ForumWodne.pl

Czyli dłuższe. Powiedz tylko czy jest sens brać to regulowane z Decathlonu? Sztywność jest ok, ale zacisk do regulacji długości byłby dla mnie trochę irytujący, a.kotkretnie to że nie znajduje się idealnie na środku. Cały czas odnosiłbym wrażenie że źle trzymam wiosło. Co do zaczepów to miało ich nie być ale ostatecznie są. Jeżeli na dłuższą metę okażą się uciążliwe to chyba po prostu je usunę.

Tego regulowanego nie bierz. Niby fajny wynalazek ale szybko się zużywa. Tutaj -> https://www.forum-kayak.fr/ sporo osób narzekało że ta regulacja się wyciera mniej więcej w ciągu tygodnia - dziesięciu dni spływu. I potem samo się skraca.

Z wioseł to mogę polecić te 230 ze sklepu zefir z drążkiem fi 30. Moje umarło po czterech latach i to tylko dlatego ze je sam popsułem.
Albo egalisy 240.