ForumWodne.pl

Od moich poprzednich rozważań minął już ponad rok. Jednak w dalszym ciągu chodził mi po głowie jakiś mniejszy kajak na krótkie pływanie. Ponownie natrafiłem na ofertę Safari w dosyć atrakcyjnej cenie. Pomimo wszelkich uwag na jego temat, które raczej nie brzmiały dla mnie zbyt zachęcająco postanowiłem dać mu szansę. Uznałem, że w najgorszym wypadku wyląduje w dziale "sprzedam", a ja będę bogatszy o nowe doświadczenia. Tak oto stałem się posiadaczem wspomnianego Safari. Chociaż obecna pogoda nie zachęca zbytnio do pływania, chęć wypróbowania nowego sprzętu zwyciężyła i w piątek nowy nabytek wylądował na wodzie.
Tak prezentuje się w całej okazałości

https://lh3.googleusercontent.com/oCL9l9PRJR-jflACwdum47HUvfJ1wt_xjk7PSf1UJOi9yuYrp2sGe1ORRdEEJqc8ey_PUFuyfBb_Y8Ks9FI6ZDPXs9KgziG6izNl4tGDm3QaRhYD2BfSLo-5n976BYoh--eqUnBf9aRyHc9OFIq2EZGNeSh_ijYtzNk7xoQYdnsVTY4e-kv0R8t61uB_uB_TGL8p1U1V-A-CEdn7b818mX9hlfZ5b9uBPqhynhXRJf0ocmdai_92l-rsQcB28iLrKhFTKEo5yLcW9SDZAVONMqrWcgvHxwyDzju2W0nQShb2dT7iIh8jTz4Ml43xE2ovGNJe0twX_G0_O-B5tbfke8ohhzuEZQcVav7mu0o7dU8xP94Moetf6jc0rMj2TiCdPiV05w_1bQiMpuqhFLN2BNbULjDlRpRgPr31G2NxEiJecjTYpZ5JnAggaX0Mr5VKby600mktFVIIshM2yEH2fT5AIxU0EwmYpK_CjYmrQZ0nltIxJXmZwgf6GpFNag1Lz34rmtsK8nPGYCHeIZwhtq42fOelh0amSkX8ZW6uOuLdDGceFVt7HNplqpuoVjgyKeBzDgOyO2GOeIbFjlsW2ZggpoWMvCLKPJxQUIiIfZ_rHhtCWts3pPfurFguEwXXOz8U7H_k7STW291ei0XQnEAp3MksAtFlA8t0fT40lDaH_--W-9IT5dIc0JGBqXEY2_MkpBfbtWznZ2ehAwdxvYX94cVFe3JR-EqHnvPfJG97fG4=w1031-h773-no

Pierwsze na co zwróciłem uwagę, to bardzo mało miejsca na bagaże . Pomimo, że miałem ze sobą jedynie podstawową odzież na przebranie i oczywiście pompkę, spakowanie tego nastręczyło trochę problemów. Wsiadając na kajak podchodziłem do niego jak do jeża. Ostatnie o czym marzyłem to wykąpanie się w rzece. Pierwsze machnięcia wiosłem nie nastrajały zbyt optymistycznie, kajak faktycznie sprawiał wrażenie dosyć chybotliwego. Jednak po kilku minutach zdążyłem się do niego przyzwyczaić, a po przepłynięciu pierwszych kilometrów czułem się w nim całkiem bezpiecznie. Pomimo, że nie stosowałem jakiejś specjalnej techniki wiosłowania przestałem odczuwać jakikolwiek dyskomfort związany ze stabilnością. Jedynie przy wsiadaniu i wysiadaniu z kajaka można odczuć różnicę. O ile do Solara dosłownie wskakiwałem nie martwiąc się o jego stabilność, tak w przypadku Safari należy już zachować pewną ostrożność. Podzielam zdanie odnośnie fotela dołączonego do kajaka. Oparcie, które w nim zastosowano nie należy do zbyt komfortowych. Jest niskie i mocno wypukłe co daje się dość mocno odczuć na plecach. Na dokładniejsze testowanie przyjdzie jeszcze czas, gdy aura będzie bardziej sprzyjająca, jednak na chwile obecną mogę napisać, że nie taki diabeł straszny jak go malują.

A tu jeszcze kilka fotek z pływania nowym nabytkiem

https://lh3.googleusercontent.com/U9OSudJyTq_RvqE11m4WnjbS7OfHfCgpVW25cLviyi4wI4c8x3xXHbhLhwWeV1amQNMjrMdZmmpxxMzvwGCGxLCzWyBueoF-2qpxmZF9noFjHbZxfp2YiEeA-Q9PuogpAJrPl9wpRDTzO567ukRhfbqtNGZabXHScpUbvLOTVQO3hMzKFlHyyIBky7yZleDFfZsvbkhHURPngz4EHIViWMBm9j1ScQcCZM7-jpMnFKOiceaWHGyleujjTohjr2LmQOs5gBhOUyzekQgm6s127Kx-Ie0fULUOQstsin0m2xsvwLU1aLiz2f9MUc3hZZ6l8ro5aTiMYb-mKGifZ9BlyreLHc7cTVJtbaMDqciQ_z1NbVHeLDmB_eUf3Od-olvDcFbvE-ZUc5K1duhbokc6qjzdWlwVM6VKulxrSnQKkJhypASwVHi62sGpiWaXJo_82Kl8XzyZxBo2YZPLZeLVdW8D11esPS5kwLBOA_jtfkO0YiylZv1fC_tpPVDpAp1VYJKibTtE3S2puObh4NVIawjAkRMoE_dOQo_YpE_7odxmcxdAZeIIuvZj6cGITO6AIRiLTMFueHRBcGQ0YH2TxKUl5aQYjPhHYUvVoICE2MFNkctWSBvIpb11dhMThIG01TFxmGTaXsjVVFW9ZLFovGaiuWwic24VhyzkLTWN77BGbVmhGv4YZ6VpQomHhlWl5AtFhg7azhD8kk7nuNorB8gebT32zMH-OPe2_3VRimOiuOGt=w1031-h773-no

https://lh3.googleusercontent.com/JhF2qm2hHxNr2d1lZyV4wjDKWA_2_t4HY8cDcKH2U0_KdW_jBtCZujXMd9LrTKCPxfoQ-VnZ9Cj1jEW_ZtV_2HAG84aHrTI-cD86_g3_qNxXfs_HX4PFBTqXDauOHaDZ82cSYcCMDx-crwWd7-H7Pn_v9kOXuDqAB8TFhSYMLG975YMmqsw6P2uLX9NBv7a-oxnKnZKM2cuAxAFf6iLceIRXq71jK5VZnAZ4phXjjC-kOw5WMIW1gn_K79q8TEC48FfG6nPP191g959DoJ2wVxLlZe0exClx5PMjNSeblNPUZ4zwc3zWuClge6bGXMyXMVwoahOSBaUZHthy2RSdSFJgsgX1Qdmesl9docmqb-u0Cu3dH5EVAf4MIVc22vZsLnUdJfrsTwdCXu8BT09uxLl1evc5cUi638YDakCNuGBREitBCsqnYOKnIEmFvYuXFHTyw0sm5vhZ2lbMmtEVoHLsrGOALQeIp9SePEp0Jh5_LFdmztcgwBcsgMvwTcGD9KUPhSkesCdAko0S0Gqxik05VuHzGpl1xhuk8ejrh4DLpmBepWsZQAggRkYBDz3ntn7HX_KZ87muHl5fJl65B3kPP2D5rrF8MzF7RoxRAb1_UNsAp-SXRkj4jlk62m_zxtnCjkLr56R8SwSZio33rFKAEzNKUeTQXhYPioBpaOqPyE9QFcvwbtQd7VguglTL4pEu-9d0I4S828WWfWxUK9FsOwQswBQ8q_17lq4J1OTRxkjT=w1031-h773-no

https://lh3.googleusercontent.com/TWIfZJBTCh_sxOIt3-2bdU2kcwiJo4JB0lkVxT7RQqn-qO7kCo_5cyEN_-VMoK8lzWe6utsRVqeXRW31u6MlPasCtXteEEaF67te9KzXOtOyxfoRrlNopJc4baRDA0oXFe1EwHEngJsMkIT4r35MiIzEjNk_4a8doQw2IJEPVwgHH-W55PvVYLsTcHU9iC8rnd5mW1whGQNs3XljA7PjfHO1g3BywaNTiN0htgs58snUkHG8KLHlkqWuo4DPdXUAPrsN3YbDz0FfmaPWaYvDBm-6S-T8xzLyeWeKls9A9YbNIrhHN-r_PzswX9cn5bhIl3F5KOpOJoWRZI_YKQ4riOuo8al2kyCEuYzdbXSTuOXZkGiLPnd8jx3fylIksSfi7FfY4Z5OAqR0WHClUAterHKHVRxhX6YdVvflYwHzg3RY6ByBcU9tRw-cJmbdebUP7zIXu5rmjoEXX0ZttLVDttKM5znPiio7xxyrwJCodSFV0nRDWhyoOW3PFrHWxSMArGHpjS7QHfaoDTrKtWf6TNmlCb7xibM-QZUiJUfWP2u2j2zwdBt0NXL1ymzZmUT4Q7rjbk1QZI2MS2Jpq8U7Cbknh6a0xfJ-n-50JkK4fuESlQNAZavmURGQLN89FEmgD-kEBItwEgEbgSbM8Fyh3jDA3KUPhvDkhtDMWiAc-hE33PE82UCRxjKiodHPaKms3or56f3EkuqGgBqkrbKyU12g-57gpMxQjhSiWWIxi9MuOTd3=w1031-h773-no

https://lh3.googleusercontent.com/1JO3lPxlmq7PIUusHCzdrbhul-s8gKuYS_LpixEQYRKXgazHQbbT1oRt3H9eWaB5dKkfERiylGPSnIx31cZwkouAo4sQI9zT2j7UfCX_yvmgW6aevfKurzO3fRB4WyWqGq_kgIxK5jzLPToeyjKzLGmB4TPuZsiB7yXZ1ndkp1soT1xdQNicDWsiuOjweIJjPNL0h6mFFm59dOI4iH9tLX80IMUChi5o2zff8R6cNCXVuSYrw2HtmiaP0GZk5ao7ohpmP4S5flZR7q-I54bWZaKYBfsBRs3BpapE87f510Aj-CMN9o0E1n1rZLLmwp3O2gNh_LS_gKAGa3n3DzoMYk5Ov2V7c1bmfgNLYwfAEcrEG6KxYeiUzZyP2B4Afl3uYy18DmrpbaXWuvvZ5j8fx6Wdh0N82P4T6IKC1V1XVAG6UlqFZhOoDdwnvSu2tn47rn1MXH8AkkxCDlncsYa_ZNuoXD9goTwxvzNI2FTRyiIUctWmk4WwVOSulgSK8DQfTxIOyFkspVZnVmkIiZl-NiK-_zB5ZFW1m-dEvbWpzmRd1Bz9K49Ar08CsPA5IL_j41MPlsl_lgua1pPojWJF9bsQSE4LNkLzNPOWHkMslO2-xnHrsu5HA6jzfIvkivReFIqZkJpVhtz52ub_unWWS7b7OxG09DDI72rw_u_2g-gxghNJRCvWhjEIrYaZHoly6ZNgX0pZ4Ec3PrOjtILszES_txOeQ5S-3HxDGHEYAZexo24c=w1031-h773-no

Pogoria 4
Pogoria IV została zalana finalnie w 2009 roku. Zanim do tego doszło, była świetnym terenem do rozrywki na granicy woda-ziemia, bo linia brzegowa była bardzo rozwinięta, a kanałów było kilkanaście. Teraz większość tych miejsc znajduje się 2-3m pod wodą.
Do jeziora wpada na północy część wody z Czarnej Przemszy. Rzeka ta płynie później wzdłuż zachodniego brzegu. Nadmiar wody spływa przez jazz na południu i spowrotem trafia do rzeki.

Co zostało:

Miniaturowy kanał na północnym brzegu, dostępny tylko przy wysokim stanie wody.
Duży kanał na między zachodnim brzegiem a wyspą.
Długi kanał we wschodnim brzegu, za plażą golasów, dostępny tylko kajakiem.
Kanał izolowany. Na początku można było do niego wpłynąć od północy, ale szybko się zapiaszczył. Po przenosce, można go zwiedzić.
Duża wyspa na zachodzie. Nielegalne pole namiotowe, kilka małych plaż między tatarakami i dziki.
Kilka małych wysp na wschodzie, dwie nadają się do zwiedzania. Większa ma w sobie jeziorko po którym można od biedy pływać kajakiem. Wlot do niego uległ zamuleniu w zeszłym roku.
Ptasie wyspy na południowym wschodzie. Nie podpływać, nie przeszkadzać ptactwu.

https://1.bp.blogspot.com/-1zktpmbtrs0/XiCiT742bfI/AAAAAAAABq8/tPq0M8pIYAgl4CRXDyz1cLRM-RoADj9OQCEwYBhgL/s1600/bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.PNG

Mapa całości z zaznaczonymi ciekawymi miejscami.


https://1.bp.blogspot.com/-9yqY7Gy23xU/V7XaEgWY7kI/AAAAAAAAADY/myw7NNegW5gsg56gbPxwt7a_D9m64h73gCPcBGAYYCw/s1600/Zdj%25C4%2599cie-0560.jpg

Widok z zejścia od strony Kolonii Piekło, na zachód.


https://1.bp.blogspot.com/-4hh1bjA4Rps/WzpJvYnneeI/AAAAAAAAAiw/1io89NpPyf4ClHliqbwVEhdGnKEHclQcACPcBGAYYCw/s1600/IMG_20180513_093056.jpg

Łódka, za nią wlot do małego kanału na północy.


https://1.bp.blogspot.com/-iuIXhH5IeZM/WzjytC3NoTI/AAAAAAAAAiM/r2ABStibHBwxe-SnX6uFInD3XQ9XHdJHQCPcBGAYYCw/s1600/IMG_20180610_091908.jpg

Wschodnia strona, wschodniej wyspy


https://1.bp.blogspot.com/-JfutdHlhwus/Wzjytf80wTI/AAAAAAAAAiM/clYTQtn7fhcLYQPpHAr7HyDpSU4otXJJgCPcBGAYYCw/s1600/IMG_20180610_091835.jpg

Zaułek. Zachodnia wyspa od strony wody.

https://1.bp.blogspot.com/-WUYkMxhXau0/XhnAooCTkvI/AAAAAAAABqk/JVeXV2Z4GgI5-E6z40J6R009GD4cixF3wCPcBGAYYCw/s1600/IMG_20200111_102303.jpg

Kanał wschodni, wlot. Zarośnięty tatarakami.


https://1.bp.blogspot.com/-Ui4RLWJk_Io/XhnAnY1OmuI/AAAAAAAABqc/U0s8VDmFilgVdBOiC0nZjU7xtx_Wq7m3QCPcBGAYYCw/s1600/IMG_20200111_094246.jpg

Kanał zachodni.

Na bloga wrzuciłem więcej zdjęć.

Ważne. Na P4 nadal obowiązuje zakaz kąpieli. UM nie dogadał się z RZGW i tak to się ciągnie 10rok. Włodarze zakrywają dłońmi oczy i udają że problemu nie ma. Miasto 250tys ludzi, ogromny zbiornik z czystą wodą i ogromnymi plażami (najdłuższa ma 3km), i tabliczka "Zakaz pływania".
W praktyce wiele osób pływa. I jeśli nie robią tego zbyt ostentacyjnie, czyli daleko od brzegu, to nawet Policja stara się nie ingerować. Nie nadążyliby z mandatami.
Kajakami pływać wolno. Tyle że trzeba przywieźć swój. Jedyna wypożyczalnia została zamknięta, po tym jak jeden z klientów mało się po pijaku nie utopił i właściciel miał problemy.
Motorówki. Temat rzeka. Przez całe lata był zakaz i nagminnie go łamano. O dziwo na P3 która jest kilkaset metrów dalej, ten sam zakaz był egzekwowany.
W 2016 albo 2017 dopuszczono motorówki i żaglówki. Pięć lat po tym jak powstał yacht klub z pomostami... Przez zakaz na P3, P4 stało się najbardziej motorowodnym akwenem w okolicy. W weekend po wodzie lata 20-30 jednostek.

