Apropos dolnego rysunku...
Wiele lat temu gdy smartfony podbijały świat, zdarzyło się nam z małżowinką w oczekiwaniu na spektakl spacerować po centrum stolycy.Spacerując ulicami przechodziliśmy koło kilku lokali , niektóre z nich zasiedlali młodzi ludzie i wtedy po raz pierwszy widzieliśmy scenki jak z obrazka : stolik przy którym siedzi czworo młodziaków , każdy lekko odsunięty od stolika i każdy wpatrzony i "wpalcowany" w swój smartfon , wtedy to było mocne zdziwko :shock: .
Dziś ... normalna żołnierska rzecz.Gdy jesteśmy w gronie ściśle dinozaurowym czyli około 50+ , to podczas rozmowy-spotkania-imprezy nasze mniej lub bardziej wypasione aparaty komunikacyjne leżą gdzieś w danym pomieszczeniu , czy nawet w torebce czy w kieszeni kurtki.Jednak gdy jest z nami ktoś (mniej więcej) już 45- , to jego smartfon musi być z nim na wyciągnięcie ręki non stop.Oczywiście są nieliczne wyjątki obu reguł , ale bardzo nieliczne.Ot znak czasów i faktyczne uzależnienie od łączności ze znajomymi z poza stołu ... a także , chyba , brak umiejętności zapanowania nad pauzą w rozmowach , czy nudniejszą wypowiedzią kogoś-wtedy nerwowe przewijanie stron...
I jeszcze jedna refleksja apropos ciągłej potrzeby przewijania i czytania telefonu , może też jest to efekt "migawkowy" , takie są dziś filmy, teledyski , relacje z widowisk wszelakich : musi być szybkie cięcie , scena która trwa dłużej jak minutę(przejaskrawiam) to dłużyzna , scena trzy minutowa ... nie do zaakceptowania, sala kinowa pustoszeje.Mamy przyjaciółkę , z grupy "smartfonowej" :) , to osoba inteligentna , oczytana , no humanistka.Poleca nam czasem różne filmy iii zawsze jest to strzał w dziesiątkę , zawsze filmy z jej polecenia nam się podobają.Ale zagadaliśmy o "Idzie" iii jej główna recenzja z filmu to : nuda :shock: .I jest to dla mnie jasne, przecież "Ida" jest montowana jak filmy z przed 20-30 lat , reżyser toczy powolną opowieść.Nie ma tam cięć, przyspieszeń , fajerwerków czyli tego co jest standardem wg którego obecne pokolenia są wychowywane... i ten smartfon to też takie okno na "migawkowy" świat.