Spływ Żebrówką, Krztynią i Pilicą. 16.09.20121.
Bonowice - Łysaków, ok. 22 km, czas 4 h 45 min. Kajak Dagger Freefall.
Wodowanie pod mostem DK 78. Najpierw 600 metrów Żebrówką gdzie spływam żeremie (tam truchło bobra) i za chwilę zwałka i bardzo płytko. Jest bardzo malowniczo, płytkawo i widać piaszczyste dno. Dopływam do Krztyni. Przy stawach hodowlanych usypany kamienny próg. Potem wyczytałem, że kiedyś było tu bystrze. Przenoska, ale uwaga, dość głęboko i utrudnione wyjście z wody. Przenoszę lewym, może lepiej było prawym. Na Krztyni mamy jeszcze stary młyn i tam też przenosiłem, ale do spłynięcia prawą stroną. Po wpłynięciu na Pilicę robi się trochę nudnawo. Mijam się ze stadem łabędzi ( 2 stare i z 5 młodych) które płyną pod prąd. Stare podpływają na metr ode mnie i syczą jak diabli. Pilica płynie tu otwartym terenem i dobrze, że nie ma słońca. Przed młynem doganiam jakiś komercyjny spływ. Oni przenoszą, to ja też. Po lewej mamy podest i przepust do kanału ulgi. Po przenosce oceniam, że do spłynięcia lewą stroną. Komercyjni kończą w Przyłęku, a ja płynę dalej. W korycie leżą drzewa, ale nie tak, żeby utrudniały pływanie. Pilica fajnie kręci i jest trochę ciekawiej. Po dopłynięciu do Łysakowa, można zasiąść na tronie. Brakło trochę zwałek, szkoda też, że już nie ma tego bystrza. Po Pilicy płynąłem drugi raz, poprzednio był to odcinek Łany Małe - Szczekociny.
#spływkrztynią #spływPilicą #spływżebrówką #dagger #daggerfreefall #spływszczekociny
Więcej zdjęć tutaj. https://www.facebook.com/kajaktojestto/posts/4405266119553177