Wschodni brzeg, to znowu w teorii obszar z zakazem wjazdu. W praktyce, latem zawsze powstaje tam miasteczko przyczep campingowych. Kilka nawet tam zimuje. Miłośnicy off-roadu hulają po lesie i ... i nic. Niby Natura2000 , ale rok 2000 był prawie dwadzieścia lat temu wiec wszyscy zapomnieli. W sumie póki jeżdżą tylko w dzień i nie powodują nadmiernego ryzyka (przez 10 lat tylko jeden wypadek to kij z tym)

Wyspy. Formalnie objęte zakazem wstępu. W rzeczywistości na zachodniej wyspie (tej z dzikami) jest pole namiotowe, stoliki, wiaty a nawet boisko do siatkówki. Co ciekawe jest czysto, śmieci jest znikoma ilość. Duża wyspa na wschodzie, to miejscówka o którą wieczorem jest wyścig, bo to są miejscówy z najpiękniejszym widokiem i miejscem pod namiot.
Sam raz zwiewałem przed dzikami, pakując na szybkości namiot i zmieniając miejscówkę. Na wschodniej wyspie z kolei, są zające. Nieszkodliwe, ale lepiej na bosaka w nocy nie chodzić, bo kupa.

Ptasie wyspy. Większość żeglarzy i motorowodniaków trzyma się od nich z dala. Nie ma tam namiotów, przez lata trzymano się zasady że te dwie są tylko dla ptaków. Poza tym, wokół nich jest bardzo płytko więc jednostki nie mają tam czego szukać.

Od czasu do czasu trafiają się freediverzy, czasem podwodni myśliwi. Z tymi dwoma gatunkami nie ma najmniejszych problemów.

Nocą niestety pojawiają się kłusownicy. Łowią na linkę z dużą ilością haczyków, właśnie w okolicy ptasich wysp.

Mnie również ciekawi nowy Safari. :D

Jestem szczęśliwym posiadaczem Safari 330 i choć posiadam go zaledwie od paru tygodni, to mogę powiedzieć, że kajaczek jest Super ! Niestety nie mogę porównać go do pierwszej wersji, ale 330 jest bardzo stabilny jak na kajak sportowy. jest również bardzo zwrotny, fajnie trzyma kurs ( nie próbowałem bez skegu), zarówno siedzisko jak i oparcie są bardzo wygodne . Choć tak jak wspomniałem mam go od niedawna, to zdążyłem go już wypróbować na trzech zalewach, na Odrze, na Dunajcu i nawet na torze kajakowym w Wietrznicach we wszystkich warunkach sprawdza się naprawdę fajnie.
Przepraszam za słabą jakość zdjęć ;)
https://images91.fotosik.pl/418/41d64f78bcce36e0med.jpg

https://images89.fotosik.pl/419/7b75132a60b049abmed.jpg

https://images90.fotosik.pl/419/0def458556dd0fe4med.jpg

https://images92.fotosik.pl/419/600090e2e1daf694med.jpg

https://images91.fotosik.pl/418/c1c4c0edb77f7e13med.jpg

conir napisał(a):... po drodze sporo niemiłych wędkarzy ... nawrzucali mi od najgorszych, że jak ja w ogóle ŚMIĘ ŚMIEĆ tam pływać ...

Wędkarze to ludzie specjalnej troski, są bardzo znerwicowani a uwierzyli że wędkowanie uspokaja.

Olałem ali i kupiłem z allegro.
Na razie jedyny test to powrót kajaczkiem (po zatopieniu na Ryfie Fok pod Jastarnią) te jakies 2-2,5km do brzegu z wiatrem.
W skrócie to absolutna rewelacja bo na wietrze płynałem równo z falami, sterowałem wiosłem (opór w wodzie) do chyba 40 stopni od kierunku
a przy brzegu napadli mnie kajakacze na SOT-ach pytając skąd to mam.
Na swoja Kontrę planuje to samo razy 4.
Zdecydowanie Polecam, ale w tym temacie guru to Kolega Synkopa z nad Zalewu Szczecińskiego.....