ForumWodne.pl

Na kursie kolizyjnym, Dargocice sierpień 2010.

Maja man coś dla Ciebie, coś na kształt wioseł, około 90 cm długosci.

Mnie się raczej nie przydadzą, już nawet nie pamiętam z kat je mam i do czego służyły, lub miały służyć,
może u Ciebie będą szczęśliwsze.
Jeśli podasz mi adres będą Twoje z symboliczną złotówkę.

Przed świętami w domu zawsze robi się nerwowo, więc
zrobiłem unik i pojechałem do szkutni, tu zawsze jest co
robić.


Forma umyta i przygotowana do położenia rozdzielaczy,
odwrócona żeby się nie zakurzyła.

Widok dna.

Poszły.

Jeszcze do 2019 roku był tam taki pomost,
niestety nic nie trwa wiecznie z braku większych
remontów (tylko drobne naprawy) pomost rozebrano.





Zdjęcia pomostu z 2011 roku.

Zdjęcie tego pięknego ptaszka zrobiłem 7 października 2012 roku
na jeziorze Rosnowskim koło Koszalina.

Piękne!!

Maja_WN napisał(a):A dzisiaj przyszedł taki odlotowy mikołaj . Dzięki Waho!

Dziękuję za życzenia i słodkie podziękowanie.
Nie musiałaś, ale było miło.
Oczywiście list dotarł.

Wczoraj nad jeziorem Kamica w Dargocicach.

Zdjęcie mini campera całkiem przypadkowe, też bym go nie kupił.
Przyczepka fajna rzecz, jeśli często wyjeżdżasz w plener i masz gdzie trzymać,
ale jeśli stawiamy na przyczepkę to ten tani praktyczny zestaw dla całej rodzinki
jest fajny, no i przyczepka po wyjęciu zestawu campingowego odzyskuje swoją funkcję.

013-Mini-Kamper.jpg

https://www.facebook.com/mamosstudio/ph ... 4920907086

Waho: Łukasz raczej nie jest rolnikiem ,

Nie zrozumieliście co mam na myśli, ty nie chodzi o małorolnego chłopa który ma 100 czy 300 h
Taki to może sobie samochód terenowy, lub quada kupić a nie taki jacht około 25 m jak ma Stokłosa,
który pływa 1, albo 2 razy w roku, ogólnie chodzi o (legalne haha) przekręty skarbowe.

Mała dobrze prosperująca firma budowlana kupuje na firmę np. samochód terenowy……

Za dużo tłumaczenia, jeśli nie mieliście własnej działalności nie zrozumiecie o czym piszę.

A może coś takiego.

https://www.youtube.com/watch?v=GMd7Qh0nxG4

Może rowerowa?

Łódka gotowa, wiosła są, tylko pływać.

Koszowe-050.jpg

Nie da się dokładnie powiedzieć ile ona mnie kosztowała, myślę że około 2500 zł.,
oczywiście nie liczyłem swojej pracy.

Przypomnę jeszcze wymiary łódki; długość 3,7 m, szerokość 1,5 m, wysokość burty 0,5 m,
waga około 80-100 kg.

Wodowanie w kwietniu na Parsęcie, popłyniemy z prądem (znaczy się spływ będzie),
po spływie będzie pływała po jeziorze.

Teraz będzie tak.




Łódeczka doczekała się komory wypornościowej na dziobie.
Do zakończenia zostało jeszcze kilka ładnych dni.
Już widać że będzie się lepiej prezentowała.