Nie mogłem się zdecydować, w którym dziale zamieścić wątek, w końcu to moje pływadło, ale w budowie więc trafiło tutaj.
Nie będę ukrywał, że pomimo iż lubię wiosłować to na wodzie pierwszeństwo zawsze będą miały żagle. Żegluje już od 10 lat, mam jakąś nie za dużo kabinówkę, która stoi na największym jeziorze w okolicy i tam pływam.
Jednak jezior w mojej okolicy jest bardzo dużo, więc pomyślałem, że fajnie by było mieć małą żaglówkę, która w zależności od humoru ;) woziłbym na coraz to inne jeziorka, których brzegi żagla nigdy nie widziały.
Stanęło na tym, że żaglówkę zbuduję, ponieważ chciałem mieć drewnianą klasycznie wyglądającą łódkę.
Nie posiadam żadnego doświadczenia w pracach z drewnem, dlatego nie porywałem się na skomplikowane projekty, tylko szukałem jak najprostszego spełniającego założone kryteria. Z jednej strony obawiałem się braku umiejętności i momentu że trafię na element, który mnie przerośnie i stracę zapał do budowy. Drugie to czas jaki mogę poświęcić na budowę.
Wybór padł na żaglówkę Pirania VI konstrukcji Janusza Maderskiego.
Podstawowe dane:
Typ - Pirania VI
Długość - 3,00 m
Szerokość - 1,48 m
Zanurzenie - 0,14/0,96 m (miecz szybrowy)
Powierzchnia żagla – grot 4,5m2, fok 1,1m2
Wyporność - 235 kg
Liczba załogi - max. 3 os
Jako, że budowa dobiega już końca, przedstawię postęp prac w telegraficznym skrócie, żeby nie zasypywać Was zdjęciami. Na samym końcu podam link do galerii oraz bloga, gdzie wszystko będzie trochę bardziej szczegółowo opisane.
W pierwszej kolejności zabieramy się za trasowanie, to akurat lekka i przyjemna część budowy.
https://lh3.googleusercontent.com/-CmqzcN9zkLQ/URNo84OUefI/AAAAAAAAArU/znHBsBd45nI/s640/P1030331.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-gtr0lGML0VY/URdIY_uVKnI/AAAAAAAAAtk/jjjtCYUExS4/s640/dno%2520odrys.JPG
Gdy elementy są już rozrysowane, zabieramy się za wycinanie. Nie posiadam wyżynarki elektrycznej, więc w ruch poszły piły ręczne na prostych płatnica a na łukach otwronica.
https://lh5.googleusercontent.com/-31kvKBw_Ckg/US0VFX6CtII/AAAAAAAAAvA/qrZjU-75KZ4/s640/Zdj%25C4%2599cie0052.jpg
Po wycięciu wszystkich elementów, widać jak prosta będzie do konstrukcja, po jednym płacie poszycia na burty, dno oraz pawęż.
https://lh6.googleusercontent.com/-iBUKJjBgd6M/UTNJrJXm2pI/AAAAAAAAAv0/Xlt4nhjpCx4/s640/_SAM2606.JPG
Następnie bierzemy się za szycie, czyli wiercimy otwory, i trytytkami wiążemy to wszytko do kupy, dopóki nie zacznie wyglądać jak łódka ;) .
https://lh6.googleusercontent.com/-Jwco_tA5bkg/UWlde7mRaDI/AAAAAAAAAyA/uJgUL71pLMk/s640/Zdj%25C4%2599cie0075.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-d5CvUtouiR8/UWldX33OzOI/AAAAAAAAAww/XJgfXf6LXb8/s640/Zdj%25C4%2599cie0071.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-23nxHDsDZjs/UWldgI2-IkI/AAAAAAAAAxY/kvBXdD0-_yM/s640/_SAM2738.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-uwHnNScP08Y/UZisAIoENgI/AAAAAAAAAzA/moFGwAmQaB0/s640/_SAM2756.JPG
Na ostatnim zdjęciu widać rozpórkę na czas budowy, dzięki której cała łódka nabrała odpowiednich kształtów łącznie z oczekiwanym ugięciem dna.
Metoda szycia i klejenia z reguły wymaga wykonania łączeń z zagęszczonej żywice wewnątrz kadłuba, jednak tutaj przeszedłem od razu do laminowania tychże łączeń. Przy tak niedużej jednostce nadadzą one wystarczającej sztywności i wytrzymałości.
Laminowania bałem się jak ognia, gdyż nie miałem z tą technologią nigdy do czynienia, ale jakoś poszło.
https://lh3.googleusercontent.com/-xw1HGIQmfNQ/UbVU8fq8zvI/AAAAAAAAA0Q/XztpH6Da8IM/s640/_SAM2946.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-jllLfT1z6Gs/UbVU_RBJbLI/AAAAAAAAA0Y/TXuVY4oLSQA/s640/_SAM2947.JPG
Następnie obracamy kadłub, obcinamy wystające opaski, ponieważ już nie są potrzebne i powtarzamy laminowanie od zewnątrz. W moim przypadku laminowanie było dwuwarstwowe, najpierw pasek 5cm, a na to 10cm. Ostatnim etapem prac na zewnątrz kadłuba to wklejenie mini kila(wzmocnienie dna) i skegu(lepsze stateczność kierunkowa na wiosłach) leży na zdjęciu koło zmiotki ;). No i wycięcie otworu na miecz.
https://lh5.googleusercontent.com/--ThVV67V29M/UcfMuTNUUdI/AAAAAAAAA1Y/nuYsffq3gQ8/s640/_SAM2979.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-_3mmZycC7iQ/UcfMwwH2yhI/AAAAAAAAA1w/CAOpQkDbba4/s640/_SAM2983.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-HpYEprNpfio/UgfeI6CGhRI/AAAAAAAAA4I/37eCDRPXSm8/s640/Zdj%25C4%2599cie0128.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-RIHwre4pa68/UgfeTyQ-OhI/AAAAAAAAA4Y/deji8KlEwkk/s640/_SAM3119.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-K0-_aFbHdG8/UgfeUqn4AuI/AAAAAAAAA4o/UiwtD7J3mpw/s640/_SAM3121.JPG
docisk najważniejszy
https://lh4.googleusercontent.com/-NdAvOIEEDOA/UgfeHtXK-kI/AAAAAAAAA3w/6efer3709Yg/s640/Zdj%25C4%2599cie0126.jpg
No i znowu obracamy kadłub i wykańczamy w środku. Wklejamy wcześniej zrobioną skrzynkę mieczową, robimy konstrukcję pod ławeczki o pokład dziobowy, docinany ławeczki, montujemy listwy odbojowe, itd..
https://lh5.googleusercontent.com/-PAGIwTQVk9M/Um0CPpNpAoI/AAAAAAAAA8o/G1mo11R-Y5s/s640/jk61_Zdjecie0150.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-hkyqgUQip_M/Umws47ski8I/AAAAAAAAA7s/EgCUdi125Tk/s640/_SAM3790.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-qFZk8rtP1nA/Umws66hnwgI/AAAAAAAAA8E/4WM5yRUJlAY/s640/_SAM3795.JPG
No i tak doszliśmy do momenty w którym jestem dzisiaj, no jeszcze mam już dopasowany pokład dziobowy. Prac dużo już nie zostało. Wszytko do tej pory wykonałem własnymi rękami, w wyniku czego moja rodzina ze mną na czele jest w szoku :lol:.
Jeżeli chodzi o napęd, to poszedłem na łatwiznę, maszt i rejkę zamówiłem u stolarza a żagle w żaglowni.
https://lh3.googleusercontent.com/--BT5iNq3Wk0/UeAsTzxHb_I/AAAAAAAAA3U/1DH_x7raK3c/s640/P1030543.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-ziaN0B1GZLc/Umws2cSrB0I/AAAAAAAAA7Q/5nhx3y73ZX0/s640/_SAM3143.JPG
Jeżeli chodzi o czas budowy oraz koszty. Budowę rozpocząłem w styczniu tego roku, jednak sam proces budowy nie jest czasochłonny, ponieważ na budowę poświęciłem do tej pory około 38 godzin pracy. Materiały do tej pory kosztowały 2250zł, do kupienia została jeszcze farba do pomalowania kadłuba z zewnątrz, także licznik zamknie się poniżej 2500zł, w tym koszt żagli 700zł i sklejki również 700zł. Sporo można zaoszczędzić szyjąc samodzielnie żagiel np. z plandeki, oszczędności można znaleźć w żwyicy do laminowania, korzystałem z epoksydowej, ale poliestrowa jest tańsza.
Na razie to tyle, następne postępy będę już relacjonował na bieżąco.
Linki:
GALERIA
BLOG