłami kajakarzy sunących po rzece. Tę ilustrację postanowił przenieść na ścianę kamienicy.

- Właśnie trwa remont elewacji. Spytałem mieszkańców, czy podoba im się mój pomysł. Wielu ma tradycje wodniackie, ich przodkowie byli członkami towarzystw wioślarskich czy kajakowych. Natychmiast to podchwycili - opowiada.

Nowy mural z drzewami i kajakami ma być odwzorowaniem drzeworytu Wandy Telakowskiej, który wcześniej ozdobił okładkę książki. - Zafascynowałem się niebanalną postacią Telakowskiej, artystki graficzki, która w dwudziestoleciu międzywojennym i po wojnie rozsławiała dobry design. Założyła Instytut Wzornictwa Przemysłowego. Warto o niej przypominać - mówi Cegiełka.

Mural powstał dzięki zbiórce

https://www.dl.dropboxusercontent.com/s/qnc8x1smxq4e4og/58727318_10218712719590295_1573862736662626304_o.jpg
przez RobertP
1 maja 2019, o 19:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wy też łowicie ryby w kamizelce kuloodpornej?


Nie, kretyńska jest sama ustawka i jej niedopracowane jak zwykle szczegóły.


Tam jeszcze są buty, prezes poszedł na ryby i ognisko w lakierkach

https://pbs.twimg.com/media/D6YqGl1X4AE7ZEK?format=jpg&name=4096x4096

Za to Putin mistrz :mrgreen:

Można śmiało powiedzieć, że rosyjski premier to wielki zuch. Władimir Putin nurkował trzeci raz w życiu i już "znalazł" skarby. "Przypadkowo" ot tak, wyłowił dwie dwie starożytne amfory z V w. I "przypadkowo" wszystko zarejestrowały kamery. Tylko pozazdrościć takiego szczęścia

https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/putin-zostal-nurkiem-i-znajduje-skarby-w/q1v63v8
przez RobertP
14 maja 2019, o 11:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wy też łowicie ryby w kamizelce kuloodpornej?

Ja nie zapomnę, jak podczas wojny w Iraku wszyscy szukali broni masowego rażenia Sadama i znaleźć nie mogli, na co Putin skromnie
"Ja bym znalazł". I ja w to wierzę 8-)
przez RobertP
14 maja 2019, o 17:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wy też łowicie ryby w kamizelce kuloodpornej?

Kennedy? Kojarzę że miał epizod w wojsku z zatopioną łodzią patrolową, może wtedy się napływał?



Tak Navy SEAL zostały powołane z rozkazu prezydenta, którego umiejętności pływackie były naprawdę imponujące.

Był w drużynie pływackiej Harvardu, a po staranowaniu jego kutra torpedowego przez Japończyków holował po morzu ponad 5 km ciężko poparzonego członka załogi, trzymał pas od jego kapoka w zębach. Wysepka na której wylądowali to była rafa, bez wody, więc popłynął sam na rekonesans, a potem wrócił po swoich ludzi i zaholował go na inną wyspę. W sumie ponad 10 km wpław holując rannego. :||:


" Kennedy, who had been on the Harvard University swim team, used a life jacket strap clenched between his teeth to tow his badly-burned senior enlisted machinist mate, MM1 Patrick McMahon.[16] It took four hours to reach their destination, 3.5 miles (5.6 km) away, which they reached without interference by sharks or crocodiles.[17]

The island was only 100 yards (90 m) in diameter, with no food or water. The crew had to hide from passing Japanese barges. Kennedy swam to Naru and Olasana islands, a round trip of about 2.5 miles (4.0 km), in search of help and food. He then led his men to Olasana Island, which had coconut trees and drinkable water.[18]


https://en.wikipedia.org/wiki/Motor_Torpedo_Boat_PT-109#Survival,_swim_to_Plum_Pudding_Island

PS Edycja (opis wrzuciłem ze starej wersji artykułu, link do Wiki pokazuje, że przepłynął większe dystans :shock:
przez RobertP
15 maja 2019, o 23:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wy też łowicie ryby w kamizelce kuloodpornej?

Waho napisał(a):Znajdź różnicę. :lol:



Ani to zabawne, ani mądre, odpuść bo pukasz w dno od spodu tymi głupimi fotomontażami. Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to tu są PRAWDZIWE ZDJĘCIA z tego jak politycy pozują na herosów lub udają zwykłych ziomków jak wyborcy.
przez RobertP
15 maja 2019, o 23:31
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wy też łowicie ryby w kamizelce kuloodpornej?

Powtórzę fragment, którego nie zrozumiałeś

Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to tu są PRAWDZIWE ZDJĘCIA


Z kretyńskimi memami wyżywaj się na Soku z Buraka.
przez RobertP
16 maja 2019, o 08:42
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

26.07.2019 Ren z Bacharach do Sankt Goar obok Loreley

Było bosko, wielka rzeka, wspaniałe widoki (zamki, mnóstwo zamków, winnice, miasteczka z domami budowanymi, gdy Polska tłukła się z Krzyżakami) i przygoda. Jedyna prawdziwa trudność to statki, spływ Dunajcem omija więcej skał.

https://32minelo.blogspot.com/2019/08/kajakiem-po-renie-obok-loreley.html
przez RobertP
6 sierpnia 2019, o 00:24
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Amatorzy cudzej własności.

niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto za małolata, nigdy łódki na wodzie czyjejs nie probował, wazne zeby odstawili na miejsce :)

Uważaj

- Jezus: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem...
*Z tłumu wylatuje kamień, Magdalena dostaje nim w głowę.
- Jezus: Mamoooo, jak Ty mnie czasem denerwujesz...
przez RobertP
7 sierpnia 2019, o 20:44
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

15.08.2019 Pojezierze Brodnickie Zbiczno-Bachotek

Moja pierwsza (ale nie ostatnia) wizyta w tym regionie, długi weekend nad wodą, mniej niż 200km od Warszawy. Rowery i Solar.
System jezior połączony strugami jest fantastyczny :||: , startowaliśmy z pola namiotowego RyteBłota (mają też wypożyczalnię sprzętu). Płynie się po niewielkich, czystych jeziorach, otoczonych lasem i wzgórzami, potem trzeba znaleźć lukę w trzcinach (w sezonie łatwo, wypływają z niej kajakarze) i krótkim lub długim łącznikiem wpłynąć na kolejne jezioro. Niektóre jeziora mają połączenie z CZTEREMA innymi (ale niektóre tylko dla zdeterminowanych - zupa zielska i trzciny). Pierwszy dzień owocny tu jest GPS z trasy.

https://en.mapy.cz/s/3yeBx

Drugie pływanie słabsze, próbowaliśmy się przedostać z jeziora Strażym rzeką Skarlanką na jez. Kurzyny i dalej. Pierw mała przenoska (max 50m) ale potem Skralanka zawalona drzewami, w dmuchańcu ze skegiem (nie było jak zdejmować) odpuściliśmy. Ci co spływali tamtędy w polietylenowych mówili, że górze jest łatwiej i tylko ten kawałek jest taki. To park krajobrazowy i strefa ciszy, zwalonych drzew nie wolno usuwać (szkoda, że utopionej opony i worka ze śmieciami też). To wróciliśmy na Zbiczno i chcieliśmy na Ciche, tam też ze skiegiem nie da rady, niski stan wody i zielsko.

Tu trochę fotek
https://photos.app.goo.gl/3JDuedLTNrePq8yK7

Inf. techniczne - nocowaliśmy w namiocie na polu RyteBłota, dwie toalety (normalne sedesy z wodą, plus maciupeńkie umywalki i niski kran z zimną wodą - tylko ręce lub zęby dasz radę), jedna rynna/koryta z czterema kranami na zewnątrz (bez daszka) - zimna woda, jeden (płatny) prysznic z ogrz. przepływowym, słabiutki strumień. Kilka stołów drewnianych bez zadaszenia. Najbliższe miejsce gdzie można zjeść to smażalnia ryb jak się wpłynie ze Zbiczna na Strażym, zaraz po lewej - ryby dobre, placki i herbata fatalne. Druga smażalnia - Skarlanka, dostępna pieszo, samochodem lub rowerem - ceny niższe, wybór większy plus można zamówić/ kupić wędzone ryby.

Chętnie tam wrócę, ale już od warmińskiej strony czyli jez. Partęczyny Wielkie i Dębno bo okolica fajna i dobrze się pływa. Nawet w długi weekend (no prognoza była średnia) nie było tłoku na wodzie i hałasu.
przez RobertP
20 sierpnia 2019, o 19:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pożegnanie z Wisłą

3000 litrów gówna na sekundę brzmi imponująco, ale opowieści o cuchnącej mazi płynącej zamiast rzeki są bzdurą choćby z tego powodu, że przepływ wody Wisłą dziś (przy dość niskim stanie) to 255 000 litrów na sekundę, więc gówna jest nieco ponad 1%. W tym tempie milion m3 to jakieś cztery dni awarii. BTW niestety, wróciliśmy do stanu sprzed 2012, latami tak leciało non-stop.
przez RobertP
29 sierpnia 2019, o 20:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pożegnanie z Wisłą

Znowu głupi obrazek, zamiast myślenia. To jest (patrz na moje usta) AWARIA, zdarzają się niestety. Tych co doznali nagłego ekologicznego wzmożenia pytam, gdzie byliście przed 2012 kiedy ta awaryjna sytuacja była codziennością?
przez RobertP
29 sierpnia 2019, o 21:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pożegnanie z Wisłą

No niestety, Wisła przy każdym stanie wody jest dość syfiasta, nawet tam, gdzie usiłują zrobić plaże, dosypany piasek szybko robi się czarny a dno to lepki muł z cholera wie czego. Jak spływałem ze Świdra do Warszawy, to niechętnie spłukałem Gumotexa wodą z Wisły.
przez RobertP
29 sierpnia 2019, o 21:59
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: [07.04.2019] Poprad po słowackiej stronie + problem Roms


Najwiekszy eksperyment (nazwany właśnie "eksperymentem") podjęto w Koszycach, gdzie na terenach dawnej wsi Maslava stworzono dzielnicę, do której przesiedlono znaczną część Romów. W założeniu osiedle to miały zamieszkiwać również rodziny wojskowe i policyjne.
I tu nastąpił pierwszy z problemów, wojskowi wcale się tam nie chcieli przenosić. W związku z tym na siłę przesiedlono tam resztę Romów plus rodziny słowackie, których nie było stać na mieszkanie gdzie indziej. Dzielnica szybko stała się prawdziwym gettem.


Zupełnie jakbym czytał o podobnie głupim pomyśle w Warszawie

Jak powstało osiedle na Dudziarskiej?

- Trzy bloki socjalne powstały, by rozwiązać problem rodzin eksmitowanych z mieszkań ze Śródmieścia i Pragi Południe. Ci ludzie wciąż tu mieszkają, ale pojawiły się nowe rodziny z innych dzielnic: z Wilanowa, Ursynowa czy Mokotowa. Na początku sprowadzano tu głównie ludzi ze Śródmieścia, z tych wielkich mieszkań z ulic Hożej, Wilczej czy Nowogrodzkiej. Opowiadali mi, że stracili pracę, nie było ich stać na czynsz 300-metrowych czasem mieszkań. Sąd eksmitował ich i trafiali na Dudziarską.

Żeby zachować na Dudziarskiej względny porządek, w latach 90. osiedlano też policjantów z rodzinami.

- Tak, w jednym z tych bloków mieszkali policjanci, ale z oczywistych względów pouciekali. Może jeszcze jacyś mieszkają, ale ja ich nie znam.

To stary artykuł

http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141635,17644218,Dudziarska_40___najgorszy_adres_w_Warszawie__Trzy.html
przez RobertP
13 września 2019, o 19:28
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zbliżają się wybory

Przy okazji, jak się w szkołach uczy o "demokracji szlacheckiej' to nie wspomina o frekwencji


Pierwsza wolna elekcja zgromadziła rekordowo dużo szlachty (40-50 tys.), na następne nie przyjeżdżało już tak wielu głosujących. Na drugiej wolnej elekcji, która odbyła się w 1575 r. w porównaniu do pierwszej stawiło się tylko 12 tys. osób (z Prus Królewskich przybyły zaledwie 2 osoby) .

12 tys z całej Polski wybierało króla (no wtedy królową z dodanym królem w pakiecie)
przez RobertP
7 października 2019, o 15:06
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Można się nawrócić na wiarę

marcel napisał(a):O zmarłych można mówić albo dobrze, albo wcale.


Zmarł Jan Szyszko. Dobrze.


Fraszka, nie moja, ale w punkt.
przez RobertP
13 października 2019, o 21:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Piachy w Kampinosie i Wisła, ciekawostka.

Widziałem, że piachy w Kampinosie to przez lodowiec, ale to ciekawe.
------------------------------

Prawisła i jej dolina kształtowały się podczas ostatniego zlodowacenia – 115–20 tys. lat temu. Gdy lądolód skandynawski osiągnął swój maksymalny zasięg, jego czoło biegło od Zielonej Góry, przez Konin, Płock, Niedzicę, na wschód. Wisła, napotykając tę przeszkodę, skręcała na zachód. Płynęła przez dzisiejsze Niemcy i uchodziła do Morza Północnego. Osiągała wtedy miejscami szerokość 18 km. Pamiątką po tym czasie jest ostry zakręt rzeki na zachód powyżej Warszawy, a także wydmy i bagna Puszczy Kampinoskiej, niegdyś część pradoliny Wisły.

Tyg. Polityka
przez RobertP
21 października 2019, o 10:47
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Spływ Niemcy

Ja tylko jednodniowo Ren (trochę za duży ruch statków) i Łaba/Elba (luz i lenistwo, ale widoki, winnice, zabytki :||: )

Ale ma zakładkach cudzą wyprawę, "na potem" :lol:

http://travel.ekonomik-profil.pl/wyprawy-kajakowe/107-lubben-teupitz-czyli-spreewald-kajakowo
przez RobertP
21 października 2019, o 15:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron