ForumWodne.pl

Synkopa muszę Twoją relację żonie przeczytać. Ucieszy się że będę lepszym człowiekiem. Potem pokaże listę spływów jaka jest potrzebna żeby ujrzała zmiany.

Termin mi odpowiada. Zwałki , wymiany kajaków w dniu dojazdu raczej nie. Tak jak Damian napisał " lubię sobie płynąć jednym ciągiem" i kapitan jest tylko jeden. Akceptuję lub nie płynę.

Wczoraj miał być słoneczny dzień. Był mroźny. Zrobiłem ponad 30 km oraz starorzecze w Krajkowie. Niestety zamarzło. Film: https://quik.gopro.com/v/kSRSBOXDSm/

Pierwsza część filmu to kanał ulgi w okół Śremu który w normalnych stanach wody jest rowem. Dalej 15 km Wartą do rezerwatu Krajkowo. Nie filmowałem bo zabrakło mi pamięci na karcie. Dopiero wpływając w starorzecza uwolniłem trochę miejsca na dalszy film. Pogoda taka sama jak u kolegów na Kobyłce. Ja miałem ten komfort że przez 6 godzin tylko raz wysiadłem z kajaku i to mi wystarczyło. Mimo wielu potrzeb i pragnień przez 4 godziny wolałem nie rozkuwać lodowej skorupy która mnie trwale połączyła z kajakiem. Wiosłowałem cały czas, byłem suchy więc zimno mi ni było.

Mat wspomniał że też z nami popłynie. Więc nie mamy co kombinować. Jedziemy jednym autem razem z Miandasem. Będziemy w piątek wieczorem na biwaku. Dobrze by było w sobotę płynąć Liswartą.

Dzięki rawa za śledzenie tego tematu. Ostatnio słowo ,, narodowa ,, źle mi się kojarzy.

45 km akurat na dwa dni kajakiem na Warcie z ogniskiem. W kieleckim na nogach zimą gdzie p. ....
Myślę że gdybym dotarła do pomidorowki był bym wielki i to był by koniec dnia. Ładny wyczyn.

3 lutego godz. 8 .00. Jezioro Dymaczewskie start i dalszy ciąg Samicy. Szczegóły w głowie Mata. Zapraszamy.

Cieszę się Wilku że chcesz z nami płynąć.

Cała trasa ze Środy Wlkp. do Śremu liczy około 40 km z czego Moskawą 25 km, Wartą 15 km. W piątek 26.01.2017r wystartowałem o godz. 10.00 z przedmieścia Środy. Pierwsze 300 m płynąłem Strugą Średzką która łączy się z Moskawą dość gwałtownie. Straciłem tam moje piwo. Przez chwilkę zastanawiałem się czy nie zanurkować. Zapasów ani możliwości uzupełnienia braków dużo nie miałem. Do miejscowości Grójec przez 8 km Moskawa tworzy duże rozlewiska . Stanowią one doskonałe siedlisko dla ptaków. Było ich mnóstwo. Najładniejszy odcinek.Rzeka na tym odcinku jest mocno zanieczyszczona przez cukrownie co ptakom nie przeszkadza. Co pewien czas w głównym nurcie napotykałem pojedyncze zwalone drzewa oraz dwie zastawki. Od Grójca do wsi Budy na odcinku 6 km rzeka płynie w nie uregulowanym korycie. Dużo powalonych drzew , trochę lasu. Kajak często opuszczał wodę i przemieszczał się lądem. Od wsi Budy do Czarnotek na odcinku 7 km rzeka jest uregulowana, pogłębiona , z wyciętymi w tym roku drzewami przy brzegu , szeroka, przegrodzona kilkoma spływnymi zastawkami i jazami . Smutno i nudno. O godzinie 15.00 zakończyłem spływ w Czarnotkach .Przez 5 godzin zrobiłem 21km, połowę zaplanowanej trasy.

Film ze spływu. Niestety najładniejszy odcinek czyli kanał z Mosiny do Warty przez zachlapany obiektyw kamery nie został udokumentowany. https://quik.gopro.com/v/UimQn2FbLd/

Damian talentów mamy jeszcze dużo. Np.znamy się na futrzanych czapkach z lisa.

Wyszło bardzo dobrze. Gratuluję

Może mi się twój opis przyda. W marcu będę w Gdańsku. Miło było by zrobić tą trasę.

Peterka nie przejmuj się silną wolą. Nikomu nie powiemy.

Tam w zamku zdjęcie, to komnata króla ?

Ognisko, jedzenie i wino. Musi być przyjemnie.

Po takiej wycieczce Bigos musi spać razem z właścicielami . Wszystkie kleszcze przejdą na niego a on będzie szczęśliwy tak czy tak.

Film.Muzyka super. Mat i jego pirania zazdroszczę mu. To Chi na swoich zdjęciach tym kajakiem nas zaraził.

Wystarczy podnieść tyłek i jesteśmy w innej bajce. Natura upartych wynagradza. Ładnie w tym kieleckim.