ForumWodne.pl

Marzy mi się namiot na łódce, łódkę już kończę i już teraz muszę pomyśleć o namiocie.

A to przykładowe zdjęcia pływadeł z namiotami.

Wspomnienia, wspomnienia!!

No właśnie nie da się, płyty się gdzieś rozeszły, część trafiła do radia Kołobrzeg,
(czasami coś puszczają z moich płyt).

Miałem, (oczywiście od żony) ultimatum, albo muzyka, dyskoteki (w domyśle panienki), :roll:
albo ona i syn, oczywiście wybrałem to drugie.

Dzisiaj myślę, że powinienem negocjować. :|

Uriah Heep – Gypsy

https://www.youtube.com/watch?v=4wgOz8iweLc&list=RDu0iuaxvkXv4&index=3

Można i tak.

http://gazetaolsztynska.pl/41654-147820 ... 28633.html

Jeszcze jakieś 10 lat temu pływałam na turystycznych laminatach 480 na 80, szerokie stabilne i wygodne,
dla mnie były idealne do takiego rekreacyjnego pływania.
Niestety ze względu na wiek i powiększająca się moją wagę, dłuższe siedzenie i w tych kajakach stało się meczące,
więc przerzuciłem się na łódki i deskę SUP.

Rozumiem, więc wybór „ hangman'a”.

A co powiesz „hangman” gdybym Ci w ramach rewanżu sprezentował taki jeden pomarańczowy kanister,
na bocznej ściance zamontujesz dużego zakręcanego holta i masz pojemnik.

Kilka słów o mojej wędkarskiej desce SUP, z grubsza.

Jest to nieskończony projekt, lub inaczej,
pierwszy prototyp do testów na wodzie. :idea:

Myślę, że kiedyś uda mi się sprawę doprowadzić do końca,
na razie nie wygląda imponująco. :shock:

Dwa lata temu pierwszy raz była na wodzie, miałem
wprowadzić kilka zmian w jej konstrukcji, zabrakło jednak
czasu.:oops:

W tym roku zdecydowałem się na uwiązanie ja na jeziorze
do drzewa żeby była pod nogą jak będę miał ochotę dalej ja
testować ( popływać). ;)

Miałem zamiar dzisiaj pływać na desce SUP, popłynąć na wyspę, rozpalić ognisko, wypić kawę….

Pogoda jednak spłatała mi figla, rano było ładnie, zachęcało do spędzenia czasu na wodzie,
ale już o 10 zaczęła się psuć, deszcz podał coraz mocniej wiec pojechałem w odwiedziny do Bobra.

Myślałem, że już go niema na jeziorze, a tu niespodzianka bóbr przeniósł się w mniej dostępne miejsce.

Ciekawe, że bobry gustują w brzozach, bo ten powalił, co najmniej dwie.

Wyjazd nad jezioro Woświn był raczej wyjazdem kontrolowanym, wyjazdem w celu osiągnięcia pewnego celu,
załatwienia sprawy.
Tam na jeziorem Woświn odbywały się zawody wędkarskie z małych łódek pod nazwą „Puchar Jeziora Woświn”,
ale nie zawody były moim celem, choć kiedyś na takich często bywałem.
Jak wyprawa to wyprawa, jechałem ponad 90 km a na koniec przepłynąłem się ze strażakami RIB’m.
A oto parę fotek z majówki nad jeziorem Woświn.

Rzeka czerwona, długość około 29 km, mu przepłynęliśmy tylko około 8,5 km od mostu we wsi Borkowice.
Zdjęcia są robione od pierwszego mostu koło wsi Kładno około 3,9 km od wodowania, od tego miejsca rzeka
często płynie korytem ponad poziomem gruntu.

https://www.google.pl/maps/@54.2168038,15.8477073,10145m/data=!3m1!1e3

Trafiłeś w moje ulubione strony, dawno tam nie byłem, kiedyś w ośrodku harcerskim
byłem częstym gościem, ostatni raz jakieś 5 lat temu.

peterka napisał(a): Zazdraszczam okrętu. Możesz dać zdjęcie kajuty?

Na życzenie, część dziobowa, (lepiej się nie dało) i lewa burta,
prawa podobna tylko bez szafki.

Napiszę tak.
Raczej wątpię, bez statywu może się udać sporadycznie, ale maksymalny zoom
przy niewielkich odległościach może dawać niezłe efekty.

Zresztą wszystko okaże się, gdy trochę go poznam.

Zbliżenie do wiatraka to około: „Całkowity dystans: 1,48 km (4 856,72 stóp)”

Dawno, dawno temu takie boksy (bagażnik-łódka) nawet na F126 robiła gdzieś firma koło Pyrzyc,
teraz też można znaleźć pod nazwą BoatsBox w niebagatelnej cenie kilku tysięcy złotych.

Robiłem kiedyś łódeczki, które nadawały się na taki box, (niebieskie), szukaj w Kutnie cena chyba 600 zł .

Krótki rejs małą żaglówką po jeziorze Kamica koło Dargocic.

No cóż kolego „miandas”, dobrze wiesz, że łatwo kupić, ale trudniej sprzedać i to dobrze sprzedać.
Na razie będę musiał zaakceptować jego wady i brać pod uwagę to, że jest bardzo wolny i nie będzie się do wszystkiego nadawał.
Wymienię tylko najgorsze wady tego aparatu.
• Bardzo wolno robi zdjęcia, (będę jeszcze nad tym pracował).
• Bardzo wolny zoom, (tu chyba nic się nie da zmienić).
• Bardzo słabe akumulatory, (trzeba zawsze mieć przy sobie zakazowy).
Żeby nie pisać tylko o wadach to napiszę też o zalecie, dla której go kupiłem.
• 63x zoom. :m_:

Jan Hammer - Crockett's Theme

A z kąt Ci to przyszło do głowy, że niema komór wypornościowych. :shock:

Na zdjęciach masz nowszy model łódki z maluch, robiłem ją jeszcze w 2011 roku,
formy sprzedałem w 2012, długość 3,5 m, szerokość 1,45 m,
nie znalazłem zdjęć na samochodzie, gdzieś są tylko na większym. :oops:

Ta łódka miała 6 komór wypornościowych, wszystkie moje łódki są niezatapialne. 8-)