Długo szukałem i kupiłem. Barum albatros. Zaliczyłem już kilka odcinków Drwęcy koło Torunia, Port Drzewny i kawałek Wisły. Dobrze trafiłem. Kajak trzyma na zaworach. Sprzedający był uczciwy - kajak lata przeleżał dosłownie nietknięty. Mam niezłą zabawę z całą rodziną (pływałem z synami, córką i żoną). W dalszych planach mam Wdę i Brdę.