Przy okazji, jak się w szkołach uczy o "demokracji szlacheckiej' to nie wspomina o frekwencji
Pierwsza wolna elekcja zgromadziła rekordowo dużo szlachty (40-50 tys.), na następne nie przyjeżdżało już tak wielu głosujących. Na drugiej wolnej elekcji, która odbyła się w 1575 r. w porównaniu do pierwszej stawiło się tylko 12 tys. osób (z Prus Królewskich przybyły zaledwie 2 osoby) .
12 tys z całej Polski wybierało króla (no wtedy królową z dodanym królem w pakiecie)
Tak gwoli odskoczni/wyjaśnienia - sejm/elekcja odbywały się na "świeżym powietrzu", a biorąc pod uwagę, że wszyscy przyjeżdżali konno, sporo szlachty wraz ze służbą i do tego większość spała pod namiotami, to możecie sobie wyobrazić zapach jaki się wokół roztaczał. Jeśli do tego dodamy koszty podróży i spore odległości do przebycia to już wiemy dlaczego część rezygnowała z udziału. Ze względu na powyższe posiedzenia i zjazdy też skracano do minimum, a czasem rezygnowano z dalszych obrad ;)