| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 235

Wróć do listy podziękowań

Re: 23-30.07.2016 Gauja, Łotwa

Za dużo byłoby brużdżenia w wątku M. , odpiszę na PW.
przez Krzyś66
10 sierpnia 2016, o 09:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Traperski spływ przez tajgę- foto relacja - 13,06-03,07,

Kilka pytań spostrzeżeń.
Jak to jest tymi komarami , meszkami .Wszak na kilku zdjęciach jesteście bez żadnych osłon w dodatku uśmiechnięci ?
Czyżby wystarczała sama chemia czy te owady występują miejscowo ?
Jeśli byliście w miejscu mocno komarowym to w jaki sposób jedliście ?
Nie rozumiem uwagi na temat palenia ogniska na noc świętojańską ?
Bardzo smutne jedno z ostatnich zdjęć , wynika z tego iż zagrożone jest pojawienie się Mikołaja w tym roku :shock: .
Czy jakoś podrasowywałeś komputerowo zdjęcia ?

Saami to jeden z bardziej dumnych ludów , podobno gdy uda się zadzieżgnąć z nimi bliską znajomość , traktują cię jak rodzinę , doświadczył ( i dalej przy okazjach doświadcza ) tego jeden kolega.

Hejka.
przez Krzyś66
11 sierpnia 2016, o 22:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Dunajec 21-22 sierpień 2016

Jeden ze starszych (kajakowo) kolegów strasznie namawia na ten Dunajec i patrząc na filmik , chyba się w końcu ugniemy , tylko ten czas ... mało rozciągliwy :evil:
Dzięki za zachętę.
przez Krzyś66
25 sierpnia 2016, o 09:54
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Carolina14 - Necky Zoar

Cześć sympatyczna dziewczyno :)
Jakoś nie zauważyłem Twego postu.
Dziś wróciłem z Bzury , pływanko pustym Zoarem to jeszcze większa frajda jak zapakowanym .Dealerka zachwalała jego zachowanie na fali , i dziś na dolnej Bzurze gdy zaczęło mocno wiać , to momentami były minimalne bałwanki i kajak świetnie się w takich warunkach prowadziło.
Ja też lubię komfort stabilnego kajaka i Zoar mi go zapewnia ale jak pisałem C14 jest ciut bardziej stabilna , to jednak nawet płynąc pustym , nawet ścigając się nim , czy dziś na fali (lekkiej ale zawsze ) w żadnym momencie nie czułem dyskomfortu.
Ja oczywiście mam wersję najuboższą , bo nie ukrywam że cena była dla mnie bardzo istotnym elementem decydującym o wyborze.Ale : ze steru nie korzystam bo 9/10 moich płynięć jest po rzekach mniej lub bardziej zwałkowych a nawet złożony ster to kłopot , bo przy przerzucaniu czy przeciskaniu przez przeszkody , trzeba nań uważać ;co do luków , to kiedyś zawsze chciałem kajak z dwoma lukami , jednak po przemyśleniu sprawy i obserwacji sprzętów kolegów , zdecydowanie wolę jeden luk z tyłu .Co do pakowności , to oczywiście jest on mniej pakowny od mego szklaka ale na 5 dni z żarciem , oczywiście :D krzesełkiem i innym nie koniecznym sprzętem , tudzież nie obowiązkowymi ... produktami spożywczymi ;) się w nim spakowałem , bez problemów.Co do przeszkód to jak na razie pustym ich nie pokonywałem , ale załadowanym ... wielokrotnie .Rzeka którą płynęliśmy była mniej lub bardziej zwałkowa na całym swym odcinku , przeszkody pokonywaliśmy na wszystkie sposoby , wielokrotnie przez niższe skakałem Zoarem i nie było problemów.
Prześlę Ci na PW zdjęcie jego dna , bo poprosiłem o nie dilerkę i mi je przesłała .Ma on płaskie dno na większej długości kadłuba(około 2/3 ) i szerokości 0-12 cm -0 , co daje wystarczającą stabilność na kłodzie .Manewruje się nim łatwo .Kolorek jak to w promocji , ale nie jest to oczo.bny żółty tylko bardziej jak skórka dojrzałej cytryny .Dobrze pasuje do niego fartuch Hiko , który mi sklepowa dobrała .Jako dodatkowe wyposażenie wziąłem jeszcze dekiel i nakładki neoprenowe na siedzisko i oparcie .Do siedziska przykręciłem wkrętami samo gwintującymi ocynkowanymi a do oparcia przykleiłem jakimś tam mocnym klejem(chyba min do luster) , mam stary i wymagający kręgosłup , najdłużej siedziałem w nim przez 7 godzin i nie było problemu . W standardzie są podnóżki , ich regulacja jest łatwa .Ja kupowałem swój Chwaszczynie , po drodze na Wdą go wypróbowałem.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8391208e8943.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec11e9e38b24.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ddfccf292050.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/67acf5991d46.jpg
To oczywiście zdjęcia robione przez kolegę , na ostatnim widać szklaka jakim do tej pory pływałem.
Pozdrówka :)

I jeszcze jedno słyszałem dwie opinie na temat jakości polietylenu ... ale dokładnie przeciwstawne : jedna teoria głosi że polietylen na C14 jest lepszy , a druga że gorszy od tego z Zoara .Analiz nie robiłem :D , ale na moim po tej mocnej rzece, rysy i obtarcia są , obtarcia na dnie są tam gdzie zamocowane jest siedzisko , no niestety trochę ważę :oops:
I humorystycznie o opiniach .Na Bzurze zgadaliśmy się z jednym z kajakarzy , gość z południa Polski , intensywnie pływający o niewątpliwie większym doświadczeniu i umiejętnościach ode mnie .I robiliśmy porównanie Zoara i C14, bo on twierdził że zna obydwa .Gdy powiedziałem że wygodniej mi się pływa moim , że C14 jest wg mego odczucia mniej zwrotna ... kolega powiedział ,że nie mam racji :shock: , czyli zna moje odczucia lepiej ode mnie :lol:
przez Krzyś66
4 września 2016, o 19:33
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Narew - jak Amazonka II, październik 2016

Dzisiaj się dowiedziałem że mam boreliozę. To cud że egzystuje w robocie, na placu, rowerze i kajaku.Od miesiąca mam jakieś powikłania,giga osłabienie i umysł ogólnie słabo sobie radzi.. to i w końcu poszedłem do lekarzy. Leczenie z 6tyg opóźnieniem zobaczymy jakie przyniesie efekty. Nie wiem czy antybiotyk i namiot to dobry pomysł. Kolega się wyleczył w miesiąc, ale natychmiast się przebadał. Myślałem że jestem człowiekiem z żelaza :(
To jest problem "ludzi z żelaza" ,że olewają sobie wczesne objawy różnych chorób.
Kolega po 6 tygodniowej kuracji , wyniki miał dobre i popłynął z nami 5 dniówkę , po 5 dniach od zakończenia kuracji.
Jednak trzeba pamiętać ,że często nie ma gwarancji 100% wyleczenia jeśli zbyt późno poddamy się antybiotykoterapii.
Niestety przy obecnych zmianach klimatycznych , prędzej czy później każdego z nas może dopaść kleszcze - nosiciel i to wcale nie koniecznie poza miastem :?

Wyleczenia życzę :m_:
przez Krzyś66
20 września 2016, o 11:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Stare pomysły, dziś jak SF z myszką

Jak dla mnie to suuuper :||:
Trochę mnie dziwi ,że taki skuterek daje radę takiemu obciążeniu .Inna sprawa , to był wtedy czas niezwykłej pomysłowości i tworzenia różnych kompaktowych rozwiązań , widać to w wielu filmach fabularnych z tamtych czasów , choćby we francuskich .
Dziś musi być wypas i przyczepa wielkości domku jednorodzinnego :D , z motorówką, motolotnią kompletem rowerów a w środku salon, kuchnia , dwie łazienki .... itp :mrgreen:
przez Krzyś66
31 października 2016, o 11:00
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 25-27.11.2016 RAWKA

Może oglądają tę relację , osoby które nie pływały Rawką i wydaje im się ,że Rawka to rzeka taka jak dziesiątki innych w kraju , ot parę przeszkód i się płynie ....No jest """trochę""" więcej jak parę , zwłaszcza na odcinku leśnym .
Tym bardziej szacun dla ekipy , zwłaszcza tej nie usprzętowionej w kajaki zwałkowe , ale pokazują oni , nie po raz pierwszy na naszym forum , że nie ważne czym ważne że w ogóle :||:
Ja Rawkę bardzo lubię , poza górną częścią do Suliszewa , pływałem ja wielokrotnie na różnym sprzęcie i zawsze było super .Jednak dla rzek zwalkowych wybieram porę roku taką w której zanurzenie się w wodzie nie wzbudza we mnie odrazy czy strachu ;)
Pozdrawiam.
przez Krzyś66
4 grudnia 2016, o 13:37
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Marcin Gienieczko, niesamowite...

Bardzo ciekawa dyskusja , którą przeczytałem teraz , niejako po latach ;)
Wiele bardzo ciekawych uwag i spostrzeżeń z wieloma się zgadzam z innymi nie .Generalnie takie wyczyny mało mnie zajmują , pewnie dlatego żem zwierz rodzinny i nigdy bym nie zostawił rodziny na tak długo , ani nie wymagał od nich nadmiernych wyrzeczeń aby zaspokajać moje hobby .Na szczęście , także mam zapewne niższy od przeciętnej poziom testosteronu i nie muszę się ani ścigać ani nikomu niczego udowadniać.
Była jednak w postach wypowiedź jednoznacznie źle oceniająca himalaizm , z tym się absolutnie nie zgadzam .Mam tę przyjemność znać osobiście dwóch himalaistów ze "starej szkoły" , troszkę się od nich nasłuchało tego czy owego i zdecydowanie jestem przeciw tak negatywnej ocenie ich poczynań .Jeden tylko drobiazg dla kolegi krytyka : himalaizm to wyczyn zespołowy i nie ma opcji aby sobie samemu pojechać i wleźć na B.P. czy inne K2 .Na sukces pojedynczych wspinaczy ( na początku wyprawy nie wiadomo których ) musi pracować cały zespół , także Sherpowie - dziś to taki sam zawód jak górnik , czy inny ... Podobnie na sukces kajakarza sportowego też pracuje zespół ludzi a bez sponsorów jest ciężko , takie czasy .
W niektórych głosach , jest taka polska zawiść (tylko się nie obrażajcie , bo prawie każdy z nas jest tym obarczony) , tak podobnie jak w przypadku raperów - ci są szanowani w swym zamkniętym środowisku dopóty .... dopóki nie odniosą jakiegos sukcesu który da im szerszy rozgłos , i kasę . Czy gdyby ten przedstawiany jako wzór , forumowicz , zrobił jakiś mocny spływ , nie wiem Wisłę, Niemen czy inny Dunaj i akurat napotkał by na swej drodze dziennikarza, akurat szukającego tego typu tematu . Dziennikarz z "dobrym piórem " i pozycją w dobrej redakcji , kolega fotogeniczny i ciekawie opowiadający .Materiał , wrzutka przez redakcję do tv, ktoś zauważy , ktoś z kasą się zainteresuje i zaproponuje inną rzekę z relacją online... kolrga się waha , ale się zgadza , tylko wtedy już redakcja też chce coś dla siebie i czasem nakazuje pewne sprawy przemilczeć , pewne wyolbrzymić .... no taki trudny kompromis .Kolega nie chętnie ale idzie na to , liczy się efekt końcowy....itp
Czy dalej będzie dla krytyków "Gienieczków" tym samym wspaniałym kolegą ????
Pozdrawiam, Krzyś.
przez Krzyś66
8 grudnia 2016, o 00:39
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lajkonik idzie w Karpaty. Garść pytań do łazików górskic

Cześć :)
Jeden nie trudny temat a trzy strony odpowiedzi ... fiu , fiu
aby by ło aprpoos , kijki ani czekan konieczne nie są , nawet w trudnych warunkach ;) :D :
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f24cc4fa3204.jpg

Widać , że ludzie na FW są chętni pomocy i nawiązania kontaktu między sobą , inaczej by się chyba nie trudzili aby tyle pisać w temacie nie ortodoksyjnym ( jeśli chodzi o tytuł naszego Forum ).Zatem organizujta ludziska spływo zloty , coby się integrować .I wymieniać opinie na tematy wszelakie także z suchym lądem związane.
Pozdrówka.
przez Krzyś66
1 marca 2017, o 01:30
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lajkonik idzie w Karpaty. Garść pytań do łazików górskic

Peterko , piękno można odnaleźć w każdych górach , każde są inne i każde dają nam inne wrażenia .Trzeba tylko dobrać odpowiednie pasmo ,termin i towarzystwo . Oczywiście jest masa ludzi którzy lubią tylko "skałę" , tak jak w kajakach są tacy którzy rzeki z przeszkodami omijają szerokim łukiem . Moim zdaniem jednak , te osoby dużo tracą .Jedyna rzecz która mnie irytuje czy to w górach czy na rzece to tłum ludzi , dlatego np.: nie pływam Krutynią w lipcu a jeżeli w Tatry latem to tylko słowackie itp.
przez Krzyś66
11 marca 2017, o 12:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Lajkonik idzie w Karpaty. Garść pytań do łazików górskic

Moje relacje mało kogo interesują zatem pozostanę przy lekturach relacji innych forumków.Kiedyś wspomniałem że najpierw przez wiele lat chodziłem po górach ( i nizinach np po mojej ukochanej Suwalszczyźnie ) , na początek był jeden spływik a potem góry wszelakie.Od kilkunastu lat proporcje się odmieniły , ale góry zawsze mnie ciągnęły.Jeśli chodzi o te skaliste blisko położone , to zdecydowanie Tatry Słowackie polecam i te Vysoke i Rohace .Kwaterę wybieramy nie w pasie wzdłuż kolejki , ale poniżej (Vażec, Stara Leśna itp ) tam jest taniej , na ulicach cicho i pusto a na parking pod Tatrami 15-20 minut. W ich Tatrach jest ZDECYDOWANIE mniej ludzi jak u nas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0c7cda04968.jpg
Żeby nie być gołosłownym , moja rodzinka idzie ze spożywczaka na kwaterę w Starej Leśnej.
przez Krzyś66
11 marca 2017, o 16:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Bzura na początek

Woda późną zimą była spora i zapewne stąd te śmieci , które naniosła z dopływów czy jakichś starych zatorów .Pływam Bzurę w różnych terminach i latem na odcinku Kęszyce - Kamion , zawsze jest czysto .Woda jest bardzo czysta ,dość zasobna w ryby na jednym bysterku jest nawet kilka gąbek słodkowodnych . Latem woda zachęca do kąpieli a do takowych idealny jest odcinek od Plecewic w dół , gdzie mamy kilka pięknych piaszczystych łach .Na wspomnianym przeze mnie odcinku jedynie Utrata czasem ją zanieczyszczała ale ostatnio coraz rzadziej(w zeszłym roku ani razu ) , z resztą tych zanieczyszczeń (pochodzące z okolic Pruszków-Brwinów) na wejściu w Bzurę jest minimalna ilość , bo Utrata na odcinku od Zawad , mocno się oczyszcza płynąc naturalnym nurtem .
Poniżej Plecewic poza wspomnianymi łachami , jest też więcej ptactwa wodnego , dla mnie ostatni odcinek blisko zakrętu przed Kamionem to nuda , ale meta w Kamionie jest bardzo wygodna i w ładnych okolicznościach przyrody.
przez Krzyś66
8 kwietnia 2017, o 18:57
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 29.04 - 06.05.2017, Ukraina, spływ rzeką SERET

Na tak obszerne relacje warto czekać ! Świetnie się ogląda i czyta , dziękuję bardzo :D
przez Krzyś66
10 maja 2017, o 19:44
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 29.04 - 06.05.2017, Ukraina, spływ rzeką SERET

Cześć.
Wspomniałaś o obawie o aparat.Nie wiem czy masz jakiś "wypasiony" czy zwykły compact .Jeśli ten drugi to sprawę jego bezpieczeństwa można rozwiązać jak ja to robię.Swój aparacik mam kilka lat i zawsze biorę go na spływy .Nie mam jakichś profesjonalnych obudów , nie mam też aparatu wodoszczelnego : na szyi mam piterek - taki niewielki , z suwakiem ,na dokumenty .W nim aparat w ... zwykłej torebce strunowej formatu 1/2 A4.Podczas tygodniowego spływu czasem zmieniam torebki ze dwa razy.Po zrobieniu zdjęcia aparat "strunuję" w torebce i po kłopocie.W ciągu tych kilku lat dwa razy "udało " mi się zanurkować razem z aparatem i moje zabezpieczenie okazało się wystarczająco skuteczne , polecam.
przez Krzyś66
11 maja 2017, o 11:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Przywitaj się

Cześć wszystkim nowym , od mej ostatnio tu wizyty .Fiu , fiu , dużo nas :D , a tak mało nowych pisze :(
Ludziska piszta , bo jak widzicie nie tylko "zawodowcy" tu coś wstawiają ale i amatorzy czasem też : się nie bójta i róbta co chceta albo dla drugiej opcji : Alleluja i do przodu :D
Pozdrówka , cze , amen .
przez Krzyś66
10 czerwca 2017, o 12:55
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Urodzinowe rozpoczęcie sezonu Cz.Hańcza 19.06.2017

No , pogodę tez dla małżowinki zamówiłeś ,że hej .Taaa , 18" w tak pięknych okolicznościach przyrody , to się pamięta :)
Zdjęcie rodzinki traczy ... :||:

Tak jak myślałem ,w długi week pchać się na kultowe rzeki to .... w tym roku robiliśmy w tym terminie Skrwę ,poprzednio Wel i te piękne rzeki niemal tylko dla nas były. Ale każden lubi co innego.
przez Krzyś66
1 lipca 2017, o 11:02
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Kabina i co dalej

Ja używam worków aquariusa oraz ... zjechanych przez Marcela worków z D .Fakt obecny model to jakiś dziwoląg z szelkami , ale poprzednie , moim zdaniem są super. Mam ich ponad 10 (dla całej rodzinki), w trzech wielkościach .Worki te przeszły różne testy , łącznie z zatopieniem kajaka na progu i dały radę .Jeden mam zawsze jako "podudnik"(mniej się męczą nogi przy takim podparciu) .W nim mam emergency - fartuch, cos ciepłego i kurtkę pd .Ponieważ na rzekach , którymi pływamy , często trzeba wysiadać z kajaka to jest on ciągle zamoczony iii nic , środek suchy.Natomiast pierwszy worek jaki kupiłem to był też z sieci d ale stary model ze sztywnego przezroczystego plastiku i to był badziew.
Gdybym miał kasę to na pewno kupowałbym worki z odpowietrznikami .

I jeszcze jedno.Zerknąłem na stronkę corso i w końcu producent przejrzał na oczy .Kilka lat wstecz nie było takich informacji( u żadnego producenta) , dziś na reszcie są :||: chodzi mi o wymiary worka , po prawidłowym zwinięciu .Po cholerę mi samo info że worek jest 40 litrowy.Przecież nie pakuje do niego wody luzem. Znajomość rozmiarów jest konieczna przy pakowaniu do niego np namiotu , maty czy śpiwora , oraz aby wiedzieć czy wejdzie przez otwór w luku kajaka , a te w niektórych modelach bywają bardzo małe.zatem jeszcze raz brawo dla producenta.
przez Krzyś66
2 lipca 2017, o 11:47
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 16.07.2017, Kryłów - Ślipcze, Bug

Cześć.
Ślepowron :shock: gratuacje :||: choć to jeden z tych "smutnych " ptaków , przygarbiony , wystraszony , przerąbane ma to życie ;)
Ja bardzo lubię obserwować ptaki , moim spływowym faworytem jest klejnocik-zimorodek , a najbardziej współczuję traczom , które niejednokrotnie przez ponad kilometr "posuwają" po wodzie w ucieczce przed kajakiem , mijając po drodze dziesiątki meandrów, zatoczek w których mogłyby bezpiecznie przycupnąć.
A codziennych obserwacji mam bez liku , z racji zawodu i miejsca zamieszkania.I anegdotka : nasz przyjaciel , który coś tam o ptakach wie(pisał pracę z jakiegoś drapieżnika) zapytany co to może być : słuchaj co to mógł być za ptaszek- taki szaro żółty,niewielki zbliżony wielkością do wróbla , podobny do trznadla? ; kolega na to : podobny do trznadla ... to pewnie był trznadel :D
przez Krzyś66
25 lipca 2017, o 11:05
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Kondycja FW

Cześć :)
Bardzo mnie cieszy wzrost liczby piszących na FW .W ciągu ostatniego roku (mniej więcej ;) ) przybyło sporo nowych osób zamieszczających relacje a żeby było jeszcze ciekawiej , relacje są z różnych form aktywności , różnych pływadeł , to bardzo dobry trend . Nie będę wymieniał nicków, co by nikogo nie pominąć , ale z tego miejsca dziękuję wszystkim piszącym "nowym" , bo tylko mnogość relacji i wpisów wszelakich daje życie Forum.
Pozdrówka.
przez Krzyś66
27 lipca 2017, o 11:58
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Traktaty

Znajomi , niedawno osiedlili się we Francji w małym miasteczku .Ponieważ ich plany finansowe na razie nie dają im oczekiwanych rezultatów , to rozglądają się za innymi źródłami dochodów . Po nie całym roku pobytu jedno z nich podjęło pracę na tamtejszej Poczcie .Za cztery godziny pracy dziennie wynagrodzenie wystarcza na wszelkie opłaty wynajmowanego przez nich lokalu a lokal jest w centrum przy rynku , powierzchnia ponad 100mkw ... Nie wiele więcej potrzeba aby sobie spokojnie, bezstresowo żyć ...
Jeśli rozmyślasz o migracji , to się spiesz , póki jeszcze nas z UE Słońce Narodu nie wyprowadzi.

A kolega coś wspominał o jakimś wirtualnym obywatelstwie w Estonii , nie do końca jarzyłem bo było to podczas imprezy ;) , ale to jakaś forma przynależności do Państwa , bez prawa wyborczego .Choć w obecnej sytuacji geopolitycznej , akurat Pribałtyka to "średni" pomysł na migrację , choć kraj przepiękny , ludzie życzliwi , rzek spory wybór , dwa ogromne jeziora itp...
przez Krzyś66
29 lipca 2017, o 00:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron