Późno ale zawsze. Niektórzy kończą sezon a ja rozpoczynam, a może i kończę.
Kajak jest więc trzeba było wyszukać większą kałużę i wodować ten pierwszy raz. :shock: :mrgreen:
Wczoraj dokonałem spływu, opływu jak kto zwał, kręciłem się w kółko jak mały szczeniak za zabawką :D
Tak podniecony trochę się ochlapałem ale czy wodą to już sam nie wiem. :mrgreen: :mrgreen:
No i gratulacje. Długo czekałeś, ale się doczekałeś :)
Ponieważ jesteś pierwszym posiadaczem Solar Mk2 - to napisz coś więcej o tych półpokładach,
zwłaszcza jak się ma sprawa z ich usztywnieniem.
Teraz został ci jeszcze zakup wodoodpornych gaci, i sezon skończy się dopiero jak lód skuje całkiem jeziora.
Jak to mówili "musztardę mam" czyli wszystko praktycznie jest. Zostały do kupienia buciki bo paluszki drętwieją z zimna.
Trudno odnieść się do namacalnych różnic pomiędzy 1 a 2. Jednak wygląda to tak, pokładniki dają poczucie takiego schowka bo rufowy ma nawet gumę spinającą pokładnik z podłogą u jego wylotu. Guma ma dwa odciągi więc towar spokojnie może być zabezpieczony. Dziobowy pokładnik ma wzmocnienie, podobne lub identyczne z takim jak stosuje się w Seawave. Wpięcie jest identyczne. Usztywnia to przód i daję bazę do mocowania czegoś. Czy różni się budową od wcześniejszego modelu nie wiem. Ja zakupiłem dodatkowe mocowania typu "D" aby dodać je z przodu, dzięki temu puszczę reling i zamocuje siatkę przykrywającą przestrzeń przed nogami, aby klunkry nie wyleciały. Przedni pokładnik wyraźnie pomagał odprowadzać wodę na boki dzięki wymuszonemu pałąkiem wyprofilowaniu i tu Gumotex na wielki plus poprawił produkt.
Reszta opisu wkrótce...po kolejnych doświadczeniach.