| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 231

Wróć do listy podziękowań

Re: 7-8 grudnia 2019, tylko GDZIE?

Hej, ja już w domku...
Dziękuję całej ekipie, wszystkim i każdemu z osobna za pozytywne wibracje - było bardzo zacnie :m_:
przez strażowy
8 grudnia 2019, o 22:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 7-8 grudnia 2019, tylko GDZIE?

...
A miałem nadzieję, że to ja będę gwiazdą spływu...

...obecność Oktawiusza pozwoliła jedynie na chwilę odciągnąć naszą uwagę od Twojej "świetlistości" :lol: ...ja widzę to jakoś tak: jesteś "gwiazdą" którą zawsze warto mieć na widoku...Oktol to kometa która swoim pojawieniem sprawiła że szczęka mi opadła ... :mrgreen:
przez strażowy
9 grudnia 2019, o 13:16
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 7-8 grudnia 2019, tylko GDZIE?

synkopa napisał(a):Fanklubowiczow Oktola zapewne ucieszy informacja, że dopłynął dziś do Piły ...


...ten "czarujący" jegomość jest nieprzewidywalny jak zdołałem się niedawno przekonać...po cichu spodziewałem się info że pognał gdzieś dalej :mrgreen: np chlupnie w Ujściu do Noteci
przez strażowy
11 grudnia 2019, o 00:56
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Crewsaver...ktoś, coś ?

... Nadal wolę klasyczne rozwiązanie "spodnie w dół" ...
...i ok Damian, choć możesz mi wierzyć, tak w jedną jak i w drugą stronę przy lekkim potrenowania idzie bardzo sprawnie. W skrajnych przypadkach kiedy dojazdu na miejsce zdarzenia jest całkiem sporo, zakładam ten kondom w czasie jazdy, siedząc w tylnej części kabiny obok 2-ch kumpli ;)
przez strażowy
11 grudnia 2019, o 17:34
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Gwda, 7-8 grudnia 2019, 35 km Gwda Wlk - Lędyczek

miandas napisał(a):...

Ogłosiłem na forum wodnym, że się wybieram, i że na Gwdę i, mówiąc szczerze, nie liczyłem na odzew..


ehhh, człowieku ( ojjjjj, sory: KUMPLU ;) ) małej wiary ...myślałeś że takie klimaty zostaną tylko dla Ciebie ?
Fajna relacja, w wolnej chwili i ja się przyłączę z ołówkiem
przez strażowy
12 grudnia 2019, o 13:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Gwda, 7-8 grudnia 2019, 35 km Gwda Wlk - Lędyczek

moja pamięć o tym spływie to : …o pogodzie już delikatnie było …gęba mi się cały czas śmieje jak widzę trzech kolesi, którzy mimo wczesnej godziny i sporego deszczu, w świetnych nastrojach ruszają w stronę Szczecinka. Ciemno było o 5-tej więc dokładnie min Damiana i Pawła nie widziałem jak wysiadłem w Terkota by się z nimi przywitać. Zapowiadałem że płynę „cytronetą” a tu takowej na dachu brak…po chwili wydzieramy ją z samochodu gdzie swoje 312cm wcisnęła na styk , wolałem pod blokiem nie ryzykować całego dnia i nocy z plastikiem na dachu bo różne cuda już się przytrafiały …
Sprawnie ruszamy i bez problemów meldujemy się o czasie w miejscu roboczo nazwanym „metą”. Podjeżdża Maciej, zostawia swojego wołka roboczego na parkingu, dosiada do nas i razem ciśniemy na „start”. Wodujemy tuż przy tablicy Gwda Mała.


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7b68facc815.jpg

Z tego miejsca w komplecie : Damian, Paweł, Maciej, Darek i ja zaczynamy grudniowy spacer wodny …deszcz nadal pada
Mimo „płaczącego” nieba i niskiej temperatury doceniamy piękno otoczenia, dostojeństwo przyrody, jej spokój i klimat niezmącony ludzkim bytem - praktycznie cała dzisiejsza trasa wiedzie przez las.
Przy pierwszej tamie ( mały pit-stop ) wylatują do nas dwa kocury a za nimi kobita z krzykiem: ludzie, co wy tu dzisiaj robicie ?? A my jej grzecznie: …problemy ze wzrokiem? Płyniemy :D
Kilka słów i wrażeń „na ciepło” o moim niedawno zanabytym PE : niedługie, z tępym nosem, lekko odbija na boki mimo skegu. Myślę że lekcje pakowania odrobiłem po ostatnich spływach więc wszystko co na biwak, w taką pogodę powinienem mieć przy sobie miałem …upsssss, kończąc dzisiejszy odcinek przekonałem się że jednak nie hehehe , ale to jednorazowa wpadka :oops:
Kilka razy zagaduję do „cytronety” : ty, panna, albo będziesz grzecznie współpracowała, albo raz dwa przetopię ja ciebie na wiosła i rozsprzedam po całym kraju ... W tym miejscu duży ukłon dla Synkopowego który w bardzo subtelny sposób podpowiedział mi jak taką współpracę mogę sam uskutecznić – dzięki Darek, „gwiazdujesz” w mega klasowym stylu - :m_:
Trzy „gumowce”, dwa „plastiki” i sporo ciasnych zwałek – różne metody pokonywania: nad, pod, obok, krzakami - jest zabawa. Maciej i Darek mają lekkie, pneumatyczne solówki „Safari” więc zasadniczo ogarniają sami. Moja Pyraniuha jakoś szczególnie delikatna nie jest, wagowo średnio więc nie ma tragedii. Solar którym płynie Paweł i Camden Miandasa to dłuższe jednostki, zdecydowanie cięższe. Grupa kumpli wspólnie ogarnia wszelką logistykę więc te utrudnienia nam „nie robią”.
Dla mnie ważna lekcja – fartuch to zdecydowanie przydatny pomocnik przy takim pływadle jakim dysponuje. Nurt miejscami był wartki, a kiepskie napłyniecie do przeszkody skutkuje problemami z wymanewrowaniem. Marna perspektywa gibnąć kajakiem mocniej na bok stojąc bokiem do nurtu przy przeszkodzie . Kolejna lekcja pokory i pomyślunku za mną . Ważne że jest kogo podglądać a ci którzy są bardziej zaprawieni, chętnie pomagają udzielając trafnych rad – dzięki panowie.
Od około 14-ej płyniemy już bez deszczu. Przyroda nadal ujmuje swoimi wdziękami a my ciśniemy do przodu mając świadomość że ok 16-ej widoczność mocno się ograniczy. Praktycznie przed samym biwakiem ( druga tama ) oddział „pogodowych desperatów” nieco się rozjeżdża. Finalnie dopływamy w układzie : 2+1+2.
W zaniżeniu terenu a raczej między dwoma niewielkimi wałami rozbijamy swoje spaniowe pudełeczka. Sprawnie montujemy ogień co by się po trudach dnia ogrzać, wysuszyć co nie co i rąbnąć se kociołek Made In Maciej ... :&&:

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/354cf5092822.jpg

Długo by gadać o wszelkich „przymotach” Maćka. Dość powiedzieć że kociołek robi zajebisty i chyba nikt z nas nie wyobraża sobie podobnej eskapady bez tego frykasu. Oczywiście, wolno powstawał ale baaaardzo szybko zniknął… czas który grzecznie należało odczekać, zgrabnie sobie umililiśmy sympatyczną rozmową i kilkoma różnej maści trunkami, które nie wiedzieć kiedy, pojawiły się do degustacji. A było to tak : jeżynówka, winko wytrawne, koniaczek, pigwówka vel malinówka hehehe i na koniec cytrynówka. Sami przyznacie-takie imprezy rzadko na chacie. Całkiem rozległy bukiet smakowy lecz wcale nie bolały głowy - ot zacny melanżyk w trasie… na spływie znaczy się :mrgreen:
W międzyczasie dołączył do nas Oktawiusz który prezentuje mocno indywidualne podejście do egzystencji. Moim skromnym zdaniem to „pływanie na zdecydowanie wyższym lewelu” i w tym miejscu myśl tą zakończę. Każdy robi to co lubi. Jak – to już druga strona medalu. Szanuję doświadczenie i upór lecz nie widzę tu zbyt wielu kompromisów czyt. pływa często sam bo innym nie po drodze…cóż hmmmm
Może dobry to moment co by odnieść się do Miandasowego „kumpelstwa”. Każdy z nas ma swoje życiowe prawidła i spektrum filterków egzystencjalnych. Jeśli ktoś spędza swój wolny czas w kręgu ludzi o podobnych zainteresowaniach, swobodnie z nimi rozmawiając, pomagając sobie nawzajem a przy tym wszystkim może być zwyczajnie sobą to pewnikiem jest wśród kumpli ;) 8-)
W ciągu tych dwóch dni mogłem być sobą – i bardzo mi z tym dobrze.
Wracając do wieczornej debaty, rozmów rodaków, różnych historii pływaków… kto chciał to pogadał, kto potrzebował to się wyspał. Zgasiliśmy światło z Oktolem gdzieś przed drugą ……..około 8-ej rano cały obóz ożył. Ciepłe jedzonko, sprawne pakowanko i ruszamy dalej.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fce9aa2f665b.jpg

Rzeka robi się nieco szersza, z mniejszą ilością zwałek a pogoda nas zwyczajnie rozpieszcza – brak deszcza :D

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0807dacee535.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/13f33c1596ee.jpg
Na bardziej odkrytym terenie czuć mocniejszy wiatr „od dzioba” który szczególnie nie przeszkadza. Dwie przenoski:

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/29cd8d0eec06.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d511142f5641.jpg

...krótki postój: kabanosy, kawa, jakaś dookoła trawa …

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f7adb78bc66.jpg

...jedziemy z tematem. Letki kisiel w gaciach kiedy to chcąc założyć kaptur na czerep, odkładam wiosło i z rękoma w górze…napływam na spory kamlot zupełnie schowany pod wodą. Być może odpaliłem „z automatu” wyrobiony w ciągu wielu lat jazdy na enduro balans ciałem i finalnie mimo sporego przechyłu, dojechałem do Lędyczka z suchymi majtasami.
Znajomy most, zaplanowane i rozpoznane dzień wcześniej miejsce zakończenia spływu i wyjścia na brzeg. Obowiązkowa finisz-fota, ogarnianie klamotów, pożegnanie z częścią ekipy – ta przygoda małymi krokami dobiega końca. Damian jedzie z Maciejem po wóz i ok 15.30 ruszamy w drogę powrotną by na 19-ą dojechać do domu.
Przewiane wiatrem twarze są jednak cały czas uhahane. Coś znowu wyszło, czegoś nie ominęliśmy, kogoś lub coś doświadczyliśmy – było fajnie z prognozami na to że jeszcze się wydarzy …
Dziękuje Panowie za doborowe towarzystwo – dla Was :||:

ps 1. łabędź który zapragnął odprowadzić nas do mety, po niefortunnym uderzeniu skrzydłem o latarnie uliczną i ślicznym, 20-o metrowym ślizgu po asfalcie, finalnie się ogarnął i przy naszej małej pomocy, bezpiecznie opuścił jezdnię

ps 2. „cytroneta” się obroniła, chyba postanowiła dać mi szansę hehehe

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea8e59d110ec.jpg
przez strażowy
14 grudnia 2019, o 03:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Moderacja

...co prawda, odpowiedzi na nurtujące mnie zapytania nie otrzymałem :roll: , jednak na otarcie łez po tym dramacie, odpala mi się [ Panel moderatora ] - pewnie takowe wyjaśnienie należało tu uczynić.
Mam nadzieję że to rozwiązanie w żaden sposób nie obciąży fw negatywami - liczę na wyrozumiałość załogi i szeroko rozumianą współpracę :mrgreen:
przez strażowy
17 grudnia 2019, o 04:12
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Bolek i Lolek" - z wolnej ręki

...gratuluję zdolności manualnych- :m_: U mnie nie jest tragicznie ale tego typu klimaty ogarniam sprawnie gotowcem, Mora bushcraft to fajny stosunek jakości do ceny. Oryginalna rękojeść b.wygodna lecz bez fabrycznej przelotki do związania zabezpieczenia...wykonanie takowego domowym sposobem banalnie proste

Masz jeszcze jakieś "kosiska" w kolekcji ?
przez strażowy
17 grudnia 2019, o 16:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Zima za mną chodzi

Nam najbliższe "deseczkowe ślizganie" przypada na okres świąteczny więc już szykuję się do roli taksówkarza, bagażowego, ochroniarza bambetli, kelnera ciepłych napojów i fotograficznego dokumentalistę :lol: Rodzinka lubi narty, ja zdecydowanie wolę inne formy rozrywki......wspólne "saneczkowanie" jest w planach więc integracja na śniegu będzie :mrgreen:
Ze sprzętem problemów brak-wypożyczka ogarnia kwestię.
przez strażowy
18 grudnia 2019, o 13:42
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kto i dlaczego kupił, dostał lub zrobił sobie pływadło?

...u mnie choroba się pogłębia :mrgreen: , po kilku spotkaniach kumpelskich na wodzie, wykorzystując ceny posezonowe, zanabyłem drugi swój osobisty kajak a pierwsze PE - Fusionowatą Pyranhę.....teraz mam komplet: osobisty psychiatra i aptekarz których mam na wyłączność :lol:
przez strażowy
18 grudnia 2019, o 15:09
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kto i dlaczego kupił, dostał lub zrobił sobie pływadło?

mlodek napisał(a):Dobrze byłoby poprawić błąd który zakradł się do tytułu wątku

…coś tam zadziałałem ...dzięki za czujność :m_: , wszyscy tak przejęci tematyką że pisownia umknęła :lol:
przez strażowy
19 grudnia 2019, o 18:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Co Nam W Duszy Gra?

Oakwood Station - smacznie "szemrają" 8-)

https://www.youtube.com/watch?v=N3F3hFLP3fw
przez strażowy
19 grudnia 2019, o 18:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: ciekawe, czy strażacy też tak mają...

...8 minut później, po letkiej konsultacji z pamięcią :

Uwaga: właściwa sekwencja wypowiedzi ! mimika gębowa zgodna w 100%-ch

1. Kot: Jaaaaa pier..le :!: :!: :!: Ale się odjeb..o :!: :!:

2. Kierowca: fuck :!: ... znowu przed ZRM-em :!:

3. Pies : dobra piękni kawalerowie, ogarnijcie 8-)

ps ...i żeby nadal było bardzo realnie, na koniec rejonu w 4 minuty nie ma szans! przyjmując promień 25 km :razzzz:
przez strażowy
20 grudnia 2019, o 13:40
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Bolek i Lolek" - z wolnej ręki

mlodek napisał(a):...
Robocizny nie liczę bo to świąteczny prezent dla syna za to satysfakcja i zadowolenie bezcenne.


...Włodek, a nie chcesz jeszcze kogoś usynowić :?: ...... :mrgreen:
przez strażowy
21 grudnia 2019, o 18:27
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kto i dlaczego kupił, dostał lub zrobił sobie pływadło?

@rawa: ja podobnych koństrukcji nawodnych nie przewiduje ale kto wie czy "dachową elektrownię" kiedyś na swoim 4x4 nie wrzucę :roll: , wiedza praktyczna się przyda więc będę się do waćpana uśmiechał :m_:
przez strażowy
23 grudnia 2019, o 08:34
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Życzenia świąteczne i na 2020 rok

Przy okazji tych szczególnych Świąt i nadchodzącego N.Roku, życzę całej tutejszej ekipie, by każdy, niezależnie od okoliczności był sobą :!: , wiedza, czego się nie lubi a co bardzo "pasuje" mocno w tym aspekcie pomaga . Bardzo dużo i jeszcze więcej uśmiechu dla wszystkich - sianie pozytywnymi wibracjami w niczym nie szkodzi a tylko zachęca do dobrego.

Życzę szczerości, otwartości, nowych przyjaźni i dobrego zdrowia, zwłaszcza w realizacji wodnych planów - "amen" :mrgreen:
przez strażowy
24 grudnia 2019, o 14:42
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dodatkowe d-ringi do kajaka.

Marcel , duży szacun za to że się Tobie "chce" , ale nie tylko zrobić, lecz przystępnie i czytelnie podzielić doświadczeniami i wiedzą - :||:
Przypominają mi się artykułu stworzone na strony moto gdzie usprawniałem zawieszenie, oświetlenie, okufrowanie i sporo innych kwestii w wyprawowych endurakach, fotorelacje z garażowni itp ...wiem ile czasu przy tym schodzi żeby mogło iść do ludzi - tym bardziej, moja czapka z głowy przed Tobą :m_:
przez strażowy
26 grudnia 2019, o 13:21
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Mała łódka

Waho napisał(a):Pojechała..... :(


...nie rycz, wystrugasz se lepsiejszą 8-)
przez strażowy
27 grudnia 2019, o 23:44
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Sztołą do Białej Przemszy 07.08.2019

...a skoro o skarpetkach, mnie szczególnie urzekły te które powstały w czasie kręcenia ostatniej załączonej produkcji , są dobitnym świadectwem że Włodek nie uznaje miękkiej gry :mrgreen:
przez strażowy
30 grudnia 2019, o 10:23
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Ku potomności

Rok 2019 widzę tak:
pierwiastek zapalny do większego kajaczenia to wlot na fw końcem sierpnia. We wrześniu spływ Wartą, w październiku Wkrą, w grudniu Gwdą. Wszystkie 2-dniowe, z dalsza od domu, tzw wyjazdowe ;)
Praktycznie urodzinowy zakup nowego Solara w październiku i używanej Pyranhy w listopadzie :D
I to co najważniejsze, nowe znajomości, kilka w przyjaźnianym klimacie :mrgreen:
przez strażowy
2 stycznia 2020, o 14:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron