| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 136

Wróć do listy podziękowań

Re: [12.10.2019] Liswarta/Warta: Zawady - Wąsosz

Przepiękne krajobrazy! Dzięki! Mam pytanie (jak zwykle) jak z czystością wody? Można się w niej kąpać w lecie?

myślę, że tak

porównując wody Liswarty i Warty na ujściu różnice widać gołym okiem - oczywiście na korzyść Liswarty

najlepiej widać, jak wody Warty są zanieczyszczone kiedy dopływa do niej źródlana woda. znam kilka takich miejsc i wygląda to co najmniej niepokojąco...

chociaż przy ujściu Liswarta liczy sobie ponad 100 km, płynąc jednym z jej dopływów (Białą Okszą) spotkałem kiedyś na mostku starszą babinkę. jak mnie zobaczyła z kajakiem zaraz zaczęła "łooo panie, gdzie to tu z kajakiem, tutaj to ścieki wylewają..." więc nawet na pozornie czyste wody Liswarty trzeba uważać

ale jeśli chodzi o kąpiel - sam się w niej kąpałem i żyję :)
przez chi
3 maja 2020, o 14:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: A może nad Wartę?

ahoj załoga,

lato w pełni, ani się obejrzymy a się skończy i przyjdzie jesień... aby podtrzymać wprawdzie krótką ale jednak tradycję proponuję jesienną edycję Wiosennego Spływu Wartą.
plan zostawiłbym taki jaki był na lato czyli Grabia - Widawka - Warta.
znajdą się chętni?

pozdrawiam!
przez chi
29 czerwca 2020, o 22:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trzeba uważać

co do picia alko w kajaku to osobiście tego nie robię, nie jestem fanem procentów aczkolwiek okazyjnie zdarzało mi się wypić piwko dla towarzystwa

uważam, że jedno piwo to nie problem, tak samo jak w przypadku prowadzenia autem, są limity 0 - 0.2 promila można jechać, 0.2 - 0.5 wykroczenie, powyżej 0.5 przestępstwo. w kajaku mogłoby być podobnie

oczywiście wszystko zależy też od tego jaką rzeką się płynie i jakie ma się doświadczenie w pływaniu... na rzeki przy podwyższonym stanie w ogóle nie powinno się wypuszczać kajakarzy bez doświadczenia. dobre firmy kajakarskie przy podwyższonym stanie wody odmawiają udostępniania sprzętu, niestety chytrusów wśród wypożyczalni nie patrzących na bezpieczeństwo klientów tylko na hajs nie brakuje. a jakby nie patrzeć większość pływających najebusów to spływy komercyjne

osobiście jestem fanem czeskiego podejścia, pływa ich bardzo wielu, lubią sobie strzelić piwo przed spływem i nikt tam nie robi z tego problemu. zdarza się, że ktoś przypłaci to życiem ale biorąc pod uwagę ilu ich pływa są to skrajnie nieliczne przypadki.

natomiast jak ktoś jest napruty to inna sprawa - takich osobników powinno się eliminować ze spływów. tylko kto to sprawdzi? na Warcie i dopływach panuje pod tym względem dziki zachód...

osobiście bardziej mnie martwi, że najebusy zaśmiecają rzeki, płynie to takie narąbane, nie wie który brzeg jest lewy a który prawy, wywali się, przetrzeźwieje a wszystkie śmieci z kajaka (o ile nie trafiły wcześniej do rzeki) płyną z nurtem

znam też przypadki doświadczonych alko kajakarzy któych głównym celem spływu jest najebka... welkam in połlen

na Warcie też się działo w zeszłym tygodniu kiedy poziom wody był wysoki, łapcie moje wpisy z fejsa:
co się wydarzyło dziś nad Wartą w Toporowie i Niwiskach Dolnych?

