Dzień dobry, Piotr z tej strony.
Pływam [teraz dość rzadko :(] małymi rzeczkami na północy (i trochę w centrum) Polski, jedynka, bambetle w środku, czasami na pusto. Niewielkie doświadczenie górskie - wywracałem się na Dunajcu i Białce, z chęcią bym do tego wrócił.
Poza kajakiem windsurfing - naleśnik 150l, spore żagle, ślizg (ale bez rufy).
Na jachcie też wiem skąd wieje wiatr, zdarzyło się położyć na wodzie to i owo ;)
Hmm, snorklowanie się liczy?