ForumWodne.pl

mlodek świetna relacja, płynąłem Sztołę i jestem sobie w stanie wyobrazić jak to musiało wyglądać z rowerem i kanadą - szacun że dałeś radę :D

ten zator to rozumiem że na tej przenosce gdzie woda płynie rurami? i jak wyglądała przenoska przez ujęcie wody tuż przed ujściem Sztoły (czy co to tam jest)

pozdrawiam

Damian, określenie "problem romski" a wspomniane ludobójstwo, powiązanie ze sobą tych dwóch pojęć to jak dla mnie kosmiczna nadinterpretacja

ponieważ się znamy i nie chcę eskalować konfliktów zmieniam nazwę tematu jeśli tak Was to uwiera, nie zmieniam natomiast swoich przemyśleń odnośnie społeczności romskich.

jakby się dało to ustawiłbym nazwę "problem Romów znad Popradu" ale nazwa za długa więc dla świętego spokoju - usuwam kontrowersyjny "problem Romski" z nazwy tematu

edit:
widzę, że sam nie mogę zmienić nazwy tematu, Magda możesz to zrobić w moim imieniu

ahoj, witam ponownie

odrabiania zaległości ciąg dalszy, tym razem temat znacznie przyjemniejszy niż ostatnio, chociaż już było kilka relacji zapraszam na kolejną:

https://raportztripa.pl/2019/09/18/relacja-z-ii-wiosennego-splywu-kajakowego-warta/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P4136034.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P4125741-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P4135990-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P4146442-768x433.jpg

jeszcze raz dzięki wszystkim uczestnikom z FW, myślę, że za rok też wypada coś zorganizować. tylko na jakim odcinku? a może zmiana rzeki... ? :&&:

ahoj,

to był maj... chyba mój jedyny majowy spływ, rzeczka mała ale urocza, zapraszam na relację

https://raportztripa.pl/2019/09/22/biala-oksza-na-odcinku-lobodno-ostrowy-nad-oksza/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P5247445-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P5247478-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P5247529-768x433.jpg

ahoj,

kolejny z nielicznych letnich tripów już na blogu, zapraszam na relację:

https://raportztripa.pl/2019/10/02/biala-przemsza-z-bledowa-do-ujscia-sztoly/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P6158157-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P6158219-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2019/09/P6158802-768x433.jpg

...dzięki Wojtek za "transmisję", plastikowate zyskują sporo blizn w tym miejscu :lol: , najważniejsze żeby dla uczestników była to bezpieczna zabawa...
Jak Twoim zdaniem sprawa wygląda: czy balony sprawniej sobie radzą niż sztywniaki ? ,nie dotykam sprawności kajakarza bo zakładam że w tym miejscu nie pływają nowicjusze..

co do bezpieczeństwa, pomimo że na zdjęciach może wyglądać to groźnie osobiście wydaje mi się, że jest to dość bezpieczny spływ, przede wszystkim brak progów z silnymi odwojami które potrafią złapać i przytrzymać, natomiast po każdej trudniejszej kaskadzie mamy spokojniejszy odcinek, na którym możemy w przypadku wywrotki spokojnie się kabinować, złapać kajak i graty i wyjść na brzeg. kolejna rzecz to fakt, że jest dużo gapiów - w przypadku poważniejszej awarii można liczyć, że ktoś ruszy nam z pomocą. i to samo biorąc pod uwagę liczbę uczestników - jest ich na tyle dużo, że w przypadku kłopotów ktoś na pewno zaraz dopłynie do poszkodowanego i udzieli mu pomocy. płynąc typowo górską rzeką często jesteśmy zdani tylko na siebie, tutaj mamy obok innych. chociaż to też może działać w drugą stronę - bo ktoś może na kogoś napłynąć, uderzyć itp

a co sobie lepiej radzi? myślę że bez różnicy, i sztywniaki i dmuchańce idą równo. do pokonywania typowych sztucznych progów chyba lepsze są dmuchańce bo nie wchodzą tak pod wodę, tutaj na naturalnych kaskach jedne i drugie świetnie dawały sobie radę

jeśli chodzi o dziewczynki - jeśli dobrze pamiętam 10 i 11 lat to fakt, niesamowicie wymiatają jak na ten wiek, niesamowite było zobaczyć to na własne oczy :shock:

i sam klimat na prawdę przedni, można byłoby jeszcze zrobić drugą relację z samych Czech i miejscowości Jindřichův Hradec gdzie nocowaliśmy nieopodal Hamerskiego potoku - przepiękny zamek i stare miasto w małym miasteczku

witam ponownie w 2020 roku, czas odkopać temat :)

głupio byłoby zaprzestać kontynuacji spływu wiosennego, jako że pomysł zrodził się tutaj to zaczynam ustalanie terminu kolejnej edycji również tutaj.

długo zastanawiałem się który odcinek w tym roku ponieważ dwa moim zdaniem najciekawsze odcinki zostały zrobione na poprzednich edycjach i w końcu mnie olśniło: w tym roku będzie Grabia -> Widawka -> Warta

kwestia terminu na dzisiaj jest otwarta, w zeszłym roku spływ był organizowany troszkę później żeby było cieplej jednak pogoda spłatała figla - cieplej nie było... myślę, żeby w tym roku zaryzykować podobnie, może teraz się uda? proponuję terminy przed świętami: 4 - 5 kwietnia lub po świętach 18 - 19 kweietnia, ewentualnie jakieś inne propozycje?

jacyś wstępnie chętni?

serdecznie zapraszam, to będzie już 3 edycja :)

ahoj, wspomnienie lata...

wielkie dzięki dla Peterki, że w końcu dał cynka jak kręcił się po moich rejonach a wraz z nim Łysy i Wilku :)

https://raportztripa.pl/2020/01/30/widawka-w-srodku-lata/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/01/P7280215-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/01/P7280312-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/01/P7280326-768x433.jpg

zapraszam wszystkich forumowiczów, w tamtym roku była dobra frekwencja z FW, mam nadzieję, że w tym roku będzie tak samo a nawet i lepiej :)

termin 18 - 19 kweietnia wydaje się lepszy - będzie już się zielenić, większe szanse na pogodę (chociaż jak pokazał zeszły rok gwaracji nie ma). wstępnie można przyjąć ten termin, biwakujemy na ujści Grabi do Widawki, w sobotę lecimy wyżej na Grabię i płyniemy do ujścia gdzie śpimy i na drugi dzień płyniemy Widawką do Warty, taki wstępny zarys. reszta szczegółów zostanie ustalona w najbliższych dniach, będę też robił plakat i wydarzenie na fejsie

dolna Grabia nie jest zbyt zwałkowa, latem brakuje tam zazwyczaj wody, w kwietniu powinno się udać ją przepłynąć.

Peterka - to co piszesz nie jest to zły pomysł ale zostanę przy Grabi Widawce i Warcie z jednej prostej przyczyny - od trzech edycji to Warta jest wspólnym elementem tych spłów, dlatego chciałbym żebyśmy przepłynęli nią chociaż symboliczne kilka klimetrów

ok, więc mam aktualności

postanowiłem przejechać się w miejsce gdzie planowany jest nocleg aby zbadać teren - i się zdziwiłem. cały plac ogrodzony, znajduje się tam osada kajakowa... skontaktowałem się z właścicielem, bardzo spoko gość, otrzymałem takie informacje na temat obiektu:


biwakują u nas klienci z całej europy najwięcej Czesi osada Ujście to jedyne miejsce na Grabi i Widawce gdzie można spokojnie i bezpiecznie się rozbić , załatwić zakup, znaleźć solidne schronienie , wysuszyć się, inne tematy.

Mamy 4 altany na 200 osób, stoły przy rzekach Grabi i Widawce na 150 osób , kilka pól biwakowych , gril, catering, pieczone prosiaki, 4 miejsca na ogniska , duże szachy , warcaby , pong pong , piłka plażowa, teren bezpieczny i ogrodzony 8,5 h monitoring.

Prysznic
toy toy


Trasy Grabia i Widawka
Brzeski -Ujście 14 km

Restarzew -Ujście 16 km

Ujscie - strońsko 18 km

Poz Tomasz
http://www.splywykajakami.pl


także myślę, że najlepiej będzie skorzystać z oferty i rozbić się na polu, nie będzie trzeba bać się o zostawiony sprzęt, jest podstawowa infrastruktura, miejsce spokojne, na uboczu.

cena za dobę od osoby jaką usłyszałem to 10 zł - mam nadzieję, że jest to dla Was akceptowalne

dodatkowo będę starał się załatwić busa aby uniknąć nieporozumieć jak rok temu

jeśli ktoś jest w miarę pewny że będzie - zapraszam do wpisywania się na listę żeby oszacować mniej więcej liczę uczestników:

1. chi
2. ....

nie kupuj peak uk nylonowego w rozmiarze XL, jeśli już to L, mam XLke i mi się z tyłu jezioro robi jak skacze z progów albo zjeżdżam do wody

nie polecam też neoprena jeśli nie pływasz po górach, na niziny nylon powinien być OK, mam taki odkąd pływam i jeszcze go nie zajechałem chociaż malutka dziurka już się pojawiła

pozdro!

Włodek - dokładnie tak jak piszesz

jestem na etapie rzeźbienia plakatu, mam już wstępny zarys:

cóż, z oczywistych przczyn impreza nie może się odbyć. a mówią, że do trzech razy sztuka a tu taka lipa przy trzeciej edycji. ale to nic bo mówią też, że co się odwlecze to nie uciecze - i tego się trzymajmy.

może zrobimy wiosenny spływ jesienią?

serdeczne dzięki dla wszystkich którzy wyrazili wolę przyjazdu i oby do zobaczenia w trochę lepszych czasach, oby niebawem :)

moja firma dzięki wirusowi wreszcie "dała się namówić" na home office. trochę fajnie, trochę nie. w tych dziwnych czasach trzeba się cieszyć, że jest w ogóle możliwość jakiejkolwiek pracy. co za tym idzie mogę sobie w końcu przesłuchać całą kolekcję winyli które zbieram od paru lat. jeszcze jeden plus jest taki, że mam widok na promenadę i sporo zieleni za oknem, jest to więc świetna okazja aby pofotografować ptaki co ostatnio mnie dość mocno wciągnęło. przez ostatni tydzień poza stadami gołębi, srok i szpaków namierzył m.in: dzięcioła (średniego bądź dużego) oraz dzięcioła zielonego, grubodzioba, ziębę, rudzika. od czasu do czasu zakręci się też wiewiórka

fajny temat, jeśli chodzi o czytniki to napewno są wygodne, szczególnie Kindle który nie męczy oczów ja jednak preferuję papier, lubię jak szeleści i pachnie

pozwolę sobie pochwalić się swoją kolekcją, niestety część już mi rozszabrowali ale większość jeszcze się trzyma:
https://photos.app.goo.gl/2wACK7tk8HkJJB5bA

a jeśli miałbym coś polecić z czystym sumieniem i ambitnego: czytajcie Myśliwskiego. zawsze i wszędzie. wszystkie jego dzieła. od dechy do dechy. dla mnie to arcymistrz pióra

ufff, ostatnio nie mogłem się zmobilizować żeby naskrobać kolejne relacje, w końcu mi się udało. zapraszam do relacji z jesiennej Liswarty:

https://raportztripa.pl/2020/04/11/jesienna-liswarta/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/02/PA120009-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/02/PA120050-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/02/PA120181-768x433.jpg

ahoj,

powoli bo powoli ale nadrabiam zaległości, kolejna do opisu trafiła zeszłoroczna, jesienna Pilica

powiem wam, że zdjęcia ze spływu oglądane po paru miesiącach wydają się być dużo ładniejsze i ciekawsze niż gdy ogląda się je i publikuje "na świeżo" :)

link do mojego bloga:
https://raportztripa.pl/2020/05/03/pilica-na-odcinku-wasosz-pietrzaki-modla/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/P9290763-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/P9290978-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/P9291078-768x433.jpg