nie było mnie na miejscu osobiście ale mam info z pierwszej ręki. mój serdeczny kolega Adam, konstruktor łodzi typu long tail (z śrubą na długim wale pozwalającą pływać po płytkich wodach - patrz zdjęcia) korzystając z pięknej pogody postanowił w niedzielę popływać swoją łódką. niewiele po starcie, na wysokości Toporowa natknął się na grupę kajakarzy - pare kajaków było przewróconych. kilku kajakarzy trzymało się kajaka zablokowanego w zaroślach. akurat w tym miejscu rzeka zwężała się a to w połączeniu z jej bardzo wysokim stanem powodowało, że nurt był tutaj dużo silniejszy. do tego leżące w nurcie powalone drzewo i nieszczęście gotowe. płynący w kupie kajakarze, z różnych grup wywalili się i wpadli z kajakami do wody - część wywaliła się na kłodzie blokującej przepływ a część wcześniej, kiedy próbowali łapać się przybrzeżnych gałęzi aby nie wpłynąć w zator z wywalonych kajaków które zatrzymał się na kłodzie... na wysokości całego zdarzenia, na brzegach było wielu gapiów gdyż miejsce to jest popularne wśród miejscowych i często przychodzą tutaj całymi rodzinami na ognisko czy grilla. ktoś od razu wezwał straż i policję. mój kolega swoją łodzią kolejno zgarniał rozbitków i holował ich kajaki do brzegu. gdy wracał zabrać kolejne osoby ktoś z lądu powiedział mu, żeby płynął dalej bo nie mogli zlokalizować jednej osoby która prawdopodobnie wpadła do wody. w krzakach ponoć widzianu jej kurtkę czy bluzę. powstała mała panika, nikt tak na prawdę nie wiedział ile osób wpadło do wody ponieważ w zdarzeniu uczestniczyli członkowie kilku niezależnych spływów. w efekcie nikt nie był pewien, czy wszystkie osoby które znalazły się za burtą wyszły spokojnie na brzeg. Adam krążył swoją łodzią w okolicach miejsca gdzie doszło do wypadku próbując znaleźć zaginionego rozbitka przez około piętnaście minut, po tym okazało się, że dziewczyna płynęła innym kajakiem... zapanował istny chaos, nikt nie był w stanie stwierdzić, czy wszyskim udało się bezpiecznie wydostać na ląd. kiedy okazało się, że poszukiwana osoba jest cała i zdrowa troszkę dalej i w innym kajaku, Adam popłynął swoją łodzią dalej. w najbliższym miasteczku czekała już policja która zatrzymała go, i pytała co tam właściwie się wydarzyło? w chaosie i dezinformacji straż i policja nie były w końcu pewne czy doszło do wypadku i ktoś mógł utonąć, z informacji które wyczytałem w lokalnych informacjach przez kilka godzin prowadzili oni akcję poszukiwawczą (pytanie tylko kogo?) cała sytuacja daje do myślenia - woda to żywioł a rzeka zmienia się w zależności od poziomu wody - miejsca, które podczas długiej suszy i niskich stanów można przejść nie zanurzając się głębiej niż po pas, po dłuższych opadach są głębokie a nurt porywisty. osoby bez doświadczenia powinny odpuścić sobie kajaki przy podwyższonym stanie wód - w przeciwnym razie będzie dochodziło do podobnych sytuacji, które mogą skończyć się nawet utonięciem. niektóre wypożyczalnie kajakowe w takich warunkach nie puszczają kajaków na wodę.

kolejna sytuacja - przejeżdżaliśmy ze znajomymi przez Niwiska Dolne obok Warty i tuż przy drodze gdzie zjeżdża sie do rzeki stał elegancki, nowy Mercedes, SUV albo terenówka, nie wiem, nie znam się na nowych wypasionych furach. obok niego stał ciągnik... byliśmy ciekawi, co mogło się tu wydarzyć. odpowiedź poznaliśmy po jakiejś godzinek, kiedy znajomy podesłał mi zdjęcia z których wynika, że kierowca owego cacka chciał.... przejechać przez Wartę! w miejscu, gdzie próbował to zrobić kotyto Warty podzielone jest wysepką na dwie odnogii, offroadowcy czasami przejeżdżają na wyspę swoimi terenówkami. temu panu się to jednak nie udało, zalał furę i musiał wyciągnąć go ciągnik...

także ludzie apel do Was - uszanujcie siłę rzeki, szczgólnie przy wysokim stanie wody ponieważ jest to żywioł i wypoczywajcie nad Wartą bezpiecznie... offroadu przez Wartę również nie polecam...


