Moja pierwsza (ale nie ostatnia) wizyta w tym regionie, długi weekend nad wodą, mniej niż 200km od Warszawy. Rowery i Solar.
System jezior połączony strugami jest fantastyczny :||: , startowaliśmy z pola namiotowego RyteBłota (mają też wypożyczalnię sprzętu). Płynie się po niewielkich, czystych jeziorach, otoczonych lasem i wzgórzami, potem trzeba znaleźć lukę w trzcinach (w sezonie łatwo, wypływają z niej kajakarze) i krótkim lub długim łącznikiem wpłynąć na kolejne jezioro. Niektóre jeziora mają połączenie z CZTEREMA innymi (ale niektóre tylko dla zdeterminowanych - zupa zielska i trzciny). Pierwszy dzień owocny tu jest GPS z trasy.
https://en.mapy.cz/s/3yeBx
Drugie pływanie słabsze, próbowaliśmy się przedostać z jeziora Strażym rzeką Skarlanką na jez. Kurzyny i dalej. Pierw mała przenoska (max 50m) ale potem Skralanka zawalona drzewami, w dmuchańcu ze skegiem (nie było jak zdejmować) odpuściliśmy. Ci co spływali tamtędy w polietylenowych mówili, że górze jest łatwiej i tylko ten kawałek jest taki. To park krajobrazowy i strefa ciszy, zwalonych drzew nie wolno usuwać (szkoda, że utopionej opony i worka ze śmieciami też). To wróciliśmy na Zbiczno i chcieliśmy na Ciche, tam też ze skiegiem nie da rady, niski stan wody i zielsko.
Tu trochę fotek
https://photos.app.goo.gl/3JDuedLTNrePq8yK7
Inf. techniczne - nocowaliśmy w namiocie na polu RyteBłota, dwie toalety (normalne sedesy z wodą, plus maciupeńkie umywalki i niski kran z zimną wodą - tylko ręce lub zęby dasz radę), jedna rynna/koryta z czterema kranami na zewnątrz (bez daszka) - zimna woda, jeden (płatny) prysznic z ogrz. przepływowym, słabiutki strumień. Kilka stołów drewnianych bez zadaszenia. Najbliższe miejsce gdzie można zjeść to smażalnia ryb jak się wpłynie ze Zbiczna na Strażym, zaraz po lewej - ryby dobre, placki i herbata fatalne. Druga smażalnia - Skarlanka, dostępna pieszo, samochodem lub rowerem - ceny niższe, wybór większy plus można zamówić/ kupić wędzone ryby.
Chętnie tam wrócę, ale już od warmińskiej strony czyli jez. Partęczyny Wielkie i Dębno bo okolica fajna i dobrze się pływa. Nawet w długi weekend (no prognoza była średnia) nie było tłoku na wodzie i hałasu.