uważajcie na siebie podczas wypoczynku nad wodą i na spływach! w ostatni weekend o sile nurtu przekonało się kilku kajakarzy oraz pewien amator offroad'u, niestety, to nie jedyne incydenty jakie miały miejsce w ten weekend nad Wartą.... w ostatnią sobotę, 27 czerwca grupa młodzieży w wieku 15-16 lat spędzała pierwszy dzień wakacji nad Wartą w Niwiskach Dolnych. jeden z chłopaków postanowił popływać, w pewnym momencie stracił grunt pod nogai i porwał go nurt. koledzy natychmiast wezwali straż i policję, była też karetka na szczęście amatorowi kąpieli w wartkim nurcie udało się złapać gałezi i samodzielnie wydostać na brzeg. miał sporo szczęścia bo mogło to zakończyć się tragicznie.... wiele rzek, w tym Warta i jej liczne dopływy, szczególnie w górnym biegu są teraz wezbrane, przekłada się to na dużo większe zagrożenie dla kajakarzy i osób kąpiących się w rzekach. w najbliższych dniach lepiej odpuścić sobie kąpiele i spływy wezbranymi rzekami



https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=142066014156343&id=102003501495928&__tn__=K-R

co do wypadku na Oławie to również bardzo ciekawi mnie dokładnie jak do tego doszło. w internetach znalazłem następujace info pochodzące z komentarza pod artykułem:
Byłam uczestniczką tego spływu. Zgadzam się całkowicie z użytkownikiem Kajakarz. Kilkadziesiąt metrów przed jazem był znak ostrzegawczy, który był....zarośnięty. Zbliżając się już nie było żadnej informacji o niebezpieczeństwie. Nurt przed jazem robi się na tyle silny, że skutecznie uniemożliwia jakikolwiek manewr. Gdyby nie krzyki i nawoływania, to prawdopodobnie więcej osób popłynęłoby dalej.

Całość spływu była bardzo prosta, podstawowa. Typowy niedzielny spływ dla przyjemności, w którym brały też udział dzieci (woda już zdążyla mocno opaść). Nikt nie przepuszczał, że może skończyć się tak tragicznie.

Ogromne podziękowania dla firmy drugiej kajakarskiej, której instruktorzy świetnie i profesjonalnie pokierowali akcją ratunkową. Wspomniany wcześniej odwój utrudniał niesamowicie całość akcji. Kajaki za jazem stanęły dębem, wiosła odpłynęły, duży nurt, woda wciągająca ponownie pod jaz i rzucająca człowiekiem jak marionetką, 6 osób wsiadło ponownie w kajak żeby ratować osoby, które były w wodzie...To była tragedia.

W kilka minut przyjechała policja, straż i pogotowie oraz helikopter ratunkowy.

Wśród uratowanej pary była kobieta, której przeprowadzono resuscytację i odzyskała przytomność jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych. Mam nadzieję, że wszystko z nią dobrze.

z tej relacji wynika ewidentnie, że zabrakło otwierającego spływ który w bezpiecznym miejscu przed jazem zarządziłby wyjście z kajaka... oznaczenie miejsc niebezpiecznych na naszych rzeka również woła o pomstę do nieba bo według opisu znak w prawdzie był ale co z tego, skoro nie było go widać?
przez chi
12 lipca 2020, o 11:18
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

27.12.19/18.01.20 - górna Prosna

ahoj, troszkę mnie tu nie było, czas nadrobić zaległości...

na początek dwa zimowe spływy górnym odcinkiem Prosny:

odcinek Gorzów Śląśki – Grobla Królewska
https://raportztripa.pl/2020/05/25/gorna-prosna-po-raz-pierwszy/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/PC270073-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/PC270229-768x433.jpg

odcinek Grobla Królewska – Bolesławiec

https://raportztripa.pl/2020/06/08/prosna-na-odcinku-grobla-krolewska-boleslawiec/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P1180040-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P1180182-768x433.jpg

cóż, podsumować można jednym zdaniem: górny odcinek Prosny nie zachwyca, jest zepsuty przez regulację rzeki...
przez chi
12 lipca 2020, o 12:11
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

06.01.2020 Pilsia - malutki dopływ Widawki

coraz mniej pływam po takich małych rzeczkach... troszkę szkoda. może to początki startości? sam nie wiem... w każdym razie fajnie, że udało się Pilsie przepłynąć

https://raportztripa.pl/2020/06/05/pilsia-malo-znany-doplyw-widawki/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P1060149-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P1060177.jpg
przez chi
12 lipca 2020, o 12:32
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

??.05.2020 sprzątanie mirowskiego przełomu Warty

ten spływ do przyjemnych zdecydowanie nie należał ale z taką ekipą można wiele zdziałać, cieszą efekty, smuci ilość śmieci które znaleźliśmy w Warcie...

https://raportztripa.pl/2020/05/28/sprzatanie-mirowskiego-przelomu-warty/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/P5240210-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/05/P5240421-768x433.jpg
przez chi
12 lipca 2020, o 12:37
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

31.05.2020 kajakiem przez Myszków

chyba najkrótszy spływ w moim życiu, fatygowałem się specjalnie ponieważ poziom wody się podniósł a mi brakowało tylko tego odcinka do zrobienia całości górnej Warty... ogólnie z przykrością muszę stwierdzić, że w Myszkowie do Warty trafia straszny syf co jest udokumentowane w relacji. poszło w tej sprawie pismo do ochrony środowiska - niby znają temat i niby mają coś z tym zrobić ale ja urzędasom nie wierzę.... moi znajomi wczoraj przepływali tą samą trasą - mówili, że na wysokości papierni leci do rzeki taki syf, że ciężko oddychać

https://raportztripa.pl/2020/06/12/kajakiem-przez-myszkowski-odcinek-warty/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P5310175-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P5310201-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/06/P5310271-768x433.jpg
przez chi
12 lipca 2020, o 12:42
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

20.06.2020 nocny spływ Wartą

chyba pierwszy raz płynąłem w nocy według planu a nie z musu... ciekawa impreza chociaż nie wszyscy uczestnicy powinni brać w niej udział...

https://raportztripa.pl/2020/07/07/nocny-splyw-warta/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/DSCN5405.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6200105-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/DSCN5441-768x576.jpg
przez chi
12 lipca 2020, o 12:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

21.06.2020 Mała Panew na odcinku Brusiek - Kokotek

pomimo traumy po pierwszym spływie tym odcinkiem postanowiłem na niego wrócić w odpowiednim czasie i przy odpowiedniej wodzie - okazało się to strzałem w dziesiątkę. zaryzykuję stwierdzenie, że to najpiękniejszy fragment rzeki jakim płynąłem w całej mojej okolicy...

https://raportztripa.pl/2020/07/11/bajeczna-mala-panew-jakiej-nie-znacie/

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6210277-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6210349-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6210525-768x433.jpg
przez chi
12 lipca 2020, o 12:59
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Z biegiem Warty

ahoj,

ostatnio troszkę mniej mnie na tym forum... wynika to z faktu, że złapałem kolejną zajawkę, tym razem fotograficzną. korzystam z lata i długich dni, po pracy biorę aparat i jadę w teren, wieczorem przeglądam i publikuję zdjęcia i na resztę zajęć po prostu brakuje mi czasu...

zdecydowałem się stworzyć drugi "projekt" bo mój Raport z Tripa prowadzę już od ponad trzech lat jednak jest to dla mnie bardziej pamiętnik ze spływów. zbyt dużej popularności w internecie nie udało mi się dzięki niemu osiągnąć

dlatego zdecydowałem się wystartować z profilem "Z biegiem Warty" w którym nie skupiam się jedynie na kajakarstwie ale wrzucam tam też ciekawoski historyczne, zdjęcia nadwarciańskiej przyrody oraz aktualności zwinązane z Wartą. ma on zdecydowanie większy potencjał niż stricte kajakarski Raport z Tripa.

póki co ograniczam się do aktywności na facebooku, z czasem być może stworzę do tego projektu odrębną stronę

zapraszam Was więc serdecznie do śledzenia i udostępniania postów z mojego profilu :)

http://www.zbiegiemwarty.pl
przez chi
12 lipca 2020, o 13:12
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Północny Kanał Obry 4 lipca 2020

elegancka relacja, dokładny opis i ciekawe zdjęcia.

na kanale brakuje jednak nurciku... no i jak piszesz bulion w wodzie też nie pomaga :)
przez chi
12 lipca 2020, o 13:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

25-26.06.2020 Górny Bóbr Kamienna Góra - Siedlęcin

dzień pierwszy - deszcz:
https://raportztripa.pl/2020/07/22/gorny-bobr-cz-1-kamienna-gora-trzcinsko/

dzień drugi - słońce:
https://raportztripa.pl/2020/07/30/gorny-bobr-cz-2-trzcinsko-siedlecin/


https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6250958-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6251076-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/DSCN6168-768x576.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6240652-768x433.jpg

https://raportztripa.pl/wp-content/uploads/2020/07/P6240847-768x433.jpg
przez chi
30 lipca 2020, o 21:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: BUG 2000 - Do wnętrza Polski (8-16 sierpnia 2020)

dobrze zareklamowaliście Bug, szkoda, że to tak daleko ode mnie bo jakby było bliżej na pewno bym się pojawił, może nie na cały tydzień bo jestem raczej krótkodystansowcem, ekipa też zacna, wiele znanych twarzy. pozdrawiam :)
przez chi
30 sierpnia 2020, o 22:34
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Prosna Wieruszów - Grabów - Kalisz 21-23 sierpnia 2020

super wyprawa

to mam spojler tego co czeka mnie dalej... byliśmy troszkę przed Wami i lecieliśmy od Bolesławca a kończyliśmy w Koloni Osiek. mam wrażenie, że ta rzeka nie płynie tylko stoi... jak się obrobię to wrzucę też swoją relację
przez chi
30 sierpnia 2020, o 22:47
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: alkohol w czasie spływów....?

wczoraj płynąłem Pilicą i to co się tam wyprawiało to jest po prostu patologia. odcinek od Maluszyna - niezwykle popularny wśród niedzielnych kajakarzy, na plaży przy moście co chwila podjeżdżały busy i terenówki z przyczepami wypełnionymi kajakami. połowa klientów tych wypożyczalni to zwykła hołota która trzyma w recę częściej browar niż wiosło. generalnie mam luźne podejście to takich zachować ale jak dołoży się do tego darcie mordy na cały regulator oraz fakt, że wypite puszki "przyozdabiają" później całą rzekę to patrzę na to inaczej. czekając aż zwoduje się moja ekipa miałem okazję pooglądać co się tam wyprawia, przyjechała taka banda chuja, drze mordy, chla browar a puszka po chwili ląduje w rzece. nie przeszkadza im to, że wokół kręci się kilkaset osób. nie widziałem dokładnie kto wyrzucił tą puszkę ale nawet jakbym widział chyba nie odważyłbym się zwrócić uwagi bo to była banda podchmielonych kibolo-sebixo-dresów a zęby mi jeszcze miłe... wydaje mi się, że kajakarstwo zrobiło się w Polsce zbyt popularne a na spływy wybiera się coraz więcej bezmózgów i patologii

ogólnie zauważyłem, że ludzie którzy pływają kajakami (pomijając wyżej wspomnianych kajakarzy niedzielnych) robią to z różnych przyczyn, część podziwia piękno przyrody z kajaka, część pływa po górach bo lubi adrenaline, część lubi pływać długie dystance, są i tacy którzy pływają aby się najebać - znam taką ekipę, lubię ich ale z nimi nie pływam.

problem zaczyna się wtedy, kiedy jakimś dzinwnym trafem pomiesza się ekipa pływająca po prostu żeby popływać z grupą najebusów, co jak rozumiem miało miejsce na Waszym spływie... faktycznie sytuacja dziwna i niekomfortowa, wydaje mi się, że dobrze zrobiliście, że się rozdzieliliście. kto chciał pływać - płynął. kto chciał chlać - chlał.

osobiście gdybym płynął na spływie z najebusem (czykaj z kimś porządnie wciętym a nie po jednym piwku) na pewno nie czułbym się komfortowo bo raz, że taka osoba spowalnia, dwa, trzeba na nią uważać, trzy - po prostu nie lubię najebusów. trzeźwy z pijanym się nie dogada. a jak słyszę hasło "ze mną się nie napijesz" otwiera mi się nóż w kieszeni i mam ochotę takiemu delikwentowi podciąć gardło

sam się nigdy nie upadlam do takiego stanu a jeśli już to bardzo rzadko na imprezie typu urodziny/wesele gdzie taki stan jest normalny lub wręcz porządany ale nie na kajaku

raz miałem sytuację, że koleś na spływie trudną rzeką zwałkową był wczorajszy. po przepłynięciu kilku kilometrów zrezygnował i czekał kilka godzin w aucie

oczywiście samemu czasem zdarzy mi się napić piwa w kajaku, bardziej towarzysto niż z chęci samego wypicia piwa ale jest różnica napić się a opić się...

temat ciężki ale wart poruszenia
przez chi
30 sierpnia 2020, o 23:32
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: alkohol w czasie spływów....?

A odnośnie sprawy, konkret: chciałbym gdzieś się wybrać w najbliższy weekend, poradźcie jak to zrobić żeby zaprosić chętnych, (także osoby z którymi nie pływałem) a nie skończyło się na chlaniu?
Macie pomysł?

w sumie to proste, wystarczy w temacie wyraźnie zaznaczyć i podkreślić, że to spływ a nie melanż i że w kajaku nikt nie może mieć więcej niż pół promila czy tam ile sobie organizator zadecyduje :) żeby dodatkowo postraszyć można załączyć zdjęcie alkomatu :lol:
przez chi
31 sierpnia 2020, o 13:23